Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jaką ilość bursztynu wydobyto na terenie Mierzei Wiślanej?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Jaką ilość bursztynu wydobyto na terenie Mierzei Wiślanej?
Wiecie ile oni wykopali bursztynu z tej Mierzei Wiślanej (…)? Mieli (wykopać – przyp. Demagog) 1,5 tony, wykopali 17 kg.
- Na terenie inwestycji Przekop Mierzei Wiślanej udokumentowano złoże bursztynu, którego zasoby bilansowe określone w dokumentacji geologicznej wynoszą 6,9 t.
- W związku z robotami budowlanymi, dotyczącymi „Budowy drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską” – część I, do 14 kwietnia 2021 roku (najnowsze dane pochodzące z odpowiedzi na interpelację poselską) wydobyto około 17 kg bursztynu. Ta sama wartość została przekazana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w lutym 2021 roku.
- W maju 2020 roku ówczesny Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk stwierdził, że potwierdzono dwa złoża o łącznych zasobach 1,4 tony (900 kg i 500 kg). Ze strony rządzących nie padła jednak informacja, że wydobycie bursztynu jest celem prowadzonych na Mierzei Wiślanej prac. Należy też pamiętać, że dane o wydobytych 17 kg bursztynu nie są ostateczne. W związku z tym wypowiedź Szymona Hołowni oceniamy jako manipulację.
- Analizy opłacalności wydobycia bursztynu w rejonie planowanej inwestycji wykazały ponadto, że pozyskanie bursztynu jest ekonomicznie nieopłacalne. Nie jest ono również celem prac prowadzonych na terenie Mierzei Wiślanej.
Kontekst wypowiedzi
Szymon Hołownia wypowiedział się na Twitterze na temat przekopu Mierzei Wiślanej. Odniósł się krytycznie do sensu wykonania inwestycji oraz do jej kosztów, zwrócił też uwagę na znaczne niższe wydobycie surowca, niż wynikało to z wcześniejszych zapowiedzi.
Przekop Mierzei Wiślanej
Kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej to projekt połączenia drogą morską Zalewu Wiślanego z Zatoką Gdańską w obrębie terytorium Polski, mający na celu skrócenie, pogłębienie i uproszczenie morskiego szlaku na Bałtyk. Kanał ma mieć 1,3 km długości i 5 m głębokości. Umożliwi on dostęp do Elbląga statkom morskim o długości 100 m, szerokości 20 m i zanurzeniu 4 m.
24 lutego 2017 roku Sejm przyjął ustawę w sprawie budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. 18 października 2019 roku przekazano plac budowy wykonawcom – polsko-belgijskiej spółce NDI SA oraz firmie Besix. W listopadzie 2020 roku zwiększono koszt budowy z kwoty 880 mln zł do kwoty 1 984 mln zł. Wydłużono też okres realizacji z IV kwartału 2022 roku do I kwartału 2023 roku.
Mierzeja Wiślana a bursztyn
W lipcu 2016 roku, w wywiadzie dla Radia Gdańsk, ówczesny wiceminister kultury Jacek Sellin stwierdził, że „ten dosyć głęboki przekop spowoduje, że wydobędziemy tony bursztynu z tego miejsca. Nie wiem, skąd są te szacunki, ale ministerstwo poinformowało, że mowa o 880 milionach złotych”.
Podana przez polityka kwota spowodowała, że sprawę podchwyciły lokalne i ogólnokrajowe media. Tymczasem Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej zdementowało podane przez Jacka Sellina informacje, odpowiadając dziennikarzom „Gazety Wyborczej”:
„Jest prawdopodobieństwo wydobycia bursztynu w trakcie budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Nie ma jednak wyliczeń ani szacunków co do ilości czy też wiedzy o konkretnym miejscu jego występowania. Kwota, która pojawia się w mediach (880 mln zł), to szacunkowy koszt wykonania całej inwestycji wraz z infrastrukturą, podejściem do portu w Elblągu itd. Jeśli pojawiła się w wypowiedzi jednego z ministrów resortu, to wyłącznie w kontekście przewidywanych kosztów realizacji inwestycji. Aczkolwiek, zgodnie z art. 10 ustawy Prawo geologiczne i górnicze złoża kamieni szlachetnych, a do nich należy bursztyn, bez względu na miejsce ich występowania są objęte własnością górniczą, która należy do skarbu państwa. Życzylibyśmy sobie, by w trakcie budowy kanału wydobyto jak najwięcej bursztynu”.
W maju 2020 roku ówczesny Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk stwierdził, że w okolicach Mierzei Wiślanej potwierdzono dwa złoża o łącznych zasobach 1,4 tony – złoża A i B o masie 900 kg i 500 kg. Wartość złóż oszacowano na 1,4 mln zł. Informację, zgodnie z którą szacunkowa ilość bursztynu na terenie przekopu Mierzei Wiślanej wynosi 1,4 t, Gróbarczyk przekazał również we wrześniu 2020 roku w programie „Newsroom”.
Ze strony rządu nigdy nie padło jednak zapewnienie, że wydobyciu ulegnie całe 1,4 t bursztynu. Jeszcze w maju 2020 roku minister powoływał się na badania resortu, z których wynikało, że bardziej opłacalne będzie wydobycie bursztynu ze złoża B. W odpowiedzi na interpelację grupy posłów z połowy kwietnia 2021 roku dowiadujemy się ponadto, że bursztyn nie będzie wydobywany w miejscu przekopu, gdyż „wykonane analizy opłacalności wydobycia bursztynu w rejonie planowanej inwestycji wykazały, że pozyskanie bursztynu jest ekonomicznie nieopłacalne, tzn. koszt wydobycia kopaliny ze złoża byłby wyższy niż rzeczywista wartość wydobytego bursztynu”.
W tym samym dokumencie pada informacja, że „W związku z obecnie realizowanymi robotami budowlanymi, związanymi z »Budową drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską« – część I, wydobyto około 17 kg bursztynów”. Etap ten nie został jednak jeszcze zakończony. W odpowiedzi na interpelację zaznaczono ponadto, że „Prace prowadzone na terenie Mierzei Wiślanej nie są związane z eksploatacją złoża bursztynu, a z robotami budowlanymi, których celem jest realizacja inwestycji, tj. budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, nie zaś gospodarcze wydobycie i eksploatacja złóż kopaliny, w tym złóż bursztynu”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter