Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Wzrost wynagrodzenia nauczycieli za PiS i obecnie. Kto dał więcej?
Wzrost wynagrodzenia nauczycieli za PiS i obecnie. Kto dał więcej?
W ciągu pierwszego miesiąca naszego rządzenia udało się podnieść wynagrodzenia nauczycieli w takim stopniu, jakim PiS-owi zajęło to 8 lat. Przez 8 lat PiS podniósł wynagrodzenia nauczycieli o tyle, o ile my podnosimy w trakcie pierwszego miesiąca.
- Wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli, pierwszy i podstawowy składnik ich pensji (art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela), jeszcze nie zostały podniesione. 19 stycznia dopiero opublikowano projekt odpowiedniego rozporządzenia.
- W ustawie budżetowej (art. 9 ust. 2) i w ustawie okołobudżetowej (art. 3) podniesiono jedynie średnie wynagrodzenie nauczycieli. Nie jest to średnia arytmetyczna wynagrodzeń, lecz konstrukcja prawna (art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela). Składają się na nią różne dodatki, świadczenia i nagrody, których nie otrzymuje każdy nauczyciel w równym stopniu.
- Zgodnie z naszymi obliczeniami wzrost wynagrodzenia zasadniczego w czasie rządów PiS był o 76 zł większy dla nauczycieli wszystkich stopni niż ten obecnie planowany.
- Z kolei, w zależności od stopnia awansu zawodowego nauczyciela, przedział wzrostu wynagrodzenia średniego w czasach PiS zaczyna się od kwoty o 208,51 zł wyższej, a kończy kwotą wyższą o 128,87 zł.
- Nauczyciele jeszcze nie dostali podwyżek, a te planowane nie są równe tym, które nastąpiły w czasie 8 lat rządów PiS. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako fałsz.
ZNP reaguje na zapowiedzi wzrostu wynagrodzeń
Koalicja Obywatelska zobowiązała się przed wyborami podnieść wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30 proc., nie mniej niż 1 500 zł. W niedawnej analizie wyjaśniliśmy, że choć o 1 500 zł miało wzrosnąć wynagrodzenie zasadnicze, to ostatecznie będzie to wzrost wynagrodzenia średniego.
Na opublikowanie projektu rozporządzenia podnoszącego pensje zareagował Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP). ZNP przypomniało, że na początku grudnia Prezydium Zarządu Głównego wezwało do podwyżki wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 1 500 zł. Rozporządzenie takiego wzrostu płac nie przewiduje.
Do stanowiska ZNP odniósł się w „Sygnałach Dnia” Andrzej Domański – obecny minister finansów. Wskazał, że obecna podwyżka jest równa całkowitemu wzrostowi wynagrodzeń nauczycieli w czasach PiS. Sprawdziliśmy, czy to prawda.
Czy wynagrodzenia nauczycieli udało się już podnieść?
Na początku warto wyjaśnić, że choć minister Domański twierdzi, że wynagrodzenia już udało się podnieść, to nauczyciele podwyżek jeszcze nie dostali. 19 stycznia 2024 roku rząd opublikował dopiero projekt rozporządzenia zmieniającego wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli.
Wynagrodzenie zasadnicze to zgodnie z art. 30 ust. 1 Karty Nauczyciela pierwszy i stały składnik nauczycielskiej pensji. Gdy zostanie podniesiony, nauczyciele zobaczą to na swoich kontach. Jak twierdzi minister edukacji Barbara Nowacka stanie się tak jednak dopiero w marcu.
Wzrost średniego wynagrodzenia nie przekłada się wprost na pensje
Wynagrodzenia zasadnicze jeszcze się nie zmieniły, lecz minister finansów mówił w kolejnych zdaniach o wzroście wynagrodzenia średniego. – Wynagrodzenie nauczycieli dyplomowanych wzrośnie średnio o 2 200 zł – stwierdził Domański.
Warto wobec tego przypomnieć, że w przeciwieństwie do zmian w wynagrodzeniu zasadniczym, zmiana wynagrodzenia średniego nie przekłada się bezpośrednio na pensje nauczycieli. ZNP wskazuje, że jest to teoretyczna konstrukcja prawna składająca się z wielu elementów. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego bierze się przy jej obliczaniu pod uwagę także różne dodatki, świadczenia i nagrody, których nie otrzymuje każdy nauczyciel w równym stopniu.
Średnie wynagrodzenie nauczycieli, zgodnie z art. 30 ust. 3 Karty Nauczyciela, oblicza się poprzez pomnożenie kwoty bazowej przyjętej w ustawie budżetowej przez odpowiedni procent. Ów procent zależy od stopnia awansu zawodowego nauczyciela. Organy prowadzące szkoły muszą tak planować wysokość dodatkowych składników pensji, by na koniec roku osiągnąć wyznaczoną średnią (art. 30 ust. 6 Karty).
O ile wzrosły wynagrodzenia zasadnicze nauczycieli za rządów PiS?
Jeśli mamy obliczyć podwyżki w czasach PiS i porównać je z obecnymi, zacznijmy od podstawowego składnika pensji nauczyciela, czyli wynagrodzenia zasadniczego. Aby dowiedzieć się, o ile ono wzrosło podczas poprzednich rządów, porównamy zapisane w rozporządzeniach stawki obowiązujące w 2015 roku do obecnych.
Stawki te zależą od wykształcenia nauczycieli. Dla uproszczenia weźmiemy pod uwagę jedynie kwoty dla nauczycieli magistrów z przygotowaniem pedagogicznym. Poza tym zależą one także od stopnia awansu zawodowego. Ze względu na likwidację stopni nauczyciela stażysty i kontraktowego w 2022 roku (art. 1 pkt 3) porównamy należne im dawniej kwoty do tych, które dziś są przypisane nauczycielom początkującym.
Wyniki naszych obliczeń dotyczących wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w okresie rządów PiS przedstawiamy w tabeli.
Z obliczeń tych wynika, że w okresie rządów PiS wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wzrosło od 1 243 zł (nauczyciele mianowani) do 1 441 zł (nauczyciele dyplomowani). W wartościach procentowych wzrosło ono od 46 proc. (n. dyplomowani) do 63 proc. (n. stażyści/początkujący).
O ile mają wzrosnąć wynagrodzenia zasadnicze obecnie?
Policzyliśmy również wzrost wynagrodzenia zasadniczego, który wynika z obecnego projektu rozporządzenia. Wyniki przedstawiamy w kolejnej tabeli.
Na tej podstawie można stwierdzić, że podwyżka planowana na marzec będzie wynosić od 1 167 zł (n. mianowani) do 1 365 zł (n. dyplomowani). Największy procentowy wzrost czeka nauczycieli początkujących: 33 proc. Wynagrodzenia zasadnicze pozostałych wzrosną o 30 proc.
Gdy porównamy te wyniki do zmian w wynagrodzeniu zasadniczym w czasach PiS, nie postawimy między nimi znaku równości. Przez 8 lat Zjednoczona Prawica podniosła wynagrodzenia zasadnicze w kwocie niewiele większej od obecnie planowanej: o 76 zł. Procentowo były to wzrosty znacznie większe, co jednak jest efektem niskiej bazy – w 2015 roku wynagrodzenia zasadnicze były znacznie niższe niż obecnie.
O ile wzrosły średnie wynagrodzenia nauczycieli za PiS?
Skoro autor wypowiedzi odniósł się do wynagrodzenia średniego, to sprawdźmy też, jak ono zmieniało się w czasach PiS i jak ma się zmienić obecnie. Aby zweryfikować okres rządów Zjednoczonej Prawicy, należy skorzystać z kwot bazowych zapisanych w ustawach budżetowych na lata 2015 i 2023 (art. 9 ust. 2).
Dodatkowo należy sprawdzić procenty zapisane w Karcie Nauczyciela w wersjach obowiązujących na początku i na końcu rządów Zjednoczonej Prawicy (art. 30 ust. 3). Znów obliczenia komplikuje zmiana w procesie awansu zawodowego z 2022 roku, dlatego porównamy dawne średnie wynagrodzenia nauczycieli stażystów i kontraktowych do tych, które dotyczyły w 2023 roku nauczycieli początkujących.
Z wynikami naszych obliczeń zapoznasz się w tabeli.
Z obliczeń wynika, że w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło od 1 761,34 zł (n. kontraktowi/początkujący) do 2 325,69 zł (n. dyplomowani). Pod względem procentowym wzrosło ono od 47 proc. (n. mianowani i dyplomowani) do 76 proc. (n. stażyści/początkujący).
Zmiana wynagrodzenia średniego w 2024 roku
Policzyliśmy również wzrost wynagrodzenia średniego, który wynika z obecnej ustawy budżetowej (art. 9 ust. 2). Trzeba uwzględnić przy tym dodatkową podwyżkę średniego wynagrodzenia dla nauczycieli początkujących, przyjętą w ustawie okołobudżetowej (art. 3). Obydwie ustawy zostały już uchwalone przez Sejm, jednak prezydent jeszcze ich nie podpisał.
Wyniki obliczeń przedstawiamy w kolejnej tabeli.
Na tej podstawie można stwierdzić, że średnie wynagrodzenie nauczycieli w 2024 roku ma wzrosnąć od 1 552,83 zł (n. mianowani) do 2 197,82 zł (n. dyplomowani). Największy procentowy wzrost, tak jak w przypadku wynagrodzenia zasadniczego, czeka nauczycieli początkujących: 33 proc. Wynagrodzenia średnie pozostałych nauczycieli wzrosną o 30 proc.
Gdy porównamy te wyniki do zmian w wynagrodzeniu średnim w czasach PiS, również nie postawimy między nimi znaku równości. Przedział podwyżek wynagrodzenia średniego w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy zaczyna się kwotą wyższą o 208,51 zł, a kończy kwotą wyższą o 128,87 zł. Procentowo były to wzrosty jeszcze większe, co znów jest efektem niskiej bazy z 2015 roku.
Kwoty porównywalne, ale nierówne. ZNP negocjuje dalej
Podsumowując nasze obliczenia, zarówno projektowane podwyżki wynagrodzenia zasadniczego, jak i uchwalone podwyżki wynagrodzenia średniego, nie są one równe tym, które osiągnęło PiS w ciągu 8 lat. Tym bardziej nie można twierdzić, tak jak zrobiła to Platforma Obywatelska w serwisie X, że są one większe.
❗️W pierwszym miesiącu rządzenia podnieśliśmy wynagrodzenia nauczycieli o więcej niż PiS przez 8 lat.
💬 Minister @Domanski_Andrz pic.twitter.com/Q9CaoSnQiV
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) January 23, 2024
W rozmowie z OKO.press prezes ZNP Sławomir Broniarz potwierdził, że oczekuje wyższych podwyżek wynagrodzenia zasadniczego niż te planowane. Jednocześnie zauważył, że jeszcze w 2019 roku nauczyciele walczyli o podwyżkę w kwocie 1 000 zł. Spotkanie uzgodnieniowe Ministerstwa Edukacji Narodowej ze związkami zawodowymi rozpocznie się 1 lutego o godzinie 11:00.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter