Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Niemcy łagodzą prawo dotyczące pornografii dziecięcej?
Niemcy łagodzą prawo dotyczące pornografii dziecięcej?
Niemiecki Bundestag właśnie wprowadził nowe prawo. Otóż… Posiadanie materiałów przedstawiających SEKSUALNE wykorzystywanie małych dzieci NIE będzie traktowane jak przestępstwo. Będzie jedynie… wykroczeniem. Takim samym, jak kradzież lizaka.
- Bundestag przyjął nowelizację Kodeksu karnego, która obniża dolne granice kary za posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. Minimalny wymiar kary zmniejszono z roku do trzech miesięcy w przypadku posiadania i sześciu miesięcy w przypadku rozpowszechniania (s. 3).
- Obniżenie minimalnego wymiaru kary sprawia, że posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii klasyfikuje się jako występek, a nie, jak do tej pory, jako zbrodnię (par. 12). Podobnie w polskim prawie karnym gwałt nie jest formalnie zbrodnią, lecz występkiem. Wykroczenia w Niemczech, podobnie jak w Polsce, wymieniono w odrębnej ustawie.
- Rozpowszechnianie i posiadanie dziecięcej pornografii wciąż jest poważnym czynem, za który przewidziana jest kara do 5 (par. 148b ust. 1), a nawet do 10 lat więzienia (par. 148b ust. 3), co podkreśla federalny minister sprawiedliwości – autor projektu nowelizacji ustawy.
- Zmiany w niemieckim prawie tłumaczone są potrzebą większej elastyczności w karaniu za posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii. Chodzi o przypadki, gdy ktoś wszedł w posiadanie takich materiałów przypadkiem lub też podał je dalej, bo chciał ostrzec innych bądź zgłosić ten fakt, np. nauczyciel dyrekcji szkoły.
- Grzegorz Płaczek wykorzystał prawdziwą informację o obniżeniu dolnego wymiaru kary za posiadanie materiałów pedofilskich w Niemczech do przedstawienia fałszywego wniosku, że czyn ten jest Niemczech traktowany jak wykroczenie. Dodatkowo pominął fakt, że górny wymiar kary za posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej nie został zmieniony. Dlatego oceniamy jego wypowiedź jako manipulację.
Grzegorz Płaczek o zmianie prawa w Niemczech
Polityk Konfederacji na portalu X zamieścił wpis, który zakończył zdaniem: „Dokąd zmierzasz, Europo”? Grzegorz Płaczek podsumował w ten sposób zmianę niemieckiego prawa dotyczącego posiadania dziecięcej pornografii. Zdaniem Grzegorza Płaczka będzie to w Niemczech już nie przestępstwo, a jedynie wykroczenie.
Podobne informacje zamieściło już na X konto o nazwie Myślozbir. „Niemcy dekryminalizują pornografię dziecięcą – staje się ona tylko wykroczeniem” – alarmuje profil. Dlaczego to informacja wprowadzająca w błąd, pisaliśmy w osobnej analizie.
Jakie zmiany faktycznie zaszły w niemieckim prawie?
Pozyskiwanie i dystrybuowanie materiałów z dziecięcą pornografią jest niezgodne z niemieckim prawem. Zmiany w legislacji obejmują minimalny wymiar kary, który jest związany z posiadaniem i rozpowszechnianiem pornografii dziecięcej. Bundestag przyjął w tym zakresie nowelizację ustawy.
Niemiecki rząd wyjaśnił, że prawo musi być w tej kwestii elastyczne, aby służby mogły skupić się na najpoważniejszych przypadkach. Dla przykładu – za mniej poważne uznano tutaj takie sytuacje, jak nieumyślne wejście w posiadanie treści pornograficznych, na przykład poprzez ściągnięcie niewłaściwego pliku i nieusunięcie go z dysku.
Innym podanym przykładem jest ten, gdy nauczyciel znajduje u uczniów pornografię dziecięcą i przekazuje je dalej, np. policji. W takich przypadkach zgodnie z nowelizacją śledczy będą mogli umorzyć postępowanie (s. 3).
Niemcy zmniejszają kary minimalne za pornografię dziecięcą
Minimalne kary za posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii zostają obniżone z roku do trzech miesięcy za posiadanie i sześciu miesięcy za rozpowszechnianie (s. 3), co oznacza, że czyny te są teraz występkiem.
Przy zmniejszeniu kar minimalnych maksymalne wymiary kar pozostają jednak bez zmian. „Utrzymanie maksymalnych kar gwarantuje, że poważne czyny karalne będą mogły być nadal odpowiednio karane” – czytamy w uzasadnieniu projektu przygotowanym przez niemiecki rząd (s. 3).
Posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej wciąż znajduje się w niemieckim Kodeksie karnym. Maksymalna kara za tego rodzaju przestępstwo to 10 lat pozbawienia wolności (s. 3).
Politycy podjęli decyzję po głosach ekspertów
Marco Buschmann, federalny minister sprawiedliwości, wyjaśnił, że minimalna kara roku więzienia za rozpowszechnianie i posiadanie pornografii dziecięcej stworzyła wiele problemów jeśli chodzi o ściganie tych przestępstw [1, 2, 3].
Mówił też o tym, że zmianę wprowadzono m.in. na prośbę prokuratorów i sędziów. Podkreślił jednak, że rozpowszechnianie dziecięcej pornografii jest poważnym czynem karalnym, czego uchwalone prawo nie zmienia.
Kradzież może skończyć się grzywną
Grzegorz Płaczek porównał złamanie prawa w Niemczech poprzez posiadanie lub rozpowszechnianie pornografii dziecięcej do kradzieży lizaka. Tymczasem zwykła kradzież ma niższą karę minimalną i jest nią grzywna. Zgodnie z par. 242 Kodeksu karnego za kradzież lub próbę kradzieży można otrzymać grzywnę do 5 lat pozbawienia wolności.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter