Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
O ile wzrosła liczba miejsc na studiach medycznych za prezydentury Andrzeja Dudy?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
O ile wzrosła liczba miejsc na studiach medycznych za prezydentury Andrzeja Dudy?
Liczba miejsc na studiach medycznych, po to żeby mogli się kształcić młodzi lekarze, w ciągu ostatnich lat, kiedy ja pełnię urząd prezydenta, wzrosła przeszło dwukrotnie.
Andrzej Duda stwierdził, że liczba miejsc na studiach medycznych za czasów jego prezydentury wzrosła przeszło dwukrotnie. W rzeczywistości liczba ta zwiększyła się łącznie jedynie o 27 procent.
Ile mamy miejsc na studiach medycznych?
Zgodnie z ustawą Prawo o szkolnictwie wyższym limit przyjęć na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny na poszczególnych uczelniach określa minister właściwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym nauki i szkolnictwa wyższego. Uwzględnia się przy tym m.in. możliwości dydaktyczne uczelni i zapotrzebowanie na absolwentów tych kierunków.
Andrzej Duda objął urząd Prezydenta RP 6 sierpnia 2015 roku. W kwestii limitu przyjęć na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny obowiązywało wówczas rozporządzenie, które wydał ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann 31 lipca 2015 roku na rok akademicki 2015/2016.
Każde rozporządzenie dzieli limity przyjęć na cztery odrębne kategorie: dwie z nich dotyczą limitów dla obywateli polskich i cudzoziemców na studia stacjonarne w języku polskim, trzecia dotyczy limitów na studia niestacjonarne w języku polskim, ostatnia natomiast odnosi się do limitów na studia prowadzone w innym języku niż polski (zarówno studia stacjonarne, jak i niestacjonarne).
Zgodnie z rozporządzeniem na rok akademicki 2015/2016 limit przyjęć na kierunek lekarski w ramach studiów stacjonarnych prowadzonych w języku polskim wyniósł 3 589 miejsc, z czego 60 zarezerwowanych było dla cudzoziemców. 1 048 miejsc przeznaczono na studia niestacjonarne w języku polskim, zaś na studia prowadzone w języku obcym – 1 551 miejsc. W sumie oznaczało to 6 188 miejsc.
Z kolei łączny limit przyjęć na kierunek lekarsko-dentystyczny wyniósł w roku akademickim 2015/2016 1 362 miejsca. Oznacza to, że łącznie na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny przeznaczono 7 550 miejsc.
Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem wydanym 16 lipca 2019 roku przez wiceminister zdrowia Józefę Szczurek-Żelazko i dotyczącym trwającego roku akademickiego 2019/2020 limit przyjęć na kierunek lekarski w ramach studiów stacjonarnych prowadzonych w języku polskim wyniósł 5 042 miejsca (a więc o 1 453 miejsca więcej niż w roku akademickim 2015/2016), z czego 77 zarezerwowano dla cudzoziemców. Dla studiów niestacjonarnych w języku polskim limit równał się 1 224 miejscom (o 176 miejsc więcej), natomiast dla studiów prowadzonych w języku obcym – 1 892 miejscom (o 341 miejsc więcej).
Łącznie limit przyjęć na kierunek lekarski wyniósł zatem 8 158 miejsc.
Dodając do tego wyniku dane odnoszące się do kierunku lekarsko-dentystycznego, dla którego łączny limit przyjęć na rok akademicki 2019/2020 wyniósł 1 395 miejsc, uzyskujemy łączny limit przyjęć na studia medyczne w bieżącym roku akademickim na poziomie 9 553 miejsc.
Limit przyjęć na kierunek lekarski wzrósł za prezydentury Andrzeja Dudy z 6 188 miejsc do 8 158, a więc o 1 970 miejsc (24 procent), z kolei limit przyjęć na kierunek lekarsko-dentystyczny wzrósł z 1 362 miejsc do 1 395 miejsc, a więc o 33 miejsca (2 procent). Łącznie limit przyjęć na studia medyczne od 2015 roku zwiększył się z 7 550 miejsc do 9 553 miejsc, a więc o dokładnie 2 003 miejsca (27 procent).
Wzrost ten jest zdecydowanie mniejszy, niż twierdzi Andrzej Duda, w związku z czym jego wypowiedź uznajemy za fałszywą.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter