Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Tak nisko nie było od 70 lat. Co wiemy o przyroście naturalnym?
Tak nisko nie było od 70 lat. Co wiemy o przyroście naturalnym?
Od 70 lat, po raz pierwszy w Polsce, wzrost naturalny jest ujemny. 4,9 proc. za ‘21 rok w tej chwili, to są dane ze spisu powszechnego. Dzieci się rodzi mniej. 4,9 proc., po raz pierwszy.
- W 2021 roku odnotowano w Polsce najniższą ilość urodzeń w powojennej historii (331,5 tys.). Najwięcej dzieci w Polsce urodziło się w 1955 roku (793,8 tys.).
- Zarazem w 2021 roku zmarło najwięcej osób w powojennej historii naszego kraju (519,5 tys.). Ze wstępnych danych GUS wynika, że liczba ta była wyższa o 154 tys. od średniej umieralności z ostatnich 50 lat.
- Ujemny przyrost naturalny odnotowano w Polsce już w 2002 roku, a współczynnik ten pozostaje na minusie od 2013 roku.
- W 2021 roku przyrost naturalny wyniósł -4,9 promila, czyli -0,49 proc. To najniższy wynik od ponad 70 lat.
- Włodzimierz Czarzasty w swojej wypowiedzi pomylił procenty z promilami (jeden procent to 10 promili) i błędnie zasugerował, że przyrost naturalny po raz pierwszy od dawna jest na minusie. Na tej podstawie oceniamy wypowiedź jako fałszywą.
Kontrowersyjne słowa Kaczyńskiego
Od kilku dni trwa dyskusja wokół słów Jarosława Kaczyńskiego, który podczas spotkania w Ełku zasugerował, że za niską dzietność mogą być odpowiedzialne kobiety, które wolą „dawać w szyję” i pić alkohol, zamiast zakładać rodziny.
Z innych naszych analiz dowiesz się więcej o tym, ile faktycznie piją Polki, a także czy naprawdę w Warszawie odnotowano niższy współczynnik dzietności niż na innych terenach Polski.
Do tematu odniósł się Włodzimierz Czarzasty. Wicemarszałek Sejmu skrytykował obecną władzę i podkreślił, że za jej rządów po raz pierwszy od czasów powojennych odnotowano w Polsce ujemny współczynnik przyrostu naturalnego.
Najmniej urodzeń…
Z najnowszych danych GUS wynika, że w roku 2021 w Polsce urodziło się 331,5 tys. dzieci. Jest to najniższy wynik w powojennej historii Polski (s. 24).
Wcześniej najniższą liczbę urodzeń zanotowano w roku 2003 – wynosiła ona wówczas 351,1 tys. (s. 26). Z kolei rekord urodzeń w powojennej Polsce padł w roku 1955, kiedy to urodziło się 793,8 tys. dzieci (s. 24).
… i najwięcej zgonów w historii powojennej Polski
Z danych GUS wynika, że w 2021 roku w Polsce zmarło 519,5 tys. osób. To najwięcej w mierzonej od końca II wojny światowej historii Polski (s. 24). Jak podkreśla GUS, średnia umieralność w ostatnich 50 latach wynosiła 366 tys. zgonów rocznie, co oznacza, że w 2021 roku została ona przekroczona o aż 154 tys.
W przeszłości, w powojennej Polsce, najwięcej osób zmarło w roku 2020 – było to 477,4 tys. ludzi. Natomiast najmniej zmarło w 1961 roku – 227,7 tys. osób.
Przyrost naturalny na minusie
Po raz ostatni państwo polskie mogło pochwalić się przyrostem naturalnym na poziomie powyżej 10 promili, czyli 1 proc. w 1983 roku. Po analizie danych GUS można wyciągnąć wniosek, że poza okazjonalnymi wzrostami od 1982 roku w Polsce utrzymuje się trend spadkowy przyrostu naturalnego (s. 24-27).
Na podobne wnioski wskazują dane Banku Światowego. Dotychczas najwyższy przyrost naturalny odnotowano w latach 1953 i 1955, kiedy to wyniósł 19,5 promila na plusie (s. 25)
Po raz pierwszy w powojennej historii Polski zerowy przyrost naturalny odnotowano w 1999 roku, natomiast ujemny po raz pierwszy pojawił się w 2002 roku i miał wartość -0,1 promila. Wskaźnik utrzymywał się na minusie od 2002 do 2005 roku oraz na stałe spadł poniżej zera po 2013 roku.
Z kolei najniższy przyrost naturalny odnotowano w roku 2021 i wyniósł on 4,9 promila na minusie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter