Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Jak polska gospodarka poradziła sobie w czasie pandemii?
Jak polska gospodarka poradziła sobie w czasie pandemii?
Według rankingu, opublikowanego 4 stycznia przez „The Economist”, Polska jest 6. krajem, który najlepiej poradził sobie gospodarczo w czasie pandemii.
- Na początku roku „The Economist” opublikował zestawienie 23 państw wysokorozwiniętych, w którym ocenił, jak poszczególne gospodarki poradziły sobie z kryzysem związanym pandemią COVID-19.
- Polska znalazła się na 6. pozycji razem z Irlandią. Zostaliśmy wyprzedzeni jedynie przez Danię, Słowenię, Szwecję, Norwegię i Chile.
Spór o politykę gospodarczą
W listopadzie inflacja osiągnęła w Polsce wartość 7,8 proc., co jest najwyższym wynikiem od stycznia 2000 roku. Wstępne szacunki za grudzień ub.r. wskazują, że ceny wzrosły o 8,6 proc.
Kwestia powszechnego wzrostu cen nie przeszła bez echa w emitowanym 9 stycznia programie „7. dzień tygodnia w Radiu ZET”. Politycy opozycji krytykowali rząd za prowadzoną politykę gospodarczą, obarczając władzę za wzrost cen, który jest wyższy niż w pozostałych państwach Unii Europejskiej.
Z kolei Bartłomiej Wróblewski (PiS) pochwalił rząd za realizowaną politykę gospodarczą, nie odnosząc się jednak do zarzutów opozycji. Polityk stwierdził, że wzrost gospodarczy w Polsce w chwili rozpoczęcia pandemii był jednym z najwyższych w Europie. Poza tym przywołał ranking „The Economist”, z którego ma wynikać, że Polska poradziła sobie z kryzysem gospodarczym stosunkowo dobrze na tle innych państw.
Polska na 6. miejscu w gronie 23 państw
Ranking, o którym mówi Bartłomiej Wróblewski, został opublikowany nie 4, lecz 1 stycznia 2022 roku. Publikacja brytyjskiego tygodnika odbiła się szerszym echem w polskiej prasie właśnie 4 stycznia.
Na czele rankingu „The Economist” znalazła się Dania. Za jej plecami uplasowała się Słowenia oraz Szwecja. Czwarte miejsce zajęła Norwegia, a piąte – Chile. Polska ex aequo z Irlandią została zaklasyfikowana na 6. pozycji. Najgorzej w zestawieniu wypadły: Hiszpania, Wielka Brytania oraz Japonia.
5 czynników decydowało o pozycji państwa
W zestawieniu „The Economist” uwzględnione zostały 23 państwa wysokorozwinięte. Pozycja w rankingu była wypadkową pięciu czynników:
- wzrostu PKB,
- dochodów gospodarstw domowych,
- wyników giełdowych (ceny akcji),
- wydatków kapitałowych (inwestycje),
- zadłużenia publicznego.
Z obliczeń analityków wynika, że wzrost PKB Polski między czwartym kwartałem 2019 roku a trzecim kwartałem 2021 roku wyniósł 3,1 proc. Z kolei dochody na osobę zwiększyły się o 3,3 proc., a notowania akcji wzrosły o 25,4 proc. Polska odnotowała spadek nakładów inwestycyjnych o 7,1 proc. Z kolei zadłużenie zwiększyło się jedynie o 5 punktów proc. w stosunku do PKB.
O czym mówią poszczególne wskaźniki?
Według „The Economist” zmiana wielkości PKB w stosunku do 2019 roku przedstawia ogólny obraz gospodarki. Dane dotyczące dochodów gospodarstw domowych pozwalają ocenić, jak z kryzysem radziły sobie rodziny, i odzwierciedlają nie tylko zarobki, ale też rządową pomoc finansową.
Wyniki na giełdzie wskazują na jej kondycję oraz atrakcyjność państwa dla zagranicznych inwestorów. Z kolei wyniki kapitałowe pozwalają na określenie optymizmu przedsiębiorstw co do przyszłości. Ostatni wskaźnik – zadłużenie państwa – wskazuje na stan finansów.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter