Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Urlop macierzyński dla posłanek? Kancelaria Sejmu komentuje
Urlop macierzyński dla posłanek? Kancelaria Sejmu komentuje
[…] nie mamy urlopu macierzyńskiego. […] marszałek tylko uznaniowo może usprawiedliwić taką posłankę [z nieobecności z powodu np. porodu czy opieki nad dzieckiem – przyp. Demagog].
- Kancelaria Sejmu poinformowała Demagoga, że „aktualne brzmienie Regulaminu Sejmu oraz ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie odnoszą się wprost do uprawnień urlopowych parlamentarzystów-rodziców”.
- To oznacza, że nie mają oni możliwości wzięcia urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego czy tacierzyńskiego. Mogą skorzystać z dni wolnych na tych samych zasadach co inni parlamentarzyści.
- Regulamin Sejmu dopuszcza możliwość zwrócenia się z prośbą o urlop „z ważnych przyczyn”, udzielany przez marszałka sejmu (art. 7 pkt 10). Za urlop dłuższy niż 14 dni nie wypłaca się diety poselskiej.
- Z kolei art. 7 pkt 7 i 8 określają, w jakich przypadkach poseł lub posłanka mogą usprawiedliwić swoją nieobecność na posiedzeniu sejmu, komisji lub głosowaniu. Nie pojawia się wśród nich ciąża, poród ani opieka nad dzieckiem.
- Posłanka, która urodziła dziecko, i poseł, który został ojcem, mogą więc skorzystać m.in. z dwutygodniowego urlopu, na który zgodę musi wydać marszałek sejmu. Dłuższy urlop nie jest już płatny.
- Wypowiedź Kingi Gajewskiej oceniamy jako prawdę.
Karina Bosak, posłanka X kadencji, urodziła swoje trzecie dziecko. Jej mąż, Krzysztof Bosak, przy tej okazji przypomniał, że posłankom nie przysługuje urlop macierzyński. Napisał to w odpowiedzi na komentarze sugerujące, że jego żona „ucieknie na macierzyński”. Temat poruszyła również Kinga Gajewska w rozmowie z Rzeczpospolitą i zapowiedziała, że porozmawia o sytuacji młodych matek w parlamencie z marszałkiem sejmu Szymonem Hołownią.
Regulamin Sejmu bez urlopu macierzyńskiego
Zgodnie z Regulaminem Sejmu RP posłowie i posłanki z „ważnych przyczyn” mogą wziąć urlop udzielany przez marszałka sejmu (określono to w art. 7 ust. 10). Marszałek decyduje o nim w porozumieniu z prezydium klubu lub koła, którego poseł jest członkiem. Za urlop dłuższy niż 14 dni nie wypłaca się diety poselskiej.
Z kolei art. 7 pkt 7 mówi o możliwości usprawiedliwienia nieobecności posła lub posłanki na posiedzeniu sejmu, komisji lub w głosowaniu. Taka nieobecność musi zostać uzasadniona pisemnie w ciągu siedmiu dni. Wśród przyczyn usprawiedliwiających nieobecność posła lub posłanki (art. 7 pkt 8) znalazły się:
- choroba albo konieczność opieki nad chorym,
- wyjazdy zagraniczne lub krajowe z polecenia sejmu, marszałka sejmu lub komisji, akceptowane przez Prezydium Sejmu,
- zbieg posiedzeń komisji lub podkomisji, do których poseł należy, jeżeli brał udział w jednym z tych posiedzeń,
- inne ważne, niemożliwe do przewidzenia lub nieuchronne przeszkody.
Regulamin Sejmu RP nie przewiduje dni wolnych dla posłanek w ciąży czy po porodzie. Nie ma też mowy o urlopie tacierzyńskim czy ojcowskim, czyli urlopach dla posła, który został ojcem. Jedyną możliwością jest poproszenie marszałka sejmu o dni wolne z tego powodu. Ten jednak nie musi się na to zgodzić. Co więcej, za urlop dłuższy niż 14 dni rodzic nie otrzyma diety poselskiej.
Kancelaria Sejmu tłumaczy sytuację parlamentarzystek
Powyższą analizę sytuacji potwierdza komentarz Kancelarii Sejmu przesłany do Demagoga. Spytaliśmy Kancelarii, czy parlamentarzyści mogą korzystać z urlopów dla rodziców. W odpowiedzi czytamy:
„Aktualne brzmienie Regulaminu Sejmu oraz ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie odnoszą się wprost do uprawnień urlopowych parlamentarzystów-rodziców. Korzystają z tych samych możliwości regulaminowych usprawiedliwiania nieobecności na posiedzeniach Sejmu i komisji sejmowych, co posłowie nieobecni z innych powodów”.
Kancelaria Sejmu odwołuje się tutaj do Regulaminu Sejmu, a konkretnie opisanego już przez nas art. 7. Podsumowując, parlamentarzyści będący rodzicami mogą wziąć urlop na takich samych zasadach co reszta parlamentarzystów. Nie przewidziano dla nich specjalnych rozwiązań jak urlop macierzyński, ojcowski czy tacierzyński.
Marszałek Sejmu jest „świadom sygnałów w tym zakresie”
Osobnym problemem jest sytuacja parlamentarzystek, które w momencie kończenia wykonywania mandatu poselskiego są w ciąży lub mają bardzo małe dzieci. Kancelaria Sejmu pisze:
„Obecnie ustawodawca nie przewiduje wypłaty środków finansowych o funkcji zbliżonej społecznie do zasiłków otrzymywanych przez osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, a korzystające z urlopów macierzyńskich lub ojcowskich. Pojawiające się postulaty, np. zwiększenia wysokości odprawy dla parlamentarzystów w takiej sytuacji, dla swej realizacji wymagają nowelizacji przepisów rangi ustawowej”.
W komentarzu Kancelarii Sejmu podkreślono, że marszałek sejmu jest świadom wszystkich sygnałów dotyczących sytuacji parlamentarzystów, którzy zostali rodzicami w trakcie wykonywania mandatu poselskiego czy senatorskiego. „Problematyka ta wymaga pogłębionej analizy i oceny potencjalnych skutków takiej regulacji” – podkreślono.
Pomysł urlopu macierzyńskiego dla posłanek. Co z tymi planami?
W 2022 roku „Rzeczpospolita” poinformowała, że ówczesna szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska powołała specjalny zespół, który zajął się opracowywaniem przepisów, dzięki którym posłanki mogłyby korzystać z urlopu macierzyńskiego. Teraz ten sam portal napisał, że pomysł upadł.
Nie ma jednak oficjalnych informacji na ten temat, a projekt nie był nigdzie publikowany. Jak czytamy w artykule:
„Projekt był już doszlifowany, powstała do niego analiza prawna. Choć przewidywał marginalne koszty dla budżetu państwa, PiS wystraszył się, że jego uchwalenie byłoby odbierane jako przyznanie posłom jakichś nadzwyczajnych przywilejów – relacjonuje jedna z posłanek”.
Senatorki także bez prawa do urlopu macierzyńskiego
Jak wskazuje już sama odpowiedź Kancelarii Sejmu na nasze pytania, w podobnej sytuacji są senatorki. One również nie mają możliwości wzięcia urlopu macierzyńskiego. Art. 22 pkt 2a Regulaminu Senatu mówi o usprawiedliwionych przeszkodach uniemożliwiających senatorowi udział w posiedzeniu Senatu, komisji lub głosowaniu. Są to:
- choroba,
- konieczność opieki nad chorym,
- wyjazd zagraniczny lub krajowy związany ze sprawowaniem mandatu, akceptowany przez marszałka senatu,
- zbieg posiedzeń komisji, których senator jest członkiem, jeżeli brał udział w jednym z tych posiedzeń,
- urlop udzielony senatorowi na podstawie art. 23,
- inne ważne przeszkody.
Pisemne usprawiedliwienie musi być dostarczone marszałkowi senatu w ciągu dwóch tygodni od nieobecności. Senatorowie i senatorki mogą wziąć także urlop od wykonywania obowiązków opisany w art. 23. Nie określono jego długości, ale dodano, że „na czas trwania urlopu wypłacanie uposażenia senatorskiego i diety parlamentarnej może ulec zawieszeniu”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter