Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Małe sklepy znikają z rynku? Sprawdzamy dostępne dane
Małe sklepy znikają z rynku? Sprawdzamy dostępne dane
Władysław Kosiniak-Kamysz
Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Obrony NarodowejPolskie Stronnictwo Ludowe10 tys. małych sklepów zawiesiło działalność w 2022 roku, 4 tys. małych sklepów przestało istnieć w ubiegłym roku.
- Z raportu Dun and Bradstreet cytowanego przez „Rzeczpospolitą” wynika, że w 2022 roku zamknęło się około 4 tys. sklepów detalicznych. Łącznie 9,6 tys. placówek handlowych zawiesiło działalność, wśród nich było 5,5 tys. sklepów detalicznych.
- Sklep detaliczny nie jest jednak równoznaczny małemu sklepowi. Pod pojęciem sklepu detalicznego może kryć się zarówno kiosk, sklep osiedlowy, jak i dyskont lub supermarket.
- Nie wiemy, ile dokładnie zamkniętych placówek handlowych stanowiły małe sklepy. W związku z tym oceniamy wypowiedź jako nieweryfikowalną.
- Według Polskich Izb Handlu (PIH) sklepy małoformatowe to sklepy o powierzchni sprzedażowej nie większej niż 300 m2. Z najbardziej aktualnych danych GUS wynika, że w 2021 roku na polskim rynku było o 10 proc. mniej sklepów małoformatowych niż w 2015 roku.
- Natomiast sklepów o powierzchni mniejszej niż 100 m2 ubyło pomiędzy 2015 a 2021 rokiem ponad 33,2 tys. To spadek o 10,27 proc.
Ta analiza powstała we współpracy Stowarzyszenia Demagog z Radiem ZET w ramach factcheckingowego projektu przedwyborczego.
Kosiniak-Kamysz o małych sklepach
W „Gościu Radia Zet” 6 września br. Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił pesymistyczną sytuację Polskich sklepów. Powiedział, że w 2022 roku upadło 4 tys. małych sklepów, a kolejne 10 tys. zawiesiło działalność.
W naszej analizie z 2021 roku sprawdzaliśmy wypowiedź Janusza Piechocińskiego dotyczącą sklepów zamkniętych z powodu zakazu handlu w niedzielę. Ze względu na różnice metodologiczne w statystykach oraz brak jednoznacznych dowodów na to, że to zmiana przepisów doprowadziła do spadku liczby sklepów, tamta wypowiedź została uznana za nieweryfikowalną.
Co to jest mały sklep?
Według definicji przyjętej przez Polską Izbę Handlu sklepy o powierzchni nie większej niż 300 m2 są sklepami małoformatowymi. Natomiast supermarkety zajmują powierzchnię od 300 m2 do 2 500 m2. Sklepy małe oraz monopolowe odpowiadają za 60 proc. całego handlu detalicznego w Polsce.
W raportach „Rynek Wewnętrzny” publikowanych przez Główny Urząd Statystyczny możemy znaleźć statystyki dotyczące sklepów na podstawie ich działalności oraz metrażu placówki. Z danych GUS wynika, że najwięcej w Polsce jest sklepów o powierzchni mniejszej niż 100 m2.
Należy również podkreślić, że mały sklep nie jest równoznaczny ze sklepem detalicznym. Sklepy detaliczne prowadzą handel polegający na realizacji sprzedaży detalicznej w niewielkich ilościach, odbywający się w punktach sprzedaży. Jest to ostatnie ogniwo obrotu towarowego. Sklepem detalicznym może być zarówno sklepik osiedlowy, jak i dyskont lub supermarket.
4 tys. sklepów zniknęło w ciągu roku
Dun and Bradstreet podaje „Rzeczpospolitej”, że w 2022 roku zamknęło się około 4 tys. sklepów detalicznych, przeważnie żywnościowych, niewyspecjalizowanych oraz ogólnego przeznaczenia.
Prawie 10 tys. placówek handlowych zawiesiło działalność w ubiegłym roku, jest to o 72 proc. więcej sklepów niż w 2021 roku. Były to wszystkie rodzaje sklepów, a nie tylko detaliczne lub małe, co potwierdziliśmy w rozmowie z Dun and Bradstreet.
„Rzeczpospolita” podkreśla rosnące zainteresowanie handlem internetowym, którego popularność wzrosła w czasach pandemii. Tak jak powiedział „Rzeczpospolitej” Stefan Błaszkiewicz, szef sprzedaży w Unity Group, ten model handlu staje się powszechniejszy ze względu na pominięcie dystrybutorów i pośredników między producentem a konsumentem. Prowadzenie placówki stacjonarnej jest kosztochłonne, dlatego małe sklepy decydują się na przeniesienie swojej działalności do internetu.
Znikające małe sklepy
Z tablic statystycznych, które znajdziemy w raportach Głównego Urzędu Statystycznego, wynika, że w 2015 roku było w Polsce 323 051 sklepów o powierzchni sprzedażowej mniejszej niż 100 m2. Na koniec 2021 roku liczba ta wynosiła już 289 850. Oznacza to, że w ciągu 6 lat ubyło 33 201 małych sklepów, co przekłada się na spadek o 10,27 proc.
W przypadku sklepów małoformatowych (mniejszych niż 300 m2) odnotowaliśmy spadek z poziomu 343 977 sklepów na koniec 2015 roku do 309 523 sklepów na koniec 2021 roku. To o 34 454 sklepy mniej, co oznacza, że zamknął się co dziesiąty sklep.
Zwróciliśmy się do Dun and Bradstreet z zapytaniem o dane rynkowe. Według ich szacunków pomiędzy 2015 a 2023 rokiem spośród sklepów w 28 różnych branżach zamknęły się 22 473 sklepy prowadzące handel detaliczny. Różnice w danych wynikają z różnic metodologicznych i definicji przyjmowanych w badaniu. W badaniu nie pogrupowano wielkości sklepów poddanych analizie.
Jakie sklepy się zamykają?
GUS podaje, że pomiędzy 2015 a 2021 rokiem najwięcej zamknęło się sklepów typu ogólnospożywczego: aż 17 800 takich placówek zniknęło z polskiego rynku. Natomiast najmniej ubyło sklepów rybnych, zamknięto jedynie 101 placówek. W latach 2015–2021 otworzyło się 4527 sklepów z pojazdami mechanicznymi, co oznacza wzrost o 43 proc.
Największy odsetek zamknięć dotyczy branży obuwniczej i wyrobów skórzanych, aż 29,8 proc. punktów sprzedaży zostało zamkniętych. Z drugiej strony zamknięto nie więcej niż 5 proc. placówek handlujących meblami i sprzętem oświetleniowym.
Dun and Bradstreet podaje, że pomiędzy 2015 rokiem a czerwcem 2023 roku najczęściej zamykały się sklepy spożywcze, sklepy z przedmiotami używanymi, placówki handlu niewyspecjalizowanego oraz apteki. Z drugiej strony, według tych danych w tym czasie na Polskim rynku najwięcej przybyło kwiaciarni, zwiększając liczbę placówek o 1 290, czyli ponad 6 proc.
Dlaczego jest coraz mniej małych sklepów?
Rzecznik Dun and Bradstreet, Tomasz Starzyk, podzielił się z nami informacją, że spadek w liczby polskich sklepów jest spowodowany dwucyfrową inflacją, wysokimi podatkami oraz rozwojem e-commerce, który stwarza konkurencję dla sklepów stacjonarnych. Potwierdza to Jolanta Tkaczyk, kierowniczka Katedry Akademii Marketingu Leona Koźmińskiego. Udzielając komentarza dla bankier.pl, zwróciła ona uwagę na wysokie koszty utrzymania sklepu, co przekłada się na wzrost cen produktów.
Czerwcowe dane Polskiej Izby Handlu i CMR Panel ujawniają, że w sklepach małoformatowych odnotowano 5 proc. mniej transakcji w 2023 roku niż w roku poprzednim. Raport podaje, że za zakupy zapłacono średnio 21,87 złotych, czyli o średnio 2,29 złotych więcej niż 2022 roku. Jednak rosnące ceny wynikające z inflacji spowodowały, że zakupiono o 3,5 proc. produktu mniej.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter