Strona główna Wypowiedzi Rosyjski szpieg czy niezależny dziennikarz – co uznała KE?

Rosyjski szpieg czy niezależny dziennikarz – co uznała KE?

Rosyjski szpieg czy niezależny dziennikarz – co uznała KE?

Mariusz Kamiński

Poseł do Parlamentu Europejskiego
Prawo i Sprawiedliwość

Komisja Europejska skompromitowała się, atakując Polskę w swoim raporcie na temat „praworządności”. Postawiono zarzuty, jakoby w naszym kraju nie było wolności i pluralizmu mediów, powołując się na fakt aresztowania Pablo Gonzaleza w 2022 roku, który wtedy określał się mianem „niezależnego dziennikarza”. Przypomnę, że to właśnie jego Putin witał niedawno w Rosji, po największej od czasów zakończenia zimnej wojny wymiany szpiegów, uznając go za bohatera.

X, 10.08.2024

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

X, 10.08.2024

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Komisja Europejska w sprawozdaniu za rok 2023 na temat praworządności w Polsce wskazała, że pojawiają się zarzuty dotyczące wpływów politycznych na decyzje redakcji medialnych (s. 31). W innym punkcie podkreślono, że dziennikarze napotykają na trudności w wykonywaniu swojej pracy (s. 32).
  • Jako jeden z przykładów trudności KE wskazała aresztowanie przez polskie służby „niezależnego dziennikarza” pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. Z przypisu nr 181 wiadomo, że chodzi o Pablo Gonzáleza.
  • W raporcie zaznaczono, że zatrzymanie Gonzáleza wzbudziło (ze względu na brak dowodów) sprzeciw organizacji broniących wolności prasy, np. Human Rights Watch.
  • González to tak naprawdę Paweł Rubcow, oficer rosyjskiego wywiadu GRU. Został zatrzymany przez ABW w Przemyślu w lutym 2022 roku pod zarzutem szpiegostwa. W sierpniu został wypuszczony do Rosji w ramach wymiany szpiegów na więźniów politycznych.

Frontstory o rosyjskim szpiegu i jego partnerce

12 sierpnia na portalu Frontstory pojawił się tekst Anny Gielewskiej „Magnes z Putinem”, w którym dziennikarka opisała kulisy działalności rosyjskiego szpiega podającego się za Pablo Gonzáleza, hiszpańskiego dziennikarza. W materiale ujawniono, że González został zatrzymany dwa lata temu nie sam, a wraz ze swoją polską partnerką, z zawodu dziennikarką.

Anna Gielewska opisuje, że dzięki swojej partnerce rosyjski szpieg obracał się w towarzystwie warszawskich dziennikarzy i aktywistów: „Znają wszystkich i wszyscy ich znają. Przez warszawskie mieszkanie Natalii i Pablo przewijają się znajomi, w tym ze świata mediów. Językiem dyskusji często jest angielski. Wpadają korespondenci, przychodzą pogadać aktywiści” – czytamy w tekście.

Agent GRU zatrzymany w Polsce

Pablo González to w rzeczywistości Paweł Rubcow, oficer rosyjskiego wywiadu GRU. Został zatrzymany przez ABW w Przemyślu w lutym 2022 roku. Nie informowano wtedy, że wraz z nim zatrzymano również polską dziennikarkę. W komunikacie opisano go tak: 

„Działania na rzecz Rosji prowadził, korzystając ze statusu dziennikarskiego. Dzięki temu miał możliwość swobodnego przemieszczania się po Europie i świecie, w tym do stref objętych konfliktami zbrojnymi i rejonów napięć politycznych”.

Kamiński przypomina, jak KE opisywała rosyjskiego szpiega

Jeszcze przed publikacją Frontstory Mariusz Kamiński przypomniał na portalu X o tym, w jaki sposób Komisja Europejska opisywała Gonzáleza w swoim raporcie na temat praworządności w Polsce z 2023 roku. 

Jak napisał były szef ABW, Pablo González został w nim nazwany „niezależnym dziennikarzem”, a fakt jego aresztowania podano wśród przykładów na to, że w Polsce zachwiane są wolność i pluralizm mediów.

Kamiński zabrał głos po tym, jak pojawiły się informacje, że Polska uwolniła Pawła Rubcowa w ramach wymiany więźniów między Rosją a Zachodem. Sprawę skomentował też Andrzej Duda, który podkreślił, że nie doszło do ułaskawienia.

Ale jak ujawniła Gazeta Wyborcza, Rubcowa nie udało się jeszcze w Polsce oskarżyć o szpiegostwo. Można to jednak zrobić zaocznie, czyli pod jego nieobecność w kraju – powiedział „Wyborczej” prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. 

Komisja Europejska o „niezależnym dziennikarzu”

Tak jak napisał Kamiński, Komisja Europejska wspomniała o Gonzálezie de facto w jednym z dokumentów na temat stanu praworządności w Polsce. Fragment, o którym mowa, brzmi następująco: 

„Dziennikarze w dalszym ciągu napotykają trudności w wykonywaniu swojej pracy. W lutym 2022 r. polskie służby specjalne zatrzymały niezależnego dziennikarza pod zarzutem  nielegalnego szpiegostwa na rzecz Rosji. Organizacje broniące wolności prasy wyraziły zaniepokojenie z powodu braku dowodów uzasadniających zatrzymanie dziennikarza, który wciąż przebywa w areszcie tymczasowym”.

W przypisie nr 181 wskazano, że chodzi o Pablo Gonzáleza. W przypisie nr 182 sprecyzowano z kolei, że jedną z organizacji, która wyraziła zaniepokojenie bezpodstawnym zatrzymaniem hiszpańskiego dziennikarza, było Human Rights Watch.

Problemy z niezależnością mediów według KE

W  ramach oceny stanu praworządności w Polsce w 2023 roku sporo miejsca poświęcono sytuacji dziennikarzy i dziennikarek. Stwierdzono,  że Polska nie poczyniła postępów „we wzmacnianiu przepisów i mechanizmów służących poprawie niezależnego zarządzania i zwiększeniu niezależności redakcyjnej w mediach publicznych […]”. 

W dokumencie wskazano także m.in., że pojawiają się zarzuty dotyczące wpływów politycznych na media w praktyce (s. 30), a dziennikarze zgłaszają trudności w dostępie do informacji (s. 31). Wyrażono też obawy związane z funkcjonowaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (s. 28).

Putin wita Rubcowa na lotnisku w Rosji

Paweł Rubcow spędził w polskim areszcie 2,5 roku, po czym trafił do Rosji, gdzie przywitał go Władimir Putin. Znalazł się on na liście więźniów, którzy zostali wymienieni na więźniów politycznych. 

The Insider opublikował personalia uwięzionych szpiegów i krótko opisał każdego z nich. O Rubcowie napisano m.in., że zbierał informacje wywiadowcze w Ukrainie i próbował zdobyć zaufanie rosyjskich działaczy opozycji.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!