Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Krótka historia fact-checkingu. Czym jest fact-checking?
Fact-check czyli zbadanie sprawy w celu weryfikacji faktów. Tak słownik Oxford definiuje jedno z najczęściej pojawiających się słów w kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Ale co sprawiło, że tak z pozoru oczywista działalność dziennikarzy stała się unikatowa, a do kontroli wypowiedzi polityków potrzebne są wyspecjalizowane w fact-checkingu redakcje?
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Krótka historia fact-checkingu. Czym jest fact-checking?
Fact-check czyli zbadanie sprawy w celu weryfikacji faktów. Tak słownik Oxford definiuje jedno z najczęściej pojawiających się słów w kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych. Ale co sprawiło, że tak z pozoru oczywista działalność dziennikarzy stała się unikatowa, a do kontroli wypowiedzi polityków potrzebne są wyspecjalizowane w fact-checkingu redakcje?
Co powinniśmy wiedzieć o fact-checkingu?
“Comment is free, but facts are sacred”
C.P. Scott, editor of the Manchester Guardian, 1921
W czasach szybkiego rozwoju internetu, programów informacyjnych transmitowanych na żywo, kiedy pogoń za newsem stała się siłą napędową mediów, zatraciliśmy dobry nawyk podwójnego sprawdzania docierających do nas wiadomości. Dokładając do tego spryt polityków, którzy zorientowali się, że mogą powiedzieć w mediach wszystko i nikt tego nie zweryfikuje otrzymaliśmy mieszankę wybuchową. Kiedy zewsząd jesteśmy bombardowani nowymi informacjami, coraz mniej zasobne w ludzi redakcje nie są w stanie zweryfikować czy stwierdzenie polityka jest prawdą, czy może jest po prostu kłamstwem. Odpowiedzią na bezsilność mediów jest pojawienie się organizacji fact-checkingowych.
Idea fact-checkingu, jak wiele innych, zrodziła się w USA. Jeden z pierwszych portali, FactCheck.org rozpoczął swoją działalność już w 2003 r. Ale najpopularniejszym okazał się serwis PolitiFact założony w 2007 r., który już rok później otrzymał nagrodę Pulitzera. Organizacja, zajmuje się również weryfikowaniem obietnic wyborczych prezydentów. Wraz z objęciem urzędu przez Donalda Trumpa redakcja politifact.com zakończyła projekt Obameter, a rozpoczęła Trump-o-meter. Potrzebę powołania działu zajmującego się fact-checkingiem zauważyła również redakcja The Washington Post.
Od 2007 roku działa prowadzony przez Glenna Kesslera specjalny oddział The Washington Post Fact Checker, który na bieżąco weryfikuje stwierdzenia polityków.
W związku z ostatnią kampanią prezydencką i coraz większą falą fake newsów, fact-check w Ameryce stał się jeszcze bardziej popularny. Stacja Bloomberg jako pierwsza postanowiła pokazywać na bieżąco sprawdzone wypowiedzi kandydatów na ekranie jeszcze podczas trwania debaty.
W Polsce pierwszą organizacją zajmującą się fact-checkingiem jeat Stowarzyszenie Demagog. Jego historia sięga 2010 roku, kiedy to Slovak Governance Institute zainicjował działalność Słowackiej wersji serwisu Demagog. Został on bardzo dobrze przyjęty, więc już dwa lata później projekt rozszerzył się o Czechy, gdzie odniósł on znaczny sukces. Były premier Republiki Czeskiej sporządził kontr-factcheck swojego expose, które wcześniej negatywnie zweryfikował Demagog. Projekt pojawił się również na Węgrzech ale nie przyjął się tak jak w pozostałych krajach grupy Wyszehradzkiej. W Polsce pojawiliśmy się w kwietniu 2014 r. Dwa lata później w 2016 r. zarejestrowaliśmy Stowarzyszenie Demagog.
Międzynarodowa sieć
W samych Stanach Zjednoczonych funkcjonują 43 organizacje fact-checkerskie. To pokazuje skalę problemu. Takie wyliczenia prowadzi Duke reporters’ Lab.
W 2014 r. na całym świecie aktywnych było 44 redakcji, dzisiaj ta liczba zwiększyła się do 114.
Wyraźnie widać różnice pomiędzy USA, a resztą świata w korzeniach, z których wywodzą się redakcje. W Stanach 80% organizacji jest związana z większymi koncernami medialnymi, w pozostałych krajach nie jest to nawet połowa. Zwykle funkcjonują one przy uniwersytetach lub są prowadzone przez organizacje pozarządowe. Duke reporters’ Lab w swoim zestawieniu brał pod uwagę organizacje, które są obiektywne w ocenach, niezwiązane z żadną partią i transparentne. W Polsce jesteśmy jedyną aktywną organizacją, która została uwzględniona. Projekt INSPRO Obywatele rozliczają, który działał 3 lata temu jest zakwalifikowany jako nieaktywny.
Na polu łączenia organizacji fact-checkerskich działa prężnie International Fact-Checking Network. Co roku organizowane są konferencje, na których dziennikarze z całego świata wymieniają się doświadczeniami ze swoich krajów. W zeszłym roku spotkanie odbyło się w Buenos Aires, w tym odbędzie się w Madrycie.
Ponadto został opracowany specjalny Kodeks Fact-checkerów, który do tej pory podpisały 44 organizacje.
Tekst kodeksu jest dostępny po polsku na naszej stronie. W tym roku, 2 kwietnia, po raz pierwszy organizowany jest Międzynarodowy dzień fact-checkingu.
Na świecie powstaje coraz więcej redakcji zajmujących się fact-checkiem. Zauważalne jest również łączenie sił, aby razem przeciwstawić się fałszowi w debacie publicznej. Tak stało się w przypadku Francji gdzie powstała inicjatywa CrossCheck łącząca wiele francuskich redakcji we współpracy z First Draft News i Google News Lab. Podobna sytuacja zaistniała w Norwegii gdzie VG i Dagbladet wraz z publicznym nadawcą połączyły siły i utworzyły Faktisk. Tradycyjni dziennikarze zauważyli już siłę fact-checku i będą reaktywowali w swoich redakcjach działy sprawdzające informacje, bądź tak jak w przypadku Francji czy Norwegii powstaną nowe projekty łączące kilka redakcji. Ponadto dąży się do automatyzacji fact-checku. Specjalne skrypty wykrywające fakty wypowiadane przez polityków czy wtyczki do przeglądarki pomagające odbiorcom zweryfikować dane stwierdzenia. Dzięki podejmowanym działaniom, obywatelska kontrola będzie prostsza i być może spełni się największe marzenie fact-checkerów na całym świecie i nie będą już potrzebni.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter