Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Inflacja zmusza do oszczędzania. Z czego rezygnują Polacy?
Inflacja zmusza do oszczędzania. Z czego rezygnują Polacy?
Instytut Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadził takie badanie, no, kilkanaście dni temu. Prawie 35 proc. polskich rodzin musiało zrezygnować z zaplanowanego urlopu. 1⁄3 polskich rodzin musiała ograniczyć wyraźnie wydatki na żywność, na podstawowe produkty żywnościowe. Prawie 34 proc., a więc też 1⁄3 polskich rodzin, musiała zrezygnować też z zaplanowanych zakupów wyposażenia mieszkania, podstawowego AGD i RTV.
- Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS wynika, że 30,3 proc. gospodarstw domowych porzuca plany urlopowe.
- Wśród badanych 35,2 proc. deklaruje kupowanie mniejszych ilości jedzenia.
- Z kupna sprzętu AGD i elektroniki rezygnuje 33,6 proc. ankietowanych.
- W związku z powyższym wypowiedź Donalda Tuska uznajemy za prawdziwą.
Tusk o uszczuplających się portfelach Polaków
W ubiegłą sobotę w Radomiu odbyła się „Konwencji Przyszłości” organizowana przez Platformę Obywatelską. W trakcie swojego przemówienia Donald Tusk kilkukrotnie obwiniał Prawo i Sprawiedliwość za wysoką inflacją. Lider PO wyraźnie dał sygnał, że jeśli „Skończy się PiS, skończy się drożyzna”.
Nawiązując do tematyki wzrostu cen, były szef Rady Europejskiej przywołał wyniki sondażu, który dotyczył zachowań konsumpcyjnych polskich gospodarstw domowych. Chodzi o sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
Polacy tną koszty. W pierwszej kolejności paliwo
Podczas badania Polacy zostali zapytani: „Czy w Pani/Pana gospodarstwie domowym wprowadzono ostatnio jakieś oszczędności?”. Większość ankietowanych odpowiedziała przecząco, jednakże w wielu przypadkach skala oszczędności przekracza ⅓ badanych.
I tak 40,6 proc. gospodarstw zdecydowało się na ograniczenie używania samochodu, chcąc oszczędzić na paliwie. W drugiej kolejności Polacy najczęściej (35,2 proc.) decydują się na kupowanie mniejszej ilości jedzenia.
Z kolei 28,3 proc. osób zadeklarowało, że kupuje żywność i ubrania wyłącznie na promocjach. A co siódma osoba (15,7 proc.) twierdzi, że kupuje produkty niższej jakości.
Lekko ponad 1⁄3 badanych (33,6 proc.) rezygnuje z zakupu sprzętu AGD i elektroniki, a 30,3 proc. porzuca plany urlopowe. Co czwarta osoba (26,3 proc.) stwierdziła także, że ograniczyła zużycie energii poprzez zmniejszenie temperatury w domu.
Wydatki ograniczają najubożsi
Sytuacja jest dość jasna. Im mniejsze zarobki, tym ludzie bardziej szukają możliwości do oszczędzania. W przypadku osób mających wynagrodzenie w przedziale od 1 000 zł do 1 999 zł aż 2⁄3 badanych kupuje mniej jedzenia, podczas gdy w grupie zarabiającej powyżej 7 tys. netto ograniczanie kupna żywności dotyczy jedynie 9 na 100 osób.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku innych wydatków. Aż 54 proc. osób o najniższym wynagrodzeniu rezygnuje z zakupu AGD i elektroniki, podczas gdy u osób najbardziej zamożnych jest to zaledwie 1 proc. Osoby o średnich zarobkach w przedziale od 4 000 zł do 5 000 zł robią obecnie drobne oszczędności.
Z kolei największy odsetek osób (49 proc.) ograniczających koszty paliwa przypada na grupę zarobkową w przedziale od 3 000 zł do 3 999 zł. W grupie zarabiającej w przedziale od 6 000 zł do 6 999 zł na używaniu auta oszczędza 16 proc. W grupie najbogatszej o dochodzie powyżej 7 000 zł netto 35 proc. osób tnie wydatki na paliwo. Z kolei osoby najuboższe przeważnie nie mają do dyspozycji własnego samochodu.
Badanie zostało przeprowadzone 17-18 czerwca metodą CATI (wspomagany komputerowo wywiad telefoniczny) na grupie 1 000 respondentów.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter