Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak przebiegało głosowanie ws. przyznania 2 mld zł mediom publicznym?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak przebiegało głosowanie ws. przyznania 2 mld zł mediom publicznym?
Sprzeciwiamy się finansowaniu, dofinansowaniu Telewizji Publicznej na kwotę 2 mld zł. Przypomnę, że zabrakło jednego głosu, by w Sejmie ten projekt odrzucić. I tutaj nie popisała się Koalicja Obywatelska, ponieważ nie tak, jak trzeba, zagłosowała pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska oraz pani poseł Małgorzata Tracz z Koalicji Obywatelskiej. To dzięki tym dwóm posłankom te 2 mld na Telewizję Publiczną przeszły.
- W głosowaniu nad przyjęciem przez Sejm nowelizacji ustawy zakładającej przyznanie mediom publicznym rekompensaty w wysokości 2 mld zł wzięło udział 228 z 235 posłów PiS. Tym samym nie zostało osiągnięte kworum wynoszące 230 deputowanych.
- Opozycja zbojkotowała głosowanie, z wyjątkiem dwóch posłanek Koalicji Obywatelskiej, które przez pomyłkę zagłosowały „przeciw”. Tym samym głosowanie stało się wiążące.
2 mld zł dla mediów publicznych
18 grudnia 2019 roku do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, który został przedstawiony przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z nim media publiczne (TVP i Polskie Radio) miały otrzymać maksymalną rekompensatę w postaci papierów wartościowych w wysokości nie większej niż 1,95 mld zł. Jak tłumaczyli autorzy projektu ustawy:
„Potrzeba wydania projektowanej ustawy wynika z braku adekwatnego, stabilnego, przewidywalnego i długofalowego publicznego finansowania mediów publicznych w Polsce. Na niedostatek ten w dłuższej perspektywie składa się m.in. narastające przez lata, od 1993 r., poszerzanie kręgu osób zwolnionych z obowiązku uiszczania opłat abonamentowych”.
Głosowanie w Sejmie
Trzecie czytanie i głosowanie nad ustawą odbyło się 9 stycznia 2020 roku. Za przyjęciem proponowanych zmian opowiedzieli się wszyscy obecni posłowie PiS (228 z 235 deputowanych). Aby głosowanie było wiążące, wymagana była obecność jeszcze co najmniej 2 posłów. Tym samym osiągnięte zostałoby kworum, o którym mówi art. 120 konstytucji:
„Sejm uchwala ustawy zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, chyba że Konstytucja przewiduje inną większość. W tym samym trybie Sejm podejmuje uchwały, jeżeli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej”.
Opozycja (tj. Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL-Kukiz15 i Konfederacja) przeprowadziły bojkot głosowania, nie biorąc w nim udziału. Jednakże dwie posłanki należące do klubu KO – Iwona Śledzińska-Katarasińska i Małgorzata Tracz – zagłosowały „przeciw”, co umożliwiło przyjęcie ustawy.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) Robert Kropiwnicki z PO tłumaczył, że „Chodziło o to, by zaprotestować przeciwko tej złej ustawie”. Jednocześnie przyznał, że dwie posłanki po prostu się pomyliły i wzięły udział w głosowaniu. Po przyjęciu ustawy przez Sejm trafiła ona do Senatu. Izba wyższa polskiego parlamentu zagłosowała za odrzuceniem ustawy, która ponownie trafiła do Sejmu. Tym razem podczas głosowania obecnych było już 232 posłów PiS, którzy opowiedzieli się za odrzuceniem uchwały Senatu. Przeciwko odrzuceniu stanowiska Senatu głosowali wszyscy posłowie Konfederacji wraz z Jakubem Kuleszą.
Kolejne dofinansowanie
Blisko 2 mld zł dla mediów publicznych przewidziano także w ustawie budżetowej na rok 2021. Zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 4 minister finansów na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekaże jednostkom publicznej radiofonii i telewizji rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2021 wpływów z opłat abonamentowych spowodowanych zwolnieniami ustawowymi, w wysokości 1,95 mld zł.
Powtórzenie głosowania?
Należy mieć cały czas na uwadze, że w IX kadencji Sejmu PiS dysponuje większością głosów. Zakładając zatem obecność co najmniej 230 posłów opcji rządzącej, ustawy mogą być przyjmowane niezależnie od zdania opozycji. W przypadku braku kworum na sali plenarnej rządzący mogliby próbować się powołać na procedurę reasumpcji głosowania. Według art. 189 regulaminu Sejmu:
„1. W razie gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania.
2. Wniosek może być zgłoszony wyłącznie na posiedzeniu, na którym odbyło się głosowanie.
3. Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania na pisemny wniosek co najmniej 30 posłów.
4. Reasumpcji głosowania nie podlegają wyniki głosowania imiennego”.
Właściwą osobą do rozstrzygnięcia, czy wynik głosowania budzi „uzasadnione wątpliwości”, jest marszałek Sejmu. Wynika to z przyjętej przez Sejm 14 listopada 2003 roku uchwały w sprawie wykładni art. 189 ust. 1 regulaminu Sejmu.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter