Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak zmieniła się wysokość uposażenia poselskiego?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak zmieniła się wysokość uposażenia poselskiego?
Od 20 paru lat jednak wynagrodzenia, kiedy były wprowadzane, były siedmiokrotnością przeciętnego wynagrodzenia. Dzisiaj nawet to nie są dwie przeciętne pensje.
Wysokość poselskiego uposażenia wynosi obecnie nieco ponad 8 tys. zł, czyli mniej niż dwukrotność aktualnego przeciętnego wynagrodzenia. Należy jednak pamiętać, że do tej sumy doliczana jest także dieta parlamentarna, a także dodatkowe pieniądze za pełnienie różnych funkcji w Sejmie.
O wiele istotniejszą kwestią jest jednak to, że w czasie wchodzenia w życie przepisów regulujących uposażenie parlamentarzystów ich pensje wcale nie były 7 razy większe niż przeciętne wynagrodzenie. W rzeczywistości stanowiły około pięcio-/sześciokrotność przeciętnej pensji Polaków. W związku z tym wypowiedź Marka Suskiego uznajemy za manipulację.
Jak ustalane są pensje polityków?
Przepisy dotyczące zarobków najważniejszych osób w państwie nie są jednorodne. Wynagrodzenia premiera, prezydenta, samorządowców, a także posłów i senatorów określane są w różnych aktach prawnych.
Zgodnie z ustawą z dnia 9 maja 1996 roku o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie parlamentarzystów odpowiada 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu (wiceministra) z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat (art. 25 ust. 2). Zapis ten obowiązuje od 2018 roku. Wcześniej poselskie uposażenie po prostu odpowiadało wynagrodzeniu podsekretarza stanu (art. 25 ust. 2).
Sposób obliczania wynagrodzenia podsekretarza stanu opisany został w ustawie z dnia 31 lipca 1981 roku o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jego pensję ustala się na podstawie kwoty bazowej, czyli prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, umieszczanego corocznie w ustawie budżetowej. W 2020 roku kwota bazowa dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wynosi 1 789,42 zł. Oprócz wynagrodzenia dostają one również dodatek funkcyjny.
Zarobki na poszczególnych stanowiskach państwowych ustalane są poprzez pomnożenie kwoty bazowej przez przypisane do danej funkcji mnożniki – jeden odpowiadający pensji podstawowej, drugi dodatkowi funkcyjnemu. Aktualne mnożniki znajdują w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 stycznia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Przykładowo pensja marszałka Sejmu, marszałka Senatu i prezesa Rady Ministrów będzie równa kwocie bazowej pomnożonej przez 6,2 oraz 2 (czyli 14 673,24 zł). Mnożniki dla podsekretarza stanu wynoszą 4,4 i 1,2. Oznacza to, że wiceministrowie w tym roku zarabiają 10 020,75 zł.
Siedmiokrotność kwoty bazowej od 2000 roku zarabia prezydent, co zostało ustalone w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Podobne pensje mogą otrzymywać również samorządowcy. Zgodnie z ustawą z dnia 21 listopada 2008 roku o pracownikach samorządowych maksymalnie siedmiokrotność kwoty bazowej w ciągu miesiąca może wynieść uposażenie:
- marszałków województw, wicemarszałków oraz pozostałych członków zarządu województw,
- starostów, wicestarostów oraz pozostałych członków zarządu powiatów,
- wójtów oraz prezydentów i burmistrzów miast,
- przewodniczących i członków zarządu związków jednostek samorządu terytorialnego,
- w urzędzie miasta stołecznego Warszawy: burmistrzów, zastępców burmistrzów i pozostałych członków zarządów dzielnic.
Ile obecnie zarabiają posłowie?
Aktualna podstawowa pensja poselska to 8 016,70 zł brutto. Przeciętne wynagrodzenie w pierwszym kwartale 2020 roku wyniosło natomiast 5 331,47 zł. Marek Suski słusznie zauważył więc, że uposażenie poselskie jest mniejsze niż dwukrotność tzw. średniej krajowej. Należy jednak pamiętać, że na wynagrodzenia parlamentarzystów składają się również inne, dodatkowe elementy.
Po pierwsze, dieta parlamentarna, czyli środki finansowe na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Obecnie jej wartość to 2 505,20 zł brutto. Zgodnie z art. 42 ust. 2 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych. Obecnie zwolniona z PIT jest kwota 3 000,00 zł, co wynika z art. 21 ust. 1 pkt 17 ustawy z 26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Posłowie dostają też dodatkowe pieniądze za pełnienie niektórych funkcji:
- 20 proc. uposażenia – dla pełniących funkcję przewodniczącego komisji, czyli 1 603,34 zł,
- 15 proc. uposażenia – dla pełniących funkcję zastępcy przewodniczącego komisji, czyli 1 202,51 zł,
- 10 proc. uposażenia – dla pełniących funkcję przewodniczących stałych podkomisji, czyli 801,67 zł.
Parlamentarzyści otrzymują ponadto ryczałt na prowadzenie biura poselskiego lub senatorskiego. Wynosi on obecnie 15 200 zł miesięcznie. Poseł z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności może wystąpić do marszałka Sejmu z wnioskiem o podwyższenie tej kwoty o nie więcej niż 50 proc. Jak czytamy na stronie Sejmu:
Z ryczałtu mogą być pokrywane m.in. wydatki na wynagrodzenia pracowników biur poselskich, tłumaczenia, ekspertyzy i opinie sporządzane bezpośrednio u wybranych ekspertów, usługi telekomunikacyjne związane z wykonywaniem mandatu poselskiego i przejazdy posła samochodami w związku z wykonywaniem mandatu. Ryczałt może być też przeznaczony na pokrycie wydatków bieżących takich jak czynsz, opłaty za energię elektryczną i cieplną, gaz i wodę oraz prace porządkowe, konserwację i naprawę sprzętu technicznego biura oraz koszty jego eksploatacji, drobne naprawy i remonty, podróże służbowe pracowników, zakup materiałów biurowych, prasy, wydawnictw, środków bezpieczeństwa i higieny pracy oraz koszty obsługi rachunkowo-księgowej i bankowej biura.
Ryczałt nie może być wykorzystywany na finansowanie działalności partii politycznych, organizacji społecznych, fundacji oraz działalność klubów i kół poselskich i parlamentarnych, a także na finansowanie działalności charytatywnej, sponsorskiej oraz na prowadzenie kampanii wyborczej.
Posłowie co roku przedstawiają Kancelarii Sejmu sprawozdanie z wydatkowania kwot ryczałtów przeznaczonych na prowadzenie biura poselskiego. Niespełnienie tego obowiązku skutkuje wstrzymaniem przekazywania ryczałtu. Podobne sprawozdanie musi zostać przedłożone przez posła po zakończeniu wykonywania przez niego mandatu (do 30 dni).
Posłowie i senatorowie korzystają również z darmowych przejazdów (środkami publicznego transportu zbiorowego i publicznej komunikacji miejskiej) oraz przelotów (w środkach przelotów w krajowym przewozie lotniczym) na terenie całego kraju. Zwracany jest im także koszt zakwaterowania w Domu Poselskim, który wynosi 3 000 zł miesięcznie bądź 100 zł za jedną dobę hotelową. Jeśli w Domu Poselskim nie ma miejsc, poseł może wynająć kwaterę prywatną, za którą Kancelaria Sejmu zwróci mu do 3 000 zł miesięcznie.
Warto pamiętać, że zgodnie z art. 25 ust. 3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie nie przysługuje parlamentarzystom, którzy osiągają dochody z innej aktywności pozaparlamentarnej oprócz podlegającej prawu autorskiemu albo prawom pokrewnym. Oznacza to, że posłowie nie mogą pracować gdziekolwiek indziej, jeśli chcą otrzymywać uposażenie. Muszą też zrezygnować z prawa do emerytury lub renty. Nadal jednak mogą pobierać ryczałt i korzystać z pozostałych udogodnień związanych z ich zawodem.
W styczniu 2020 roku portal NaTemat opublikował wyciąg z pensji jednego z posłów, który chciał pozostać anonimowy. Jak czytamy, „Okazuje się, że szeregowy poseł – taki, który nie jest szefem komisji (lub jego zastępcą) i nie dostaje dodatków za udział w pracach kilku wybranych sejmowych organów – dostaje na rękę 5 890 zł”.
„Dwadzieścia parę lat temu…”
Marek Suski przywołał moment wejścia w życie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, która zaczęła obowiązywać w maju 1996 roku.
Zgodnie z danymi Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 1996 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosiło 873,00 zł. Z opublikowanej na ten rok ustawy budżetowej dowiadujemy się natomiast, że wysokość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej została ustalona na 802 zł. Mnożniki dla obliczenia wynagrodzenia podsekretarza stanu wynosiły wówczas 5 i 1,40. Oznacza to, że wynagrodzenie podsekretarza stanu, a co za tym idzie również i parlamentarzystów, równało się 5 132,80 zł – około 5,8 raza więcej niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w tym czasie.
Rok później średnie wynagrodzenie w całym kraju wynosiło już 1 061,93 zł. Wysokość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej w 1997 roku została natomiast ustalona na 897,80 zł. Podsekretarz stanu oraz posłowie i senatorowie zarabiali zatem 5 741,92 zł. Tym razem kwota ich wynagrodzenia była nieco ponad pięć razy większa niż przeciętne miesięczne wynagrodzenie w tym czasie.
Podsumowanie
Jako że tylko pierwsza część wypowiedzi Marka Suskiego jest prawdziwa (przy czym należy wziąć pod uwagę, że podstawowe uposażenie w wysokości 8 016,70 zł nie jest jedynym elementem zarobków parlamentarzystów), jego słowa uznajemy za manipulację.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter