Strona główna Wypowiedzi Ochrona zwierząt – raport Najwyższej Izby Kontroli

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ochrona zwierząt – raport Najwyższej Izby Kontroli

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Ochrona zwierząt – raport Najwyższej Izby Kontroli

Krzysztof Czabański

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych
Prawo i Sprawiedliwość

Pieniądze publiczne przeznaczane na ochronę zwierząt są – jak wynika z raportów NIK – w dużej części marnotrawione, albo przechwytywane przez „złych ludzi”, którzy prowadzą tzw. pseudoschroniska.

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Zgodnie z wynikami kontroli NIK z roku 2016, działania gmin w zakresie zapobiegania bezdomności zwierząt nie przynoszą realnych efektów. Ponadto część gmin współpracuje z podmiotami nieobjętymi nadzorem weterynaryjnym, czyli „pseudoschroniskami”. W miejscach tych wykryto liczne naruszenia dobrostanu zwierząt i standardów sanitarnych. W związku z tym, wypowiedź K. Czabańskiego uznajemy za prawdziwą.

6 czerwca 2016 roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki przeprowadzonej z własnej inicjatywy kontroli „Zapobieganie bezdomności zwierząt”. Obejmowała ona m.in. 11 urzędów gmin (miast), 13 schronisk i jedno przytulisko.

W ocenie ogólnej kontrolowanej działalności NIK stwierdziła, że:

Gminy podjęły szereg działań mających na celu zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom, jednak nie przyniosły one realnych efektów w zapobieganiu ich bezdomności”.

Jak wynika z raportu, gminy koncentrowały się głównie na odławianiu zwierząt i przekazywaniu ich do schronisk bądź przytulisk, w małym stopniu korzystając z możliwości realizowania kompleksowych i wielokierunkowych działań profilaktycznych (9 z 11 gmin nie przeprowadziło takich działań). Wykryto znaczne zaniedbania na polu czipowania i kastracji lub sterylizacji zwierząt. 77% schronisk obowiązkową kastracją lub sterylizacją objęło mniej niż 30% przetrzymywanych zwierząt. Przy koncentracji na usuwaniu skutków zjawiska i braku profilaktyki, problem bezdomności powiększał się i generował coraz większe koszty. W związku z tym, K. Czabański miał rację, mówiąc o marnotrawieniu publicznych pieniędzy przeznaczanych na ochronę zwierząt.

NIK zwróciła również uwagę na niepokojący fakt współpracy gmin z podmiotami nieobiętymi nadzorem weterynaryjnym (w 5 z 11 skontrolowanych gmin), które K. Czabański najprawdopodobniej ma na myśli mówiąc o „pseudoschroniskach”. Istnienie takich schronisk umożliwia obecnie obowiązujące prawo – zgodnie z art. 5 ust. 9 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, powiatowy lekarz weterynarii nadaje numer identyfikacyjny schronisku jedynie na podstawie zgłoszenia właścicieli tego podmiotu. Przed wydaniem decyzji o nadaniu numeru lekarze weterynarii nie mają obowiązku przeprowadzenia kontroli. NIK wykrył dwa takie obiekty, które funkcjonowały w okresie od miesiąca do trzech miesięcy, nie spełniając wymogów dotyczących m.in. zapewniania zwierzętom wody i ochrony przed słońcem, wybiegów i właściwej segregacji w celu uniknięcia sytuacji niebezpiecznych dla zwierząt. Należy więc uznać, że K. Czabański miał podstawy do oceny ludzi prowadzących „pseudoschroniska” jako „złych”.

 

 

Share The Facts
Krzysztof Czabański
Poseł Prawa i Sprawiedliwości

 

Pieniądze publiczne przeznaczane na ochronę zwierząt są – jak wynika z raportów NIK – w dużej części marnotrawione, albo przechwytywane przez „złych ludzi”, którzy prowadzą tzw. pseudoschroniska.

 

 

 

oEmbed Link


*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!