Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy uczestnicy Majdanu byli szkoleni w Polsce?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Czy uczestnicy Majdanu byli szkoleni w Polsce?
Działacze demokratyczni, którzy uczestniczyli w tym przewrocie byli szkoleni w Polsce i to nie jest żadna tajemnica.[08.04.14]
Trudno określić precyzyjnie zakres pojęcia „szkolenia”. Wypowiedź T. Sommera ma charakter zbyt ogólny. Kategoryczny wniosek wysnuty został na podstawie nadto generalnych i luźnych przesłanek.
Zarzut szkolenia uczestników Majdanu w Polsce został przedstawiony po raz pierwszy przez prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina podczas swojej konferencji prasowej 4 marca.
Podobne oskarżenia wygłosił na antenie TV Rossija były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Oleksander Jakymenko, według którego ambasador UE na Ukrainie Jan Tombiński organizował „obozy szkoleniowe radykałów” w Polsce, na Litwie i Łotwie. Nie omieszkał również wspomnieć, iż celem J. Tombińskiego była odbudowa „dawnej Rzeczpospolitej”.
Zarówno litweskie, jak i polskie MSZ stanowczo przeciwstawiło się tym informacjom. Polska Agencja Prasowa podaje, że również prezydent Komorowski zaprzeczył tym wiadomościom.
Podobne zarzuty przedstawił również Janusz Korwin-Mikke na antenie Superstacji oraz tygodnik NIE w artykule Tajemnica stanu, tajemnica Majdanu, pisząc, że opozycja ukraińska przybyła do polskich obozów szkoleniowych na zaproszenie MSZ. Ministerstwo stanowczo sprzeciwia się takim wiadomościom, podkreślając że tygodnik naruszył nie tylko zasady dobrego smaku, ale i racji stanu.
Niemniej jednak kontekst wypowiedzi T. Sommera wskazuje, że stara się on uogólnić pojęcie „szkolenia” i objąć nim wszelkie warsztaty czy projekty edukacyjne dotyczące problematyki aktywności obywatelskiej, praw człowieka. Wypowiedź jednak pozostaje wysoce nieprecyzyjna. Jakkolwiek istnieje dość wysokie prawdopodobieństwo, iż w wydarzeniach na ukraińskich Majdanach brali udział ludzie, którzy współpracowali z polskimi organizacjami pozarządowymi lub studiowali na polskich uniwersytetach (w zeszłym roku akademickim Ukraińcy w liczbie 10 tys. stanowili największą „mniejszość narodową” na polskich uczelniach) trudno jednak wysnuć na podstawie przedstawionych danych jednoznaczny wniosek, iż było to bezpośrednią przyczyną udziału w ukraińskim powstaniu. Tym bardziej w przypadku, gdy w przedmiocie rzekomych szkoleń oficjalne dementi wystosowały zarówno polski, jak i litewski MSZ.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter