Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Spór w sprawie nielegalnie zwiezionych odpadów. Co wiemy?
Spór w sprawie nielegalnie zwiezionych odpadów. Co wiemy?
Komisja Europejska nakazała Niemcom usunąć z Polski nielegalnie przywiezione toksyczne odpady. O dziwo – KE podjęła decyzję przeciwko Niemcom – bo jest to ewidentne nadużycie i sprawa nabrała rozgłosu. Większość śmieci przywieziono… za rządów PO.
- Polska złożyła skargę w sprawie siedmiu lokalizacji z odpadami. Komisja Europejska w przyjętej uzasadnionej opinii przyznała, że Niemcy uchybiły zobowiązaniom dotyczącym odbioru odpadów z Tuplic oraz częściowo w przypadku Starego Jawora.
- Wystawiona uzasadniona opinia nie jest równoznaczna z nakazem odbioru odpadów. Sprawa ta może zostać skierowana przez Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
- Za rządów PO-PSL sprowadzano odpady tylko do jednej z siedmiu zaskarżonych lokalizacji (Tuplice). Spośród odpadów, których dotyczy polska skarga, 20 tys. t zostało sprowadzonych w okresie od listopada 2013 roku do czerwca 2015 roku. Pozostałe 15,5 tys. ton zwieziono w latach 2017–2018, czyli już za rządów PiS.
- W Tuplicach złożono ok. 20 tys. t odpadów żużli pocynkowych (żużle mogą zawierać pierwiastki toksyczne). Z kolei w Starym Jaworze znajduje się 1 156 ton odpadów gipsowych. Nie wiadomo, jaka część odpadów wykazywała właściwości toksyczne.
- Komisja Europejska nie nakazała Niemcom usunięcia odpadów, a jedynie wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie. Według tego stanowiska KE stwierdziła naruszenie zasad w przypadku dwóch z siedmiu miejsc, o których Polska pisała w swojej skardze. Co więcej, tylko jedno z zaskarżonych miejsc składowania odpadów powstało za rządów PO-PSL. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako manipulację.
- [Aktualizacja 09.11.2023] Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował nas, że odpady, których dotyczy skarga, nie były odpadami niebezpiecznymi, ani nie wykazywały właściwości toksycznych. To dodatkowy argument za uznaniem tej wypowiedzi za przykład manipulacji.
[ Aktualizacja 09.11.2023] Po publikacji tej analizy Główny Inspektorat Ochrony Środowiska odpowiedział na nasze pytanie o toksyczność odpadów o których powiedział Michał Woś. Zaktualizowaliśmy artykuł o tę odpowiedź. Nie spowodowała ona zmiany oceny wypowiedzi.
Skarga Polski na nielegalne odpady z Niemiec
Pod koniec lipca 2023 roku Polska złożyła do Komisji Europejskiej skargę na Niemcy za nielegalnie przywiezione odpady. Minister Anna Moskwa podała, że w Polsce znajduje się 35 tys. t nielegalnych odpadów na siedmiu składowiskach.
11 sierpnia 2023 roku minister Anna Moskwa poinformowała, że Komisja Europejska nakazała stronie niemieckiej złożyć wyjaśnienia w odpowiedzi na skargę Polski, która dotyczyła nielegalnie składowanych odpadów.
Dwa miesiące później minister opublikowała wpis, w którym poinformowała, że Komisja Europejska przyznała Polsce rację w tym sporze. Zapowiedziała również, że jeśli Niemcy nie odbiorą pozostawionych odpadów, to wniosek w tej sprawie zostanie skierowany do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Jak wyglądają spory na szczeblu unijnym?
Gdy jedno z państw członkowskich uznaje, że inne państwo uchybiło jednemu z zobowiązań, które na nim ciążą na mocy traktatów, to ma prawo wnieść sprawę do TSUE. Najpierw jednak – zgodnie z art. 259 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej – w pierwszym kroku państwo członkowskie powinno wnieść skargę do Komisji Europejskiej.
KE umożliwia stronom przedstawić swoje stanowiska w formie pisemnej oraz ustnej. W kolejnym kroku w ciągu 3 miesięcy Komisja wydaje uzasadnioną opinię w tej sprawie. Opinia nie jest równoznaczna z zobowiązaniem do podjęcia działania przez państwo.
Po przedstawieniu sprawy Komisji Europejskiej państwo członkowskie może procedować dalej: może wnieść sprawę do TSUE. Ma prawo to zrobić również wtedy, gdyby w ciągu 3 miesięcy Komisja nie wydała stanowiska.
Stanowisko Komisji Europejskiej wobec polskiej skargi
Komisja Europejska w przyjętej uzasadnionej opinii przyznała, że Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy art. 24 ust. 2 unijnego rozporządzenia w sprawie przemieszczania odpadów, w postaci nieodebrania odpadów znajdujących się w Tuplicach w terminie 30 dni oraz w pewnym zakresie w postaci nieodebrania odpadów ze Starego Jawora.
Komisja poinformowała również, że w odniesieniu do twierdzeń Polski o naruszeniu art. 24 ust. 2 rozporządzenia w sprawie przemieszczania odpadów, dotyczących przemieszczeń do Starego Jawora oraz przemieszczeń do pozostałych lokalizacji, KE nie była w stanie stwierdzić naruszeń ze strony Niemiec, tłumacząc to brakiem jasności faktów i brakiem wystarczających dowodów, które potwierdzałyby nielegalność importu.
Co więcej, Komisja nie przychyliła się do polskiego wniosku, według którego Niemcy naruszyły przepisy, gdy nie zgodziły się co do klasyfikacji odpadów. Ponadto Komisja poinformowała, że zgodnie z art. 259 od momentu otrzymania uzasadnionej opinii Polska ma prawo skierować sprawę do TSUE.
Czym są odpady toksyczne?
W Polsce rodzaje odpadów są określone w katalogu odpadów, który można znaleźć w rozporządzeniu ministra klimatu. Katalog odpadów rozróżnia grupy, podgrupy oraz rodzaje odpadów. Nie znajduje się w nim jednak pozycja „odpady toksyczne”.
„Toksyczność” pojawia się natomiast w załączniku jako jedna z właściwości pozwalająca uznać odpady za niebezpieczne. Są to odpady, „które mogą działać toksycznie na narządy docelowe na skutek jednokrotnego lub powtarzanego narażenia lub które powodują ostre skutki toksyczne na skutek aspiracji”.
Na taką klasyfikację odpadów natkniemy się również w rozporządzeniu Komisji Europejskiej z grudnia 2014 roku, które dotyczyło m.in. odpadów niebezpiecznych.
Dokąd i ile odpadów zwieziono?
W odpowiedzi na wniosek o dostęp do informacji publicznej, otrzymanej od Ministerstwa Klimatu i Środowiska, poinformowano nas, że odpady będące przedmiotem skargi były w większości odpadami komunalnymi oraz budowlanymi.
Większość zwiezionych odpadów, których dotyczy skarga, została przywieziona w okresie od listopada 2013 do czerwca 2015 roku. Pozostałe 15 516 t odpadów przywieziono w latach 2017–2018.
Wśród odpadów znalazło się ok.: 20 000 t odpadów żużli pocynkowych, 1 156 t odpadów gipsu, 3 360 t odpadów budowlanych, 10 600 t odpadów komunalnych i 450 t odpadów spoza listy. Jak informuje portal Nauka w Polsce, żużel pocynkowy może zawierać toksyczne pierwiastki. Ten odpad był składowany w miejscowości Tuplice.
Nie otrzymaliśmy informacji, jaka część odpadów była toksyczna. W tej sprawie przekierowano nas do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Gdy otrzymamy odpowiedź na nasze pytanie, zaktualizujemy analizę.
[Aktualizacja 09.11.2023]
Odpady z Niemiec nie były toksyczne
Zwróciliśmy się z zapytaniem do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) o to, czy wśród odpadów, których dotyczy skarga, znalazły się odpady wykazujące właściwości toksyczne lub po prostu odpady niebezpieczne. Z krótkiej odpowiedzi GIOŚ wynika, że odpady objęte skargą nie są odpadami niebezpiecznymi oraz nie wykazują właściwości toksycznych. Opinia Komisji Europejskiej, wbrew temu, co twierdzi Michał Woś, nie dotyczyła zatem odpadów toksycznych.
[Koniec aktualizacji]
Odpady niebezpieczne przywiezione do Polski
Odpady niebezpieczne są odpadami, które wykazują przynajmniej jedną spośród właściwości niebezpiecznych. Wśród właściwości niebezpiecznych znajdziemy 15 pozycji wraz z opisem, na czym polega dana właściwość. Wśród nich znajdują się m.in. właściwości wybuchowe, łatwopalne, drażniące, toksyczne, zakaźne, jak też „ostra toksyczność”. Do transportu takich odpadów konieczne jest uzyskanie zezwolenia od GIOŚ. Z Inspektoratu otrzymaliśmy dane dotyczące importu odpadów w latach 2012–2022, z którymi można zapoznać się na poniższym wykresie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter