Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Polska z największym wzrostem PKB? Jak wypada strefa euro?
Polska z największym wzrostem PKB? Jak wypada strefa euro?
Mimo kryzysu i wojny za wschodnią granicą Polska wciąż odnotowuje wzrost PKB, a złoty umacnia się na rynkach. Narodowa waluta ma kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki. Mówimy stanowcze nie dla euro.
- Według danych OECD w 1. kwartale 2023 roku Polska rzeczywiście mogła się pochwalić jednym z największych przyrostów realnego PKB względem 4. kwartału 2019 roku.
- Wykres przedstawiony przez Marcina Romanowskiego został jednak zmanipulowany. Autor nie uwzględnił dwóch państw, które mają własną walutę, a mimo to zaliczyły spadek PKB. Romanowski nie uwzględnił też Słowenii, która znalazła się w czołówce wzrostu PKB pomimo posiadania euro.
- Przez wybiórcze dobieranie danych wiceminister wzmocnił tezę wiążącą słabe wyniki gospodarcze z walutą euro. Na tej podstawie jego wpis uznajemy za manipulację.
- Według najnowszych danych GUS w 1. kwartale 2023 roku Polska po raz pierwszy od 2020 roku zaliczyła spadek PKB względem analogicznego okresu roku poprzedniego.
- Według Trading Economics Polska znalazła się na 20. miejscu w UE spośród państw, które z końcem marca opublikowały dane dotyczące zmiany PKB.
Kontrowersyjny tweet Marcina Romanowskiego
27 maja na swoim Twitterze Marcin Romanowski, poseł Suwerennej Polski, przedstawił wykres, z którego wynika, że polska gospodarka odnotowuje największy wzrost względem czwartego kwartału 2019 roku. Polityk w ten sposób uzasadniał, że kraje, które posiadają euro, odbudowują się wolniej niż państwa używające waluty narodowej.
Mimo kryzysu i wojny za wschodnią granicą Polska wciąż odnotowuje wzrost PKB, a złoty umacnia się na rynkach. Narodowa waluta ma kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki. Mówimy stanowcze nie dla euro. pic.twitter.com/HkHso73rD8
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) May 27, 2023
Wpis Romanowskiego wywołał kontrowersje wśród internautów. Odbiorcy zarzucili politykowi manipulację. Wśród zarzutów pojawiały się m.in.: ucinanie wykresu, pomijanie najnowszych statystyk dotyczących PKB oraz niezgodność z danymi podawanymi przez GUS.
Wykres ucięty pod tezę
Jak się okazuje, wykres udostępniony przez Marcina Romanowskiego został zmanipulowany. Polityk nie uwzględnił na nim dwóch państw: Wielkiej Brytanii (która w 2019 roku wciąż była w UE) i Czech. Oba posiadają własną walutę, a mimo to zaliczyły spadek PKB względem 4. kwartału 2019 roku.
Głupia sprawa, dwa kraje na dole, które na Pana wykresie zostały wycięte, też nie mają Euro, a jeden skutecznie opuścił UE, co nie zostało w nim uznane za sukces (UK). pic.twitter.com/NbcavTfuNP
— Michał Sznycer (@MSznycer) May 28, 2023
Wykres Romanowskiego nie zawierał też danych dla wszystkich państw Unii Europejskiej. Postanowiliśmy więc uzupełnić go, na podstawie danych OECD, o inne państwa, dla których dostępne są dane.
Okazuje się, że Polskę w rankingu wyprzedziła Irlandia, która posiada euro. Dane dla tego kraju mogą jednak nie być w pełni reprezentatywne. Irlandia to raj podatkowy, w którym korporacje międzynarodowe lokują swoje europejskie siedziby. Radosław Ditrich z Obserwatora Gospodarczego wskazuje, że udział płac w PKB Irlandii jest najniższy w UE.
Co więcej, na wysokim trzecim miejscu pojawiła się Słowenia, która z kolei rozlicza się w euro. Wyprzedziła ona inne państwa, które pozostają przy własnych walutach, jak Dania czy Rumunia.
Ponadto Dania, będąca na czwartym miejscu, pomimo że nie posiada euro, to należy do European Exchange Rate Mechanism II (ERM II). Oznacza to, że jej kurs jest uzależniony i ściśle związany z euro na stałym poziomie. O tym fakcie przypomniał także polski dziennikarz ekonomiczny Krzysztof Adam Kowalski na Twitterze.
Jak wyglądają najnowsze dane?
Z danych zgromadzonych przez Trading Economics wynika, że w 1. kwartale 2023 roku polskie PKB spadło o 0,3 proc. względem analogicznego okresu w roku poprzednim. Gorszy od Polski początek 2023 roku w UE zanotowały tylko:
- Czechy (-0,4 proc.),
- Finlandia (-0,4 proc.),
- Niemcy (-0,5 proc.),
- Węgry (-0,9 proc.),
- Luksemburg (-2,2 proc.),
- Litwa (-2,5 proc.),
- Estonia (-3,2 proc.).
Z kolei z danych Eurostatu wyczytać możemy, jak w ostatnich latach kształtowały się roczne zmiany w realnym PKB Polski w stosunku do roku poprzedniego:
- 2020 do 2019: spadek o 2 proc.,
- 2021 do 2020: wzrost o 6,9 proc.,
- 2022 do 2021: wzrost o 5,1 proc.
Z najnowszych danych GUS (wykres 3) wynika, że w minionych latach największy wzrost względem roku poprzedniego PKB Polski odnotowano w drugim kwartale 2021 roku. PKB wzrósł o 12 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku 2020. Jednym z czynników, który mógł na to wpłynąć, było otwarcie gospodarki po okresach lockdownów.
Z kolei od 1. kwartału 2022 roku tempo wzrostu ciągle spada. Oznacza to, że przez cały rok 2022 gospodarka polska rozwijała się wolniej niż w roku 2021. W 1. kwartale 2023 roku PKB spadł o 0,3 proc.
Prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego
Z kolei z wyliczeń przedstawionych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy wynika, że w 2023 roku realny wzrost PKB Polski wyniesie 0,3 proc. względem roku 2022.
Wzrost polskiego PKB ma być jednym z najniższych w Europie. Spośród państw, które nie mają euro, spadki przewidziano w przypadku Czech i Szwecji. Wyniki te przedstawia powyższa mapa.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter