Strona główna Wypowiedzi Waloryzacja 500+ proinflacyjnym ruchem? Co mówił Kaczyński?

Waloryzacja 500+ proinflacyjnym ruchem? Co mówił Kaczyński?

Waloryzacja 500+ proinflacyjnym ruchem? Co mówił Kaczyński?

Paulina Hennig-Kloska

Minister Klimatu i Środowiska
Polska 2050 Szymona Hołowni

Kiedy Jarosław Kaczyński sam mówił, że nie można waloryzować 500+, bo będzie to proinflacyjne, inflacja była na poziomie 13,9 proc. Dzisiaj, ostatnie dane, to jest tam 14 proc. I nawet jak zejdziemy do końca roku do poziomu 10 proc., to wciąż jesteśmy bardzo daleko od celu inflacyjnego.

 

Kawa na ławę, 21.05.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

Kawa na ławę, 21.05.2023

Prawda

Wypowiedź uznajemy za zgodną z prawdą, gdy:  

  • istnieją dwa wiarygodne i niezależne źródła (lub jedno, jeśli jest jedynym adekwatnym z punktu widzenia kontekstu wypowiedzi) potwierdzające zawartą w wypowiedzi informację, 
  • zawiera najbardziej aktualne dane istniejące w chwili wypowiedzi, 
  •  dane użyte są zgodnie ze swoim pierwotnym kontekstem.

Sprawdź metodologię

  • Jarosław Kaczyński obiecał niedawno waloryzację świadczenia 500+ przez podniesienie go o 300 zł na początku 2024 roku.
  • W czerwcu zeszłego roku polityk stwierdził, że waloryzowanie 500+ to posunięcie proinflacyjne.
  • Wówczas inflacja była na podobnym poziomie jak obecnie (13,9 proc. w maju 2022 roku i 14,7 proc. w kwietniu 2023 roku). 
  • Wzrost cen powyżej poziomu 3,5 proc. (cel inflacyjny) odnotowuje się nieprzerwanie od kwietnia 2021 roku.
  • Na tej podstawie wypowiedź Pauliny Henning-Kloski uznajemy za prawdziwą.

Co dalej z 500+?

21 maja 2023 roku w programie „Kawa na Ławę” politycy dyskutowali o ewentualnych pomysłach waloryzacji świadczenia 500+. Dyskusja została wywołana propozycją podwyższenia świadczenia o 300 zł miesięcznie, która została przedstawiona przez Jarosława Kaczyńskiego 14 maja podczas konwencji programowej PiS.

Podwyższenie świadczenia miałoby na celu zwiększenie siły nabywczej 500+, która spadła ze względu na inflację (realnie świadczenie jest warte dzisiaj ok. 340 zł). Paulina Henning-Kloska stwierdziła, że jej ugrupowanie (Polska 2050) nie poprze projektu 800+, gdyż uznają go za projekt proinflacyjny.

Posłanka wytknęła Jarosławowi Kaczyńskiemu hipokryzję. Podkreśliła, że prezes PiS wcześniej zwracał uwagę, że waloryzacja 500+ może przyczynić się do wzrostu cen. Zauważyła, że dzisiejsza inflacja wynosi 14 proc., a więc niemal tyle samo, ile w chwili, gdy padły wspomniane słowa lidera PiS.

Czerwiec 2022. Kaczyński: waloryzacja 500+ to krok w stronę wyższej inflacji

PiS w najbliższej kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje zwiększenie świadczenia 500+ o 200 zł – tak sugerowali dziennikarze Gazety Wyborczej w artykule opublikowanym 1 czerwca ubiegłego roku. Dwa dni później rzecznik rządu Piotr Müller stwierdził, że takich planów na razie nie ma, jednakże nie wykluczył modyfikacji w przyszłości.

Jak na pomysł waloryzacji zareagował wtedy Jarosław Kaczyński? Okazuje się, że krytycznie. W wywiadzie udzielonym 26 czerwca dla TVP3 Bydgoszcz zwiększenie wartości 500+ określił „posunięciem proinflacyjnym” (czas nagrania: 11:28). Waloryzacja stałaby w sprzeczności z priorytetem rządu – zmniejszeniem inflacji.

„700 plus to jest właśnie posunięcie proinflacyjne (). Nie sądzę, żeby było (wprowadzone – przyp. Demagog). Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin. Natomiast, no trzeba najpierw zdusić inflację”.

Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla TVP3 Bydgoszcz

Co się dzieje z inflacją?

Wskaźnik inflacji w maju 2022 w stosunku do tego samego miesiąca roku poprzedniego wynosił 13,9 proc. (dane dostępne w chwili wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego). W kolejnych miesiącach inflacja wzrastała, osiągając 17,9 proc. w październiku 2022 roku. W kolejnych trzech miesiącach tempo wzrostu cen nieznacznie spadło. W lutym 2023 roku odnotowano jednak wzrost rzędu 18,4 proc.

Najnowszy odczyt wskazuje, że w kwietniu inflacja wynosiła 14,7 proc. Spadek inflacji nie oznacza jednak, że ceny w sklepach również idą w dół. Jest odwrotnie, ceny nadal rosną, jednak tempo jest nieznacznie mniejsze.
Inflacja w Polsce nadal odbiega od celu inflacyjnego założonego w polskiej polityce pieniężnej. Inflacja powinna wynosić ok. 2,5 proc., z akceptowalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy (czyli między 1,5 proc. a 3,5 proc.). 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!