Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak zmieniło się zadłużenie Orlenu na przestrzeni ostatnich lat?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jak zmieniło się zadłużenie Orlenu na przestrzeni ostatnich lat?
Kiedy prezes Jasiński odchodził z Orlenu, było zadłużenie na poziomie 6 mld. Teraz już jest 13 mld.
- W czwartym kwartale 2020 roku zadłużenie netto spółki PKN Orlen wyniosło 13,1 mld zł. W porównaniu do pierwszego kwartału tego samego roku wzrosło o 8,9 mld zł.
- Wojciech Jasiński ustąpił z funkcji prezesa spółki w lutym 2018 roku. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym Orlenu za rok 2017 spółka była w tamtym okresie zadłużona na 761 mln zł. Piotr Zgorzelski zawyżył zatem wartość zadłużenia Orlenu z okresu, w którym Jasiński odchodził ze stanowiska prezesa spółki.
- W pierwszym kwartale 2018 roku dług netto koncernu wzrósł do 5,2 mld zł. Nagły wzrost został spowodowany najprawdopodobniej zakupem akcji spółki Unipetrol o łącznej wartości 3,5 mld zł, już podczas prezesury Daniela Obajtka. Pod koniec 2018 roku zadłużenie wzrosło do kwoty około 5,6 mld zł.
- Ponieważ tylko druga część wypowiedzi jest prawdziwa, całość oceniamy jako manipulację.
Dług Orlenu za poprzedniego prezesa
Wojciech Jasiński był prezesem Orlenu od grudnia 2015 roku do lutego 2018 roku. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym spółki za 2017 rok w momencie odwołania Jasińskiego zadłużenie koncernu było równe 761 mln zł. Dane z kwietnia 2018 roku wskazują, że dług Orlenu zwiększył się do 5,2 mld zł (wzrost o około 4,4 mld zł). Taki obrót rzeczy to spowodował najprawdopodobniej lutowy zakup akcji czeskiej spółki Unipetrol o wartości 3,5 mld zł. Przejęcie 100 proc. akcji Unipetrolu nastąpiło w październiku 2018 roku.
Pod koniec 2018 roku zadłużenie spółki wyniosło już blisko 5 mld 599 mln zł (o 4 mld 838 mln zł więcej w porównaniu z końcem 2017 roku).
Piotr Zgorzelski, mówiąc o 6 mld zł zadłużenia Orlenu w momencie odejścia Wojciecha Jasińskiego, prawdopodobnie miał na myśli właśnie dane z końca 2018 roku. Dokonane przez posła PSL zaokrąglenie jest jednak zbyt duże.
W 2016, czyli pierwszym pełnym roku prezesury Jasińskiego dług netto Orlenu wyniósł 3 mld 363 mln zł. Z kolei w roku 2017 zadłużenie spadło do 761 mln zł.
Obecnie
Zgodnie z najnowszym sprawozdaniem finansowym spółki PKN Orlen (za czwarty kwartał 2020 roku) na zakończenie pierwszego kwartału dług koncernu wynosił 4,2 mld zł. Wraz z wybuchem pandemii COVID-19 zadłużenie spółki zaczęło jednak wyraźnie wzrastać: po drugim kwartale wynosiło 10,9 mld zł, po trzecim wzrosło do 11,9 mld zł, by na koniec roku sięgnąć – zgodnie ze słowami Piotra Zgorzelskiego – 13,1 mld zł. Pomiędzy pierwszym a ostatnim kwartałem zadłużenie Orlenu zwiększyło się zatem o 8,9 mld zł.
Pod koniec 2019 roku spółka miała dług w wysokości o 2 448 mln zł – o 3 151 mln zł mniej niż rok wcześniej i 10 652 mln zł więcej niż na zakończenie 2020 roku.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter