Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Problemy z KRS. Co na to Sąd Najwyższy oraz TSUE?
Problemy z KRS. Co na to Sąd Najwyższy oraz TSUE?
Jedno mogę panu powiedzieć z całą pewnością, że te osoby, które zasiadają w tym momencie w Krajowej Radzie Sądownictwa, tych 15 pisowskich nominatów to są osoby zasiadające tam nielegalnie. Orzekł o tym i Sąd Najwyższy mówiąc, że nie jest to organ znany polskiej konstytucji i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej […]. To orzeczenie TSUE jest tu fundamentalne, bo wskazywało właśnie na to, że KRS nie jest w stanie wypełniać swojej konstytucyjnej roli w takim kształcie.
- Konstytucja RP w art. 186 ust. 1 określa, że główną rolą Krajowej Rady Sądownictwa jest „stanie na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.
- Sąd Najwyższy w wyroku z 2019 roku stwierdził, że KRS nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej.
- Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z 2019 roku wspomniał, że zarówno okoliczności powołania, jak i analiza dotychczasowej działalności tego organu w jego obecnym składzie wskazują na podporządkowanie się KRS władzy politycznej oraz na brak zdolności tego organu do wykonywania konstytucyjnego zadania.
- W postanowieniu z 2020 roku TSUE potwierdził, że KRS w obecnej formie (po nowelizacji przepisów) nie gwarantuje ani niezależności, ani bezstronności sędziów powołanych do Izby Dyscyplinarnej.
- TSUE w kolejnych wyrokach (z 2021 roku i 2022 roku) potwierdzał, że ma uzasadnione wątpliwości co do niezależności KRS i jej roli w procesie nominacyjnym. W wyroku z 2022 roku TSUE wspomniał o niekonstytucyjności przepisów ustawowych, na podstawie których została ukonstytuowana KRS.
- Zarówno Sąd Najwyższy, jak i TSUE wydały wyroki, w których podkreśliły swoje wątpliwości co do bezstronności i niezależności KRS. Z tego powodu wypowiedź Kamili Gasiuk-Pihowicz oceniamy jako prawdę.
Opozycja podtrzymuje obietnicę reformy KRS
Podczas kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska obiecywała w ramach swoich 100 konkretów m.in. „przywrócenie w Polsce praworządności”. Jedną z zapowiedzi było zlikwidowanie tzw. neoKRS i utworzenie Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) zgodnie z wytycznymi zapisanymi w konstytucji.
Ponad miesiąc po wyborach i wybraniu 4 członków Sejmu do KRS politycy Koalicji Obywatelskiej podtrzymują, że zmiany, których dokonał PiS, nie są zgodne z konstytucją i wymagają naprawy.
Do tematu powróciła niedawno Kamila Gasiuk-Pihowicz, która podkreśliła, że wspomniana instytucja została uznana za niekonstytucyjną przez dwie odrębne instytucje.
Krajowa Rada Sądownictwa powstała w 1989 roku
Idea utworzenia organu, który byłby odpowiedzialny za niezależność sędziów, powstała w Polsce jeszcze w czasach PRL, a konkretnie w 1981 roku. Została ona urzeczywistniona w roku 1989, kiedy na mocy ustawy z 20 grudnia powołano Krajową Radę Sądownictwa.
Istnienie tego organu zostało także zapisane w Konstytucji RP, która w art. 187 reguluje, kto wchodzi w skład KRS:
- Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Minister Sprawiedliwości, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoba powołana przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
- piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych,
- czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków wybranych przez Senat spośród senatorów.
Konstytucja RP w art. 186 ust. 1 określa główną rolę KRS: „Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.
Trzy ustawy o KRS
Od powstania KRS w 1989 roku organ ten doczekał się jeszcze dwóch ustaw, które na nowo określały jego funkcjonowanie. Druga ustawa o KRS powstała w roku 2001. Opracowanie trzeciej ustawy o KRS miało miejsce w 2011 roku.
Z biegiem lat skład KRS oraz zasady jej wybierania się zmieniały, co prezentujemy na poniższej grafice. Do 2017 roku to sędziowie wybierali spośród siebie 15 członków KRS.
W 2017 roku miała miejsce istotna dla obecnej debaty nowelizacja ustawy. Doprowadziła ona do sporu prawnego i powstania określenia „neoKRS”. Wtedy też do art. 9 został dodany art. 9a, który rozszerzył prerogatywy Sejmu dotyczące wyboru członków KRS także na 15 sędziów. Tym samym sędziowie zostali pozbawieni możliwości wyboru swoich przedstawicieli do KRS.
Sąd Najwyższy zakwestionował KRS w 2019 roku
W 2018 roku jeden z sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego (A.K.) ukończył 65 lat, a więc zgodnie z prawem zobowiązany był do przejścia w stan spoczynku po 3 miesiącach od wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym. Mógłby jednak pozostać na stanowisku, gdyby prezydent wyraził na to zgodę (art. 111 par. 1).
Prezydent zwrócił się do KRS z prośbą o zaopiniowanie kandydatury tego sędziego. Rada wydała negatywną opinię, przez co sędzia ten nie mógł kontynuować pracy. Sędzia nie zgodził się z decyzją i złożył odwołanie do Sądu Najwyższego (SN), który zbadał sprawę.
5 grudnia 2019 roku Sąd Najwyższy wydał wyrok. Przyznał on, że o tym, czy sędzia powinien przejść w stan spoczynku, powinna zadecydować Izba Dyscyplinarna złożona z nowych sędziów, a nie KRS (pkt 65). Jednocześnie w podsumowaniu w pkt. 88 orzekł, że:
„KRS w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej i z tego względu podjęta przez nią uchwała podlega uchyleniu”.
Sprawa trafiła do trybunału UE
O tym, czy Rada w swoim obecnym kształcie jest zdolna do wypełniania swojego zadania, wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 2019 roku. Sprawa dotyczyła wspomnianego już wyżej sędziego A.K. W pkt. 42 wyroku czytamy:
„Następnie zarówno okoliczności, zwłaszcza proceduralne, w jakich aktualni członkowie KRS zostali wyłonieni i powołani w 2018 r., jak i analiza dotychczasowej działalności tego organu w jego obecnym składzie wskazują na podporządkowanie się KRS władzy politycznej oraz na brak zdolności tego organu do wykonywania konstytucyjnego zadania stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.
TSUE zakwestionował niezawisłość KRS
Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zabrał głos w tej sprawie na wniosek Komisji Europejskiej 8 kwietnia 2020 roku. W postanowieniu (pkt 62) możemy przeczytać, że:
„Komisja twierdzi zatem, że sporne przepisy prawa krajowego odczytywane w związku z art. 9a ustawy o KRS nie gwarantują ani niezależności, ani bezstronności Izby Dyscyplinarnej, a w konsekwencji są sprzeczne ze zobowiązaniami, które ciążą na Rzeczypospolitej Polskiej na mocy art. 19 ust. 1 akapit drugi TUE”.
Wyrok TSUE w tej sprawie zapadł 15 lipca 2021 roku. Argumenty kwestionujące niezawisłość Krajowej Rady Sądowniczej zostały zawarte w punktach 104–107. Wśród zarzutów znalazły się m.in.:
- nominowanie przez władzę ustawodawczą 23 z 25 członków KRS,
- skrócenie kadencji poprzedniej KRS na drodze ustawy,
- powołanie nowego składu KRS wraz z reformą Sądu Najwyższego, co wiązało się z obsadzeniem powołanych członków w Izbie Dyscyplinarnej.
Wątek KRS podsumowany jest w pkt. 108, który brzmi następująco:
„Należy zaś stwierdzić, że okoliczności ukazane w pkt 104–107 niniejszego wyroku mogą budzić uzasadnione wątpliwości co do niezależności KRS i jej roli w procesie nominacyjnym takim jak ten, który doprowadził do powołania członków Izby Dyscyplinarnej”.
Ocena okoliczności powołania sędziów to dopiero pierwszy krok
W wyroku z 2021 roku TSUE podkreśliło, że wątpliwość związana z legalnością KRS nie upoważnia do kwestionowania powołanych przez nią sędziów i wydanych przez nich wyroków (pkt 103). Trybunał podkreślił, że należałoby przeprowadzić dodatkowe dochodzenie w celu zbadania zależności nowych sędziów od władzy.
TSUE odwołało się do podobnej sytuacji z Niemiec. W Hesji Sąd Administracyjny w Wiesbaden zakwestionował skład rady odpowiedzialnej za wybór sędziów. Z wyroku wynika, że według TSUE samo to nie jest jeszcze podstawą do zakwestionowania niezawisłości sędziów wyłonionych w tym procesie (pkt 55 i 56).
W wyroku z 2022 roku TSUE stwierdził, że posiada uzasadnione wątpliwości co do niezależności KRS, ale sama ocena okoliczności powołania przez ten organ sędziów nie wystarczy, by im samym zarzucić brak bezstronności i niezależności. Jak czytamy w pkt. 126:
„Stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów ustawowych, na podstawie których została wówczas ukonstytuowana KRS, nie może samo w sobie prowadzić do podania w wątpliwość niezależności tego organu ani tym samym wzbudzić w przekonaniu jednostek wątpliwości co do niezawisłości odnośnych sędziów od czynników zewnętrznych”.
Trybunał zwrócił uwagę na fakt, że do oceny niezawisłości sędziów potrzebna jest także ocena ich obecnego funkcjonowania. Więcej na ten temat dowiesz się z naszej analizy.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter