Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Pozycja polskiego górnictwa
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Pozycja polskiego górnictwa
I to, że przemysł górniczy przynosi zyski w Stanach Zjednoczonych, w Chinach, dlaczego nie ma przynosić w Polsce? Wie pan o tym, że Donald Tusk zgodził się, na to żeby likwidować polskie kopalnie i de facto stawiać na rosyjski gaz w sytuacji, kiedy Rosja prowadzi agresywną politykę. Zamiast stawiać na polski węgiel, którego mamy najwięcej w Europie, i prąd jest najtańszy w Polsce, to stawia się na znacznie droższy gaz.
Zbigniew Ziobro posługując się na przemian danymi prawdziwymi i błędnymi wysnuwa wniosek o nadciągającym upadku polskiego wydobycia węgla, niemożliwy do poparcia przy użyciu ogólnodostępnych statystyk, oficjalnych prognoz czy informacji.
Biorąc pod uwagę brak dokładniejszych danych czy nawet kontekstu wypowiedzi, trudno ustalić na jakiej podstawie Zbigniew Ziobro oskarżył Donalda Tuska o przyczynianie się do likwidacji polskich kopalni. W świetle ostatnich ożywionych dyskusji na temat wprowadzanej przez rząd ustawy o odnawialnych źródłach energii można uznać, iż to w szeregu regulacji powiązanych z unijnym pakietem klimatyczno-energetycznym. Rzeczone ustawy zmierzają przede wszystkim do odejścia od oparcia całej gospodarki energetycznej państw członkowskich na paliwach nieodnawialnych i stosowania przez nie bardziej ekologicznych metod wytwarzania energii.
Ze względu na brak stosownych analiz szacujących potencjalny wpływ kolejnych ustaw o odnawialnych źródłach energii, należy oprzeć się na statystykach opisujących jak kopalnie węgla funkcjonowały do tej pory, w świetle “proekologicznego” ustawodawstwa. Obserwując aktualne tendencje, trudno uznać wydobycie węgla w ostatnich latach za zapowiadające upadek polskich kopalni. Zgodnie z danymi GUS, w latach 2011-2013 wydobycie tak węgla kamiennego, jak i brunatnego nie zaznało znacznego pogorszenia. W statystykach rocznych od roku 2007, czyli początku rządu Donalda Tuska, wydobycie węgla kamiennego spadło wprawdzie o około 8,5 tysiąca ton przy jednoczesnym wzroście uzyskanego węgla brunatnego o prawie 7 tysięcy ton. Biorąc to pod uwagę, trudno znaleźć poparcie dla słów europosła. (dane opracowane przez GUS, dostępne tutaj, odpowiednio pod numerem drugim i trzecim, w tabelach miesięcznych oraz rocznych).
Jak pokazują przytoczone przez polityka przykłady, wydobycie węgla może faktycznie być rentowną działalnością. W Stanach Zjednoczonych (gdzie, co warto podkreślić, kopaliny te są eksploatowane przez prywatne, chociaż wspierane przez budżet państwa, firmy) w ostatnich pięciu latach zysk pięciu największych przedsiębiorstw wyniósł ponad 8,5 miliarda dolarów. Dowodem na finansowe korzyści związane z wydobyciem węgla w Chinach może być fakt, iż China Coal Energy Co., największa tego typu firma w ChRL, rok 2012 zakończyła z przychodem wysokości blisko 1.5 miliarda dolarów.
W kwestii zasobów węgla, Zbigniew Ziobro ma rację – w kwestii wydobycia węgla kamiennego i brunatnego Polska jest liderem wśród krajów Unii Europejskiej. Mylnie jednak uznał nasz kraj za za państwo członkowskie z najniższymi opłatami za energię elektryczną – za prąd w gospodarstwie domowym mniej zapłaci mieszkaniec Bułgarii, Estonii, Grecji czy Litwy, podobnie sprawa ma się z energią dostarczaną dla celów przemysłowych. Porównując zaś zestawione przez europosła ceny prądu z gazem, w przeliczeniu na koszt kilowatogodziny, ten drugi jest w Polsce ponad trzykrotnie tańszy.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter