Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ryszard Kalisz ułaskawiony przez prezydenta? To fałsz
Ryszard Kalisz ułaskawiony przez prezydenta? To fałsz
Przypominam, że Kwaśniewski też ułaskawiał przed uprawomocnieniem się wyroku.
- Sprawa, o której mówi Przemysław Czarnek, dotyczy Ryszarda Kalisza – dawnego sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta, ministra spraw wewnętrznych i posła. Polityk był oskarżony o pomówienie białostockiego radnego Jacka Żalka.
- W 2005 roku media donosiły, że prezydent Aleksander Kwaśniewski wszczął wobec Ryszarda Kalisza procedurę ułaskawienia (1, 2, 3).
- Prezydent Aleksander Kwaśniewski nie skorzystał wtedy jednak z prawa łaski. Sprawa zakończyła się wówczas warunkowym umorzeniem postępowania i nakazem zapłaty 8 tys. zł zadośćuczynienia.
- Po zakończeniu sprawy media potwierdzały, że wobec Ryszarda Kalisza prezydent nie zastosował prawa łaski (1, 2).
- W podręczniku Stanisława Waltosia i Piotra Hofmańskiego „Proces karny: zarys sytemu” czytamy, że do 16 listopada 2015 roku Prezydent RP nigdy nie skorzystał z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem (s. 607–608).
- Wypowiedź oceniamy jako fałsz.
Czarnek: Doszło do zamachu stanu
Przemysław Czarnek w programie „Gość Radia ZET” komentował sprawę zatrzymania Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Używał przy tym zdecydowanych określeń – Marszałka Sejmu nazwał „tchórzem”, który doprowadził „do skandalu i do zamachu stanu”.
Zdaniem polityka byli szefowie CBA zostali skazani w 2015 roku „w sposób absurdalny”. Zwracał uwagę na fakt, że prezydent Andrzej Duda skorzystał wobec nich z prawa łaski.
Kwestia tego, czy prezydent mógł skorzystać z prawa łaski przed uprawomocnieniem się wyroku, wywołuje dyskusje wśród prawników i polityków. Zdaniem Przemysława Czarnka obecny prezydent nie był pierwszym, który tak zrobił – w przeszłości Aleksander Kwaśniewski miał ułaskawiać przed uprawomocnieniem wyroku.
Kogo rzekomo ułaskawił Aleksander Kwaśniewski?
Politycy PiS mówiąc o sprawie rzekomego skorzystania z prawa łaski przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, mają na myśli sprawę Ryszarda Kalisza z 2005 roku. Artykuł na ten temat pojawił się niedawno na stronie Telewizji Republika.
Ryszard Kalisz podczas prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta. W latach 2004–2005 sprawował urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji. Był również posłem w IV, V, VI i VII kadencji Sejmu.
Postępowanie ówczesnego ministra Kalisza wynikało z oskarżenia prywatnego. Jacek Żalek, białostocki radny, pozwał szefa MSWiA, oskarżając go o pomówienia. Wiązało się to bezpośrednio z przepychankami na wiecu Aleksandra Kwaśniewskiego w Białymstoku w 2000 roku.
Aleksander Kwaśniewski nie ułaskawił Ryszarda Kalisza
W 2005 roku, gdy toczyła się ta sprawa, media donosiły, że prezydent Aleksander Kwaśniewski wszczął wobec Ryszarda Kalisza procedurę ułaskawienia (1, 2, 3). Po zakończeniu sprawy media wyjaśniały jednak, że wobec Ryszarda Kalisza prezydent nie zastosował prawa łaski (1, 2).
Co więcej, sam Ryszard Kalisz ostatnio na platformie X prostował te nieprawdziwe informacje. Wyjaśnił, że doniesienia o wszczęciu procedury ułaskawienia wynikały z tego, że prezydent poprosił w trakcie procesu o wgląd do akt:
@radekfogiel, Pan kłamie. W sp. z osk. pryw. J. Żalka z art. 212 kk. ( pomówienie) sąd prawomocnie w. umorzył post..Prezydent Kwaśniewski poprosił o akta, gdyż okoliczności zakłócenia przez Żalka jego wiecu znał z autopsji. Następnie akta zwrócił. Nie było żadnego ułaskawienia.
— Ryszard Kalisz (@RyszardKalisz) January 7, 2024
Jak informowała Polska Agencja Prasowa, sprawa zakończyła się warunkowym umorzeniem postępowania z jednoczesnym nakazem zapłaty 8 tys. zł zadośćuczynienia przez Ryszarda Kalisza. Były szef MSWiA nie został więc ułaskawiony.
Zgodnie z art. 66 Kodeksu karnego sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli:
- wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne,
- okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości,
- postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.
Pierwszego takiego ułaskawienia dokonał Andrzej Duda
Politycy PiS, szukając uzasadnienia dla decyzji prezydenta Dudy o ułaskawieniu byłych szefów CBA, powołują się na stare wydania podręcznika prof. Stanisława Waltosia i prof. Piotra Hofmańskiego „Proces karny: zarys systemu”. W tej samej rozmowie, z której pochodzi sprawdzana przez nas wypowiedź, wspomniał o nim Przemysław Czarnek. 10 stycznia na antenie Polsat News fragmenty tekstu z podręcznika cytował Marcin Horała [czas nagrania: 15:40].
Wyjaśnialiśmy już w innej analizie, że cytowanie podręcznika profesorów Uniwersytetu Jagielońskiego w sposób, jaki robią to obecnie politycy opozycji, jest manipulacją. Zwykle przywołują jedno zdanie, nie zwracając uwagi na kolejne, w których naukowcy wyraźnie piszą, że ułaskawienie przed wydaniem prawomocnego wyroku to przedwczesna ingerencja w wymiar sprawiedliwości.
Jednocześnie w tym samym podręczniku można przeczytać, że do 16 listopada 2015 roku Prezydent RP nigdy nie skorzystał z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem (s. 607–608). Mowa tu o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Stanowi to dodatkowy argument przeciw tezie, że Aleksander Kwaśniewski dokonywał takich ułaskawień.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter