Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Kto wprowadził rejestr pedofilów oraz kary za niezgłaszanie pedofilii?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Kto wprowadził rejestr pedofilów oraz kary za niezgłaszanie pedofilii?
To z @ZiobroPL @SolidarnaPL wprowadziliśmy #RejestrPedofilów, a w kodeksie karnym wprost pojawiło się przestępstwo ukrywania wiedzy o przypadkach wykorzystywania dzieci. Zero tolerancji niezależnie od zawodu sprawcy.
- Od 1 stycznia 2018 roku w ramach Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym publicznie dostępne są dane najgroźniejszych pedofilów, a także gwałcicieli.
- Za rządów Prawa i Sprawiedliwości został również wprowadzony przepis, zgodnie z którym niezawiadomienie organów ścigania w przypadku popełnienia przestępstwa pedofilii jest uznawane za przestępstwo.
- Drugie wymienione rozwiązanie nie było jednak pomysłem obozu Zjednoczonej Prawicy, a Rzecznika Praw Dziecka, Marka Michalaka, który został wybrany za rządów Platformy Obywatelskiej. Michał Woś niesłusznie przypisuje tę zasługę swojemu ugrupowaniu. Warto także odnotować, że posłowie PiS oraz SP głosowali w większości przeciwko wyborowi Marka Michalaka na tę funkcję. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako manipulację.
Czym jest rejestr pedofilów?
Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym został ustanowiony przez Zjednoczoną Prawicę na mocy ustawy z dnia 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Składają się na niego trzy oddzielne bazy danych:
- rejestr z dostępem ograniczonym, do korzystania z którego wymagany jest kwalifikowany podpis elektroniczny lub podpis potwierdzony profilem zaufanym ePUAP (pozyskanie informacji z rejestru jest odpłatne),
- rejestr publiczny, czyli ogólnodostępna baza danych, w której znajdują się informacje o najgroźniejszych sprawcach przestępstw na tle seksualnym, w tym przede wszystkim osób, które dopuściły się gwałtów na dzieciach i gwałtów popełnionych ze szczególnym okrucieństwem (dostęp do rejestru jest bezpłatny),
- rejestr Państwowej Komisji, do którego dane przestępców trafiają na podstawie decyzji Państwowej Komisji ds. Pedofilii.
Rejestr publiczny został uruchomiony 1 stycznia 2018 roku. Na samym początku zawarto w nim dane 768 przestępców. Obecnie liczba ta przekracza tysiąc. Osoby, których dane znajdują się w rejestrze, to głównie pedofile, którzy dopuścili się gwałtów na dzieciach poniżej 15. roku życia, i sprawcy gwałtów popełnionych ze szczególnym okrucieństwem. Spośród sprawców czynów popełnianych po 1 października 2017 roku do rejestru publicznego trafiają dodatkowo także recydywiści, którzy którekolwiek przestępstwo na tle seksualnym popełnili na szkodę małoletniego (do 18. roku życia) i zostali uprzednio skazani na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.
W Rejestrze publicznym zamieszczone są informacje dotyczące tego, w jakich miejscowościach przebywają obecnie osoby, które dopuściły się przestępstw. Każda z nich pod groźbą kary aresztu musi zawiadamiać policję o ewentualnej zmianie miejsca pobytu, a policja ma obowiązek na bieżąco aktualizować te dane w rejestrze. Jawne też są m.in. informacje o rodzaju, dacie i miejscu przestępstwa każdej z tych osób.
Kary za niezgłaszanie pedofilii
Zgodnie z art. 240 kodeksu karnego niezawiadomienie organu powołanego do ścigania przestępstw w przypadku posiadania wiarygodnych wiadomości o przygotowaniu, usiłowaniu lub dokonaniu niektórych czynów zabronionych jest uznawane za przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 3. W lipcu 2017 roku weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego, która nałożyła na obywateli również obowiązek zgłaszania przestępstw seksualnych popełnianych na małoletnich:
- art. 197 § 3 i 4 – zgwałcenie małoletniego poniżej 15. roku życia, także ze szczególnym okrucieństwem,
- art. 200 – obcowanie płciowe z małoletnim poniżej 15. roku życia, prezentowanie małoletniemu treści pornograficznych oraz poddanie go innym czynnościom seksualnym.
Projekt wspomnianej nowelizacji wpłynął do Sejmu 8 września 2016 roku, oficjalnie jako inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy. Z wystąpienia Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Andrzeja Dery podczas pierwszego czytania ustawy w Sejmie wynika jednak, że właściwym inicjatorem przedstawionej wyżej zmiany był ówczesny Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak:
Propozycję zainicjowania zmian w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny oraz w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich dotyczącą podwyższenia poziomu ochrony osób małoletnich przedstawił prezydentowi Rzeczypospolitej w ramach Zespołu Analiz Systemowych rzecznik praw dziecka. W tym miejscu chciałem bardzo serdecznie podziękować panu rzecznikowi, panu Markowi Michalakowi, za tę bardzo cenną inicjatywę.
Marek Michalak pełnił funkcję Rzecznika Praw Dziecka od 2008 do 2018 roku. 12 lipca 2013 roku został powołany na drugą kadencję. Udało się tego dokonać przede wszystkim dzięki głosom będącej wówczas u władzy Platformy Obywatelskiej. Za nominacją głosowali także w większości przedstawiciele Ruchu Palikota, Kukiz15, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Posłowie PiS (za wyjątkiem 16 deputowanych, którzy tego dnia byli nieobecni) w całości zagłosowali przeciwko powołaniu Michalaka na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. Przeciwko temu wyborowi było także 12 posłów Solidarnej Polski, jeden wstrzymał się od głosu, a czterech nie wzięło udziału w głosowaniu.
Projekt nowelizacji kodeksu karnego został zgłoszony przez prezydenta, ponieważ Rzecznik Praw Dziecka nie posiada inicjatywy ustawodawczej. Andrzej Duda nigdy jednak nie przypisywał sobie zasługi za wprowadzenie przepisu penalizującego ukrywanie wiedzy o przypadkach wykorzystywania dzieci. Podobnego błędu nie uniknęli jednak inni politycy obecnego obozu rządzącego. W maju 2019 roku analizowaliśmy wypowiedź Sebastiana Kalety z Solidarnej Polski, który – podobnie jak Michał Woś – stwierdził, że kodeks karny został znowelizowany dzięki inicjatywie Zjednoczonej Prawicy.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter