Strona główna Wypowiedzi Ilu ludzi było na Marszu Miliona Serc? Manipulacje obrazem

Ilu ludzi było na Marszu Miliona Serc? Manipulacje obrazem

Ilu ludzi było na Marszu Miliona Serc? Manipulacje obrazem

Janusz Kowalski

Poseł

x.com, 01.10.2023

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

x.com, 01.10.2023

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

  • Na zdjęciu opublikowanym przez Janusza Kowalskiego widać mocno rozrzedzoną grupę ludzi idących w Marszu Miliona Serc w stronę ronda „Radosława”.
  • Zdjęcie przedstawia sam koniec marszu i nie może oddawać rzeczywistej frekwencji. Na nagraniach z czoła marszu widać znacznie gęstszy tłum.
  • Dane dotyczące rzeczywistej frekwencji są nieznane. Znamy jedynie szacunki, które rozciągają się od 100 tys. do 1,1 mln osób.
  • Bez względu na rzeczywistą liczbę uczestników marszu, zdjęcie jego końcowych uczestników jest fałszywym dowodem na małą frekwencję. W związku z tym wpis Janusza Kowalskiego uznajemy za manipulację.

Gdzie bije serce Polski – w Warszawie czy w Katowicach?

W ostatnią niedzielę w Warszawie odbył się Marsz Miliona Serczorganizowany przez Koalicję Obywatelską. Wirtualna Polska na podstawie swoich nieoficjalnych źródeł informowała, że tym wydarzeniem Donald Tusk chce zwiększyć poparcie dla swojego ugrupowania o 3-4 punkty proc. Frekwencyjna porażka byłaby więc poważnym ciosem dla KO.

Tego samego dnia konkurencyjną demonstrację siły zorganizowało Prawo i Sprawiedliwość. W krótkiej partyjnej notcekonwencji w Katowicach nazwisko „Tusk” pojawiło się cztery razy. Podczas całej konwencji atakom na przewodniczącego PO i całą opozycję poświęcono znacznie więcej miejsca. Premierę miał tam m.in. spot prezentujący wulgarne i agresywne wypowiedzi ludzi opozycji pod hasłem „Tusk to wstyd”.

Porównując frekwencyjne muskuły, Jarosław Kaczyński mówił, że w porównaniu do pełnej sali katowickiego Spodka, „w Warszawie (…) zdjęcia i oświadczenia policji stwierdzają, że było 60 tysięcy (ludzi – przyp. Demagog)”. Jedno z takich zdjęć, rzekomo dowodzących „frekwencyjnej klapy”, udostępnił na portalu X.com Janusz Kowalski. Trzeba jednak wyraźnie stwierdzić – to przykład manipulowania obrazem pod z góry przyjętą tezę.

Co jest nie tak ze zdjęciem Janusza Kowalskiego?

Na zdjęciu opublikowanym przez Janusza Kowalskiego widać mocno rozrzedzoną grupę ludzi idących w stronę ronda „Radosława” – na Marsz Miliona Serc. Kamera uchwyciła ich na wysokości skrzyżowania alei Jana Pawła II z ulicą Grzybowską. To mniej więcej 1/3 trasy marszu (według map Google 1,65 km od ronda Dmowskiego i 2,32 km do ronda „Radosława”).

Oryginał zdjecia pochodzi z konta Radosława Poszwińskiego, fotografa współpracującego z TVP Info. Udostępnił on ponadto 47-sekundowe nagranie idącej, równie rozrzedzonej co na zdjęciu, grupy. Według Poszwińskiego „tak wyglądał marsz po przejściu samego czoła”.

W odpowiedzi inny użytkownik portalu X również pokazał marsz ze skrzyżowania alei Jana Pawła II z ulicą Grzybowską. To nagranie w jeszcze większym przyspieszeniu, trwające 37 sekund, pokazuje jednak już cały marsz, od czoła aż po koniec ogona. Charakterystyczny element z nagrania Poszwińskiego (0:19) – transparent z napisem „Oddaj głos. Odmień los” – widać na tym nagraniu dopiero w 27. sekundzie.

Aby dojść do stanu rozrzedzenia tłumu, który Janusz Kowalski zaprezentował jako dowód na „frekwencyjną klapę” marszu Tuska, trzeba zatem przewinąć ok. 70 proc. pełnego nagrania marszu. Fotografia z samego ogona marszu nie może oddawać rzeczywistej frekwencji. Dlatego wpis polityka można uznać za formę manipulacji.

Inne rzekome dowody na frekwencyjną klapę

Nie tylko Janusz Kowalski starał się udowodnić poprzez wybrane zdjęcia z marszu, że był on dla Donalda Tuska frekwencyjną porażką. Patryk Jaki zrobił to przy pomocy materiałów TVN. Kadr z zaznaczonymi prawie pustymi miejscami na północnym, wschodnim i zachodnim zjeździe z ronda „Radosława” miało dowodzić, że cały marsz mieścił się na jednym placu.

Marsz nie kroczył w stronę ronda ani ze strony północnej, ani wschodniej czy zachodniej. Całą resztę marszu można było zobaczyć od strony południowej, niewidocznej w kadrze. Dobrze obrazuje to zdjęcie innego użytkownika portalu X.com, wrzucone Patrykowi Jakiemu w odpowiedzi.

O dowody na frekwencyjną klapę starał się też Przemysław Czarnek. Pokazał on również zdjęcie z ronda „Radosława”, na którym nie było prawie żadnego tłumu.

Przygotowany przez TVN timelapse z ronda dowodzi jednak, że zdjęcie ministra Czarnka pochodzi z bardzo wczesnego etapu marszu. Zdjęcie zapełnionego później ronda wrzuciła ministrowi w odpowiedzi Aleksandra Gajewska z KO.

Ilu ludzi było na tym marszu?

Jarosław Kaczyński, mówiąc w Katowicach o liczbie uczestników marszu Tuska, powołał się na dane policyjne. Na potwierdzenie jego słów mamy jednak tylko „nieoficjalne dane policji” podane przez PAP. Ponadto dotyczą one jedynie osób na starcie marszu, czyli na rondzie Dmowskiego.

W innym miejscu PAP określa te źródła jako „zbliżone do policji” i podaje łączną liczbę uczestników między 100 a 150 tys. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji twierdzi jednak, że od kilku lat policja nie podaje podobnych szacunków i nie zamierza tego zmieniać.

O własne obliczenia pokusiły się OnetOKO.press. Obydwie redakcje przedstawiły swoje szacunki na podstawie zakładanej powierzchni zajętej przez tłum i jego średniej gęstości. Obliczenia Onetu wskazują na 600-800 tys. osób, a OKO.press – na przynajmniej 1,1 mln. To liczby bardziej zbliżone do szacunków warszawskiego ratusza, który mówił o ok. 1 mln osób.

Trzeba przy tym zaznaczyć – są to dane szacunkowe. Nikt jeszcze dokładnie nie policzył, ile osób uczestniczyło w Marszu Miliona Serc. Sami od takich szacunków się powstrzymamy. Chcemy jedynie zwrócić uwagę na problem posługiwania się prawdziwymi zdjęciami i nagraniami w celu udowadniania z góry założonej tezy. Zdjęcia przycięte czy przedstawiające sam koniec marszu nie oddają rzeczywistej frekwencji.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!