Strona główna Wypowiedzi Unia niesprawiedliwie rozdysponowuje środki? To manipulacja

Unia niesprawiedliwie rozdysponowuje środki? To manipulacja

Unia niesprawiedliwie rozdysponowuje środki? To manipulacja

Marcin Romanowski

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

226 mld euro, czyli 54% pomocy publicznej dla państw UE trafi do (Niemiec – przyp. Demagog). 1,7% do (Polski – przyp. Demagog). Mogły upaść polskie stocznie, ale nie mogą niemieckie koncerny. Tak wygląda europejska „równość i solidarność” w praktyce.

Twitter, 7.11.2022

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

Twitter, 7.11.2022

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

  • Pomoc publiczna to wsparcie udzielane przez państwo lub ze środków państwowych przedsiębiorcom w rozumieniu prawa UE. Co do zasady jest ona zakazana przez prawo unijne. Od tej reguły istnieją jednak odstępstwa.
  • Wysokość pomocy publicznej jest określana osobno przez każde państwo członkowskie. Pomoc publiczna może zostać przyznana, jeżeli  jest zgodna z rynkiem wewnętrznym w sytuacjach wymienionych w art. 107 ust. 2 TFUE. W niektórych przypadkach zgodę na przyznanie pomocy publicznej zgodę musi wyrazić Komisja Europejska (art. 107 ust. 3 TFUE).
  • W przypadku pomocy publicznej nie istnieje żadna pula unijnych pieniędzy, spośród których UE rozdystrybuuje pieniądze. Środki, do których odwołuje się Marcin Romanowski, to fundusze, które rozdysponują państwa członkowskie z własnych zasobów i z własnej inicjatywy, pod warunkiem że pomoc publiczna będzie zgodna z rynkiem wewnętrznym (o czym w niektórych przypadkach decyduje KE).
  • Z racji że wypowiedź ministra może wprowadzać w błąd co do źródeł pochodzenia środków finansowych, wypowiedź uznajemy za manipulację
  • Przytoczone przez Marcina Romanowskiego kwoty pochodzą z wyliczeń wykonanych przez europosła Kuźmiuka, na podstawie komunikatów prasowych o decyzjach KE pomiędzy marcem a wrześniem 2022 roku.
  • Komisja Europejska podsumowuje wydatki państw członkowskich na pomoc publiczną dopiero po zakończeniu roku i zrealizowaniu programów. W najbardziej aktualnym zestawieniu wydatków za rok 2020 Polska znalazła się na piątym miejscu pod względem zaakceptowanych środków, ale na drugim, zaraz za Maltą, po odniesieniu wydatków do poziomu PKB.

Politycy obozu rządzącego krytycznie o polityce unijnej

Politycy związani ze Zjednoczoną Prawicą krytykują decyzje Komisji Europejskiej, która od marca do września wyraziła zgodę na realizację programów pomocy społecznej na łączną kwotę 435 mld euro. 

Zdaniem członków PiS i Solidarnej Polski Komisja nierówno potraktowała państwa członkowskie, zgadzając się na przyznanie Niemcom i Francji znacznie większej pomocy niż przykładowo Polsce.

W sprawie wypowiedział się również Jarosław Kaczyński, który nazwał Niemców i Francuzów głównymi profitentami polityki unijnej. Swoją uwagę wtrącił także wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, którego zdaniem jest to dowód na stronniczość i hipokryzję Unii Europejskiej.

Kuźmiuk: prawie 90 proc. funduszy dla Niemiec i Francji

Zbigniew Kuźmiuk zwrócił się 12 października z pytaniem do Komisji Europejskiej w sprawie pomocy publicznej, na którą została wydana zgoda. W zapytaniu przedstawił  własne wyliczenia, z których wynika, że pomiędzy marcem a wrześniem KE zaakceptowała 97 programów pomocy publicznej na łączną kwotę ponad 435 mld euro.

Niesprawiedliwością miało być to, że KE zezwoliła na ogromną pomoc dla Niemiec i Francji (odpowiednio 52 proc. i 37 proc. zaakceptowanych środków), co zdaniem europosła PiS groziło złamaniem zasad równej konkurencji i było zagrożeniem dla unijnego wspólnego rynku.

Pismo doczekało się odpowiedzi od KE. Wiceprzewodnicząca wykonawcza Margrethe Vestager podkreśliła, że przy ewaluacji zaakceptowanej pomocy państwowej należy brać pod uwagę kwoty w ujęciu względnym (czyli pomocy jako odsetka PKB), a nie bezwzględnym.

Unia musi wyrazić zgodę na pomoc publiczną

Pod pojęciem pomocy publicznej kryje się wsparcie udzielane przez państwo lub ze środków państwowych przedsiębiorstwom w rozumieniu prawa UE. 

Na mocy art. 107 ust. 1 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) pomoc publiczna jest z zasady niedozwolona, gdyż grozi zakłóceniem zasady konkurencji na wewnętrznym rynku unijnym. Aby pomoc publiczna została uznana za niezgodną z prawem UE, musi spełniać łącznie cztery warunki: 

  • pomoc pochodzi od państwa lub z zasobów państwowych,
  • selektywność pomocy – pomoc sprzyja tylko niektórym przedsiębiorstwom,
  • antykonkurencyjność pomocy – pomoc zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji na rynku wewnętrznym,
  • antyintegralność pomocy – pomoc wpływa lub może wpływać na handel pomiędzy państwami członkowskimi.

KE musi zaakceptować niektóre wnioski państw

UE dopuszcza stosowanie wsparcia ze strony państwa, o ile jest to usprawiedliwione ważnymi względami. W niektórych przypadkach, zgodnych z rynkiem wewnętrznym (art. 107 ust. 2 TFUE), państwo musi wyłącznie przedstawić zamiar udzielenia pomocy publicznej.

Natomiast w sytuacjach, które mogą zostać uznane za zgodne z rynkiem wewnętrznym (art. 103 ust. 3 TFUE) państwo musi notyfikować taki zamiar oraz uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. 

Przykładowo może to być pomoc na realizację ważnych projektów stanowiących przedmiot wspólnego europejskiego zainteresowania lub pomoc na zaradzenie poważnym zaburzeniom w gospodarce państwa. Tak też stało się w omawianym przypadku. KE zaakceptowała bowiem pomoc publiczną dotyczącą łagodzenia negatywnych skutków wywołanych przez pandemię COVID-19. 

Pomoc publiczna nie pochodzi z funduszy unijnych

Wypowiedź Marcina Romanowskiego może wprowadzać w błąd, sugerując, że w ramach UE istnieje wspólna pula do dystrybucji między państwa członkowskie w ramach pomocy publicznej.

Z zapisów art. 107 TFUE  jasno wynika, że pomoc publiczna leży w gestii państw członkowskich. To one określają jej wysokość oraz cel, na jaki zostaną przeznaczone środki, dystrybuując pieniądze z zasobów krajowych. Pomoc publiczna musi jednak stać w zgodzie z regulacjami rynku wewnętrznego.

Niemiecki program pomocy publicznej

Na stronie Komisji Europejskiej znajdziemy komunikaty prasowe dotyczące wydanych decyzji w sprawie niemieckiej pomocy publicznej. To na ich podstawie prawdopodobnie swoje wyliczenia przygotował Zbigniew Kuźmiuk. 

Warto dodać, że w ostatnim czasie Niemcy zawnioskowały o zgodę na uwolnienie kolejnych 200 mld euro na walkę z kryzysem energetycznym. Tak duża ingerencja w rynek wywołała obawy pozostałych państw członkowskich, lecz rząd Olafa Scholza uspokaja, że ma to być pomoc rozłożona na lata 2022-2024.

Warto pamiętać, że nie tylko Niemcy mają prawo zgłaszać do KE projekty pomocy publicznej. Polska również dysponuje taką możliwością i korzysta z niej, czego przykładem jest zgoda Komisji na program 10 mld euro rekompensat kosztów pośrednich emisji dla przedsiębiorstw energochłonnych.

Polska zyskuje wiele w odniesieniu do PKB

Komisja Europejska jest zobowiązana do publikowania zestawień wydatków państw członkowskich na różne formy pomocy publicznej. Na początku września 2022 roku zostało opublikowane podsumowanie roku 2020.

Od stycznia do grudnia 2020 roku państwa UE wydały 320,2 mld euro na pomoc publiczną (s.24), z czego na pierwszym miejscu pod względem wydatków znalazły się Niemcy (114,94 mld euro). Polska znalazła się na piątym miejscu z wydatkami na poziomie 25,18 mld euro.

Gdy jednak odniesiemy liczby bezwzględne do potencjału gospodarczego państw, to zauważymy, że Polska znalazła się na drugim miejscu pod względem udzielonego wsparcia w relacji do PKB. Polska pomoc publiczna w 2020 roku opiewała na 4,81 proc. PKB państwa

Wyższym wynikiem niż Polska mogła pochwalić się tylko Malta (4,83 proc.). Niemcy w liczbach względnych znalazły się na szóstym miejscu, ponieważ ich pomoc publiczna wyniosła 3,41 proc. PKB.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!