Izabela Leszczyna w rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdziła, że wartość realna świadczenia 500 plus stopniała do 353,50 zł z uwagi na „galopującą inflację”.

Pomiarem wzrostu wskaźnika cen i towarów konsumpcyjnych, czyli tzw. inflacją, zajmuje się Główny Urząd Statystyczny. Przy wyliczeniach GUS bazuje na cenach towarów i usług konsumpcyjnych na rynku detalicznym oraz budżetach gospodarstw domowych, których badanie dostarcza danych o przeciętnych wydatkach na towary i usługi konsumpcyjne. Comiesięczne wskaźniki inflacji GUS zamieszcza pod poniższym linkiem.

Program „Rodzina 500 plus” wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku. Od 1 lipca 2019 roku świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł miesięcznie przysługuje na każde dziecko do ukończenia 18. roku życia, bez względu na dochód osiągany przez rodzinę.

Świadczenie to nie jest obecnie waloryzowane, co oznacza, że jego wysokość nie uwzględnia rosnących cen z tytułu inflacji. Stopniowo ogranicza to siłę nabywczą 500 plus, co przywołuje w swojej wypowiedzi Izabela Leszczyna.

Jaka jest obecnie wartość realna 500 plus?

Aby obliczyć obecną (stan na 1 lutego) wartość realną 500 plus, w porównaniu z początkiem programu, wykorzystać możemy narzędzie Kalkulator inflacji, przygotowane przez Ministerstwo Finansów. Przyjmując za punkt wyjścia 1 kwietnia 2016 roku, wprowadzamy kwotę 500 zł i określamy inflację w ujęciu miesięcznym. W ten sposób obliczamy, że wartość inflacji w badanym okresie wyniosła 9,39, a 500 zł z początku istnienia programu jest obecnie warte nie 353,50 zł, jak twierdzi Izabela Leszczyna, a 457 zł, a więc o 100 zł więcej.

Realna wartość świadczenia 500 plus spadła więc nie o 146,50 zł, a 43 zł. Z tego względu wypowiedź uznajemy za fałszywą.