Strona główna Wypowiedzi Wydłużenie kadencji samorządów miało już miejsce? To nieprawda

Wydłużenie kadencji samorządów miało już miejsce? To nieprawda

Wydłużenie kadencji samorządów miało już miejsce? To nieprawda

Leszek Miller

Poseł do Parlamentu Europejskiego

Taki precedens już miał miejsce (przesunięcie terminu wyborów samorządowych – przyp. Demagog) za czasów rządów AWS-u, kiedy AWS wystąpił z propozycją (…) wydłużania kadencji samorządów i prezydent Kwaśniewski się na to zgodził mimo, zresztą, naszych protestów. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego i Trybunał Konstytucyjny uznał, że można wydłużać kadencję, natomiast nie można skracać kadencji.

Poranek Radia TOK FM, 15.06.2022

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

Poranek Radia TOK FM, 15.06.2022

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Wbrew słowom Leszka Millera w roku 1998 nie doszło do wydłużenia kadencji organów samorządu terytorialnego, a wydłużenia okresu przerwy między kadencjami – z dwóch miesięcy do 120 dni. Zmiana to umożliwiała jednoczesne wybory do rady gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich.
  • Jednorazowe wydłużenie okresu między kadencjami było możliwe dzięki przyjęciu przez Sejm nowelizacji ordynacji wyborczej o radzie gmin. Projekt ustawy został złożony przez grupę posłów AWS.
  • Po podpisaniu ustawy przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego grupa posłów wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisu dotyczącego wydłużenia okresu międzykadencyjnego.
  • Trybunał orzekł, że wydłużenie czasu między kadencjami z dwóch miesięcy do 120 dni było zgodnie z konstytucją.
  • Jednocześnie Trybunał w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że wydłużenie i skrócenie kadencji podczas jej trwania jest możliwe, jednakże musi stać w zgodzie z zasadą proporcjonalności. 

Wybory samorządowe dopiero w 2024 roku?

W 2023 roku planowo powinny odbyć się zarówno wybory parlamentarne, jak i samorządowe. W obozie władzy pojawiły się jednak głosy mówiące o przesunięciu terminu wyborów samorządowych.

Jak stwierdził premier Mateusz Morawiecki: „rzeczywiście jest taki plan, aby stabilna sytuacja, jaką mamy dzisiaj w polskich samorządach, była, można by rzec, jeszcze stabilniejsza, żeby o kilka miesięcy czy o pół roku albo nieco dłużej, ale na 2024 rok przesunąć wybory samorządowe”.

Trudno wskazać, co jest faktyczną przyczyną takiego pomysłu. Niektórzy politycy PiS (np. Ryszard TerleckiJarosław Kaczyński) powoływali się na opinie Państwowej Komisji Wyborczej (PKW), która miała sygnalizować, że organizacja obydwu wyborów w krótkim odstępie czasu byłaby wymagającym zadaniem. PKW jednak nie wydała żadnego oficjalnego oświadczenia w tej sprawie, o czym pisze portal Konkret 24.

Miller: to nie pierwsza taka sytuacja

komentarz do planów Prawa i Sprawiedliwości został poproszony Leszek Miller. Europoseł uznał, że zamiary obozu rządzącego mogą przerodzić się w realne działania. Podkreślił też, że proceder wydłużenia kadencji samorządu miał miejsce już w przeszłości.

Polityk Lewicy nawiązał do wydarzeń z końcówki XX wieku. Wówczas wydłużenie kadencji organów samorządu terytorialnego miała przeforsować rządząca Akcja Wyborcza Solidarność. Czy aby na pewno analogia jest trafna?

Przedłużenie przerwy między kadencjami ≠ wydłużenie kadencji

Pod koniec lutego 1998 roku do Sejmu wpłynął poselski projekt nowelizacji ustawy o samorządzie terytorialnym oraz niektórych przepisów dotyczących nadchodzących wyborów do rad gmin. Inicjatorami zmian byli deputowani z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność (AWS). Jak możemy przeczytać w uzasadnieniu projektu ustawy:

„Jednorazowe (w 1998 r.) przedłużenie okresu, w którym po upływie kadencji rad gmin zarządza się wybory, spowodowane jest intencją, by umożliwić w b.r. wspólne przeprowadzenie wyborów do rad gmin, rad powiatów i sejmików samorządowych województw. (…) Kadencja rad gmin upływa dnia 19 czerwca 1998 r., zaś przewidywane wybory powinny odbyć się w ostatnią niedzielę września (27.09)”.

Tym samym zamiarem autorów projektu były wydłużenie okresu między dwiema odrębnymi kadencjami władz samorządowych (z dwóch miesięcy do 120 dni), a nie wydłużenie obecnie trwającej kadencji.

Ustawa została uchwalona. Prezydent złożył podpis

Finalnie nowelizacja ustawy została przyjęta większością 213 głosów, głównie Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności. Liczba głosów przeciwnych była jednak stosunkowo wysoka (179). Od głosu wstrzymało się 6 posłów, a 62 nie wzięło udziału w głosowaniu.

Źródło: orka.sejm.gov.pl

Senat nie wniósł poprawek i również poparł nowelizację ustawy. Zastrzeżeń nie miał także prezydent Aleksander Kwaśniewski, który 21 kwietnia złożył podpis pod aktem prawnym. Zmiany weszły w życie 22 kwietnia 1998 roku. 

Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego

Jedak już dzień później z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją art. 121a ordynacji wyborczej do rad gmin wystąpiła grupa posłów.

Wspomniany art. 121a stanowił, że „Termin wyborów do rad gmin w 1998 r. wyznacza się w trybie i na zasadach określonych w niniejszej ustawie, na dzień ustawowo wolny od pracy, przypadający w okresie stu dwudziestu dni po upływie kadencji”.

W opinii wnioskodawców przedłużenie okresu międzykadencyjnego do ponad 16 tygodni uderzało w zasadę demokratycznego państwa prawa (art. 2 konstytucji). Zwrócono także uwagę, że okres (czas) uprawnień powierzony przez wyborców musi zostać ustanowiony w dniu wyborów i nie może być arbitralnie zmieniany, chyba że konstytucja przewiduje jego skrócenie lub wydłużenie w konkretnych, określonych przypadkach.

TK: nowelizacja zgodna z prawem

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art 121a ordynacji wyborczej do rad gmin (wydłużenie okresu między kadencjami) nie stoi w sprzeczności z konstytucją. TK uznał, że w wyniku nowelizacji doszło jedynie do wydłużenia przedziału czasowego, w którym muszą odbyć się wybory do rad gmin w roku 1998, a nie do zmiany czasu trwania kadencji rad gmin wybranych w roku 1994.

Jednocześnie w uzasadnieniu wyroku TK odniósł się do kwestii wydłużenia kadencji władz samorządowych, wskazując, że – co do zasady – taka praktyka nie powinna być stosowana. Nie oznacza to jednak, że jest bezwzględnie zakazana. Jak czytamy:

„Z istoty kadencyjności wynika tym bardziej, że kadencja danego organu nie powinna być przedłużana w odniesieniu do organu urzędującego. Obywatele, wybierając określony organ władzy publicznej, udzielają mu jednocześnie pełnomocnictw o określonej przez prawo treści i określonym czasie »ważności«. Upływ tego czasu oznacza wygaśnięcie pełnomocnictwa i utratę legitymacji do sprawowania władzy”.

Trybunał wskazał też, że samodzielność organów samorządu lokalnego nie ma bezwzględnego charakteru, a ustawodawca zachowuje prawo ingerencji w działalność tych jednostek – w tym również w wybory.

Co z kwestią zmiany skrócenia kadencji?

Trybunał podkreślił jednocześnie, że nie można z miejsca odrzucić możliwości przedłużania trwania kadencji organów samorządu terytorialnego w trakcie jej trwania. Zasada ta ma charakter względny – możliwość wydłużenia istnieje pod warunkiem, że działanie jest zgodne z zasadą proporcjonalności (adekwatność użytych środków względem założonego celu).

Podobnie sprawa się ma w przypadku skrócenia kadencji organów władz samorządowych w trakcie jej trwania. Skrócenie jest możliwe, gdy odbywa się w zgodzie z zasadą proporcjonalności.

Trybunał podkreślił również, że przepisy określające zasady skrócenia kadencji powinny być ustanowione przed rozpoczęciem kadencji danego organu i nie powinny w zasadzie być zmieniane w odniesieniu do organu urzędującego. Jednak w wyjątkowych sytuacjach zmiana może zostać dokonana, jeżeli przemawiają za tym okoliczności, a szczegółowy przepis konstytucyjny tego nie zakazuje.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!