Strona główna Wypowiedzi Jakie są rekomendacje w sprawie szczepionki AstraZeneca?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Jakie są rekomendacje w sprawie szczepionki AstraZeneca?

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Jakie są rekomendacje w sprawie szczepionki AstraZeneca?

Michał Dworczyk

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

Zarówno WHO, EMA, czyli Europejska Agencja Leków, jak i polskie instytucje, w tym Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, nie wystawiają takiej negatywnej rekomendacji. Wręcz odwrotnie. Wczoraj (16 marca – przyp. Demagog) np. EMA wydała komunikat, z którego wynika, że nie ma przesłanek do tego, aby wycofywać z użycia szczepionkę firmy AstraZeneca.

Rozmowa Piaseckiego, 17.03.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Rozmowa Piaseckiego, 17.03.2021

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Gdzie i dlaczego wstrzymano szczepienia AstraZeneką?

Od przeszło tygodnia w całej Europie toczy się dyskusja nad bezpieczeństwem stosowania szczepionki od brytyjsko-szwedzkiego koncernu AstraZeneca. Ze stosowania preparatu zrezygnowało do tej pory kilkanaście państw w Europie. Od paru dni debata nad szczepionką trwa również w Polsce. Rządowy pełnomocnik do spraw szczepień Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej w dniu 12 marca zapowiedział, że Polska nie planuje rezygnacji z produktu koncernu AstraZeneca. To samo zapewnienie minister powtórzył również 17 marca w programie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie stacji TVN24, przekonując, że nie wykazano jak dotąd związku pomiędzy przyjmowaniem szczepionki a ciężkimi zachorowaniami.

Dworczyk przekonywał także, że dalsze stosowanie szczepionki AstraZeneca rekomendują międzynarodowe i polskie organizacje zajmujące się zdrowiem, w tym Światowa Organizacja Zdrowia, Europejska Agencja Leków czy Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. 

Informacja na temat pierwszego zgonu z powodu zaburzeń krzepnięcia krwi u osoby zaszczepionej AstraZeneką pojawiła się 7 marca. Austriacki Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa w Opiece Zdrowotnej (BASG) poinformował o śmierci 49-latki. W tym samym czasie u innej, 35-letniej zaszczepionej kobiety doszło do zatoru płuc. BASG zapewnił, że nie ma dowodów na związek przyczynowy między zakrzepami a szczepionką. Jednak w związku z tym, że przypadki problemów z krzepnięciem krwi nie były wcześniej notowane w badaniach nad preparatem AstraZeneca, urząd poinformował o wstrzymaniu stosowania partii produkcyjnej, z której pochodziły podejrzane preparaty.

Wkrótce potem informacje o zawieszeniu szczepień AstraZeneką zaczęły napływać również z innych krajów. Jako druga 10 marca na tymczasowe wstrzymanie akcji szczepień konkretną partią szczepionki zdecydowała się Estonia. W czwartek 11 marca duński Urząd ds. Zdrowia oświadczył, że przerywa stosowanie preparatów po tym, jak również w tym kraju doszło do zgonu jednej osoby z powodu zakrzepu krwi. Tego samego dnia szczepienia AstraZeneką zostały wstrzymane również w Islandii oraz Norwegii, gdzie po zaszczepieniu zmarła jedna młoda osoba (przyczyną zgonu prawdopodobnie jednak nie był zator). Również 11 marca tymczasowe przerwanie stosowania preparatu zatwierdziły władze Rumunii, jednak 15 marca akcja szczepień została tam wznowiona.

W piątek 12 marca o zawieszeniu szczepień preparatem od firmy AstraZeneca poinformowały władze Bułgarii, gdzie z powodu zakrzepu zmarła 57-letnia zaszczepiona kobieta. W niedzielę 14 marca na ten sam krok zdecydowało się Ministerstwo Zdrowia Irlandii. Resort uzasadnił swoją decyzję zgonem, do którego doszło w Norwegii. Tego samego dnia na dwa tygodnie przerwano akcję szczepień AstraZeneką w Holandii.

Dzień później do grona państw, które postanowiły tymczasowo wstrzymać stosowanie szczepionki, dołączyły: Francja, Włochy, Niemcy, Hiszpania, Portugalia, a także Słowenia i Cypr, które zapowiedziały, że decyzja o niestosowaniu preparatu obowiązuje na ich terenie do momentu ogłoszenia wyników dochodzenia EMA. 16 marca decyzje o zawieszeniu szczepień AstraZeneką ogłosiły też Szwecja, Łotwa, Litwa, a także Luksemburg. W trzech ostatnich krajach blokada szczepień dotyczy tylko tej partii produkcji, która miała doprowadzić do zgonu w Austrii.

Poza Europą szczepienia preparatem brytyjsko-szwedzkiego koncernu zostały odwołane również w Tajlandii. Z autoryzacji szczepionki zrezygnowała natomiast Wenezuela.

Jakie są rekomendacje odnośnie dalszego stosowania szczepionki?

15 marca Prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał komunikat w sprawie szczepionki AstraZeneca.

Urząd zaznaczył w komunikacie, że Komitet ds. Oceny Ryzyka Europejskiej Agencji Leków (EMA) kontynuuje ocenę przypadków działań niepożądanych szczepionki przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca po tym, jak kilka europejskich organów odpowiedzialnych za program szczepień podjęło decyzję o tymczasowym wstrzymaniu szczepień preparatem firmy AstraZeneca. Decyzje te były podjęte jako środki ostrożności, po analizie sytuacji w tych krajach.

Jednocześnie Urząd podkreśla:

„Incydenty zakrzepowo-zatorowe, niektóre z nietypowym przebiegiem, jak obniżenie poziomu płytek krwi, wystąpiły u bardzo małej liczby zaszczepionych pacjentów. Co roku u wielu osób w Unii Europejskiej występują incydenty zakrzepowo-zatorowe o różnym podłożu. Co więcej, ogólna liczba zdarzeń zakrzepowo-zatorowych u osób zaszczepionych nie wydaje się być większa niż obserwowana w populacji ogólnej”.

W dalszej części komunikatu czytamy:

„Europejska Agencja Leków podtrzymuje swoje stanowisko, że korzyści wynikające z zastosowania szczepionki w celu zapobiegania COVID-19, z którym to zakażeniem wiąże się ryzyko hospitalizacji i zgonu, przewyższają ryzyko wystąpienia działań niepożądanych. Dlatego też szczepionkę można nadal podawać, dopóki trwa analiza wszystkich danych dotyczących zdarzeń zakrzepowo-zatorowych”.

16 marca Europejska Agencja Leków EMA wydała komunikat, w którym poinformowała o przebiegu badań nad weryfikacją przypadków zakrzepicy wśród osób, które otrzymały szczepionkę AstraZeneca.

EMA zaznaczyła, że w trakcie trwania procesu weryfikacji tych doniesień podtrzymuje ona swoje wcześniejsze stanowisko, zgodnie z którym korzyści szczepionki w przeciwdziałaniu COVID-19 przewyższają ryzyka związane z efektami ubocznymi.

„Weryfikacja polega na ocenie dostępnych danych związanych ze wszystkimi przypadkami zakrzepicy odnotowanymi po szczepieniu. Instytucje krajowe zapewniają wsparcie w zebraniu brakujących i niekompletnych informacji tak szybko jak to możliwe, szczególnie jeśli chodzi o przypadki nietypowe. Kontynuujemy szybką i dogłębną analizę danych i uwarunkowań klinicznych dotyczących tych przypadków, aby ustalić, czy szczepionka mogła się do nich przyczynić, lub czy zdarzenia te mają inne przyczyny”.

Na czwartek 18 marca zaplanowane jest spotkanie Komitetu Bezpieczeństwa Europejskiej Agencji Leków, który zadecyduje o dalszych ewentualnych rekomendacjach w sprawie szczepionki.

17 marca w nawiązaniu do wątpliwości, które narosły wokół szczepionki AstraZeneca,  Światowa Organizacja Zdrowia wydała oświadczenie, w którym czytamy:

„Szczepienia przeciwko COVID-19 nie ograniczą chorób lub śmierci powodowanych innymi przyczynami. Zdarzenia zakrzepowe zdarzają się często. Zakrzepica jest na świecie trzecią najczęstszą chorobą układu sercowo-naczyniowego. W szeroko zakrojonych kampaniach szczepiennych rutyną jest, że państwa sygnalizują potencjalnie poważne poszczepienne efekty uboczne. To nie musi oznaczać, że wydarzenia ta są powiązane z samymi szczepieniami, ale dobrą praktyką jest ich weryfikacja. Pokazuje to również, że system monitoringu działa i wdrożone zostały skuteczne mechanizmy kontroli.

(…) Na chwilę obecną WHO ocenia, że korzyści płynące ze szczepionki AstryZeneca przewyższają ryzyka i zaleca kontynuowanie szczepień”.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!