Informujemy o najważniejszych wydarzeniach ze świata fact-checkingu.
Co robi twoja babcia na Facebooku? Sztuczna inteligencja i seniorzy
Grafiki stworzone przy pomocy sztucznej inteligencji „zalewają” media społecznościowe.
fot. Facebook i Pexels / Modyfikacje: Demagog
Co robi twoja babcia na Facebooku? Sztuczna inteligencja i seniorzy
Grafiki stworzone przy pomocy sztucznej inteligencji „zalewają” media społecznościowe.
„Co za cudeńko aż szkoda ugryźć podziwiam talent i pomysł” – pisze użytkowniczka Facebooka pod fotografią rogala w kształcie kota. „Dużo zdrówka” – życzy z okazji 99. urodzin jeden z członków grupy na platformie i dodaje gif z bukietem róż. „Dziękuję” – komentuje internautka pod zdjęciem klęczącej kobiety. To wyraz wdzięczności za modlitwę o uzdrowienie.
Problem w tym, że rogalik nigdy nie opuścił ekranu, solenizantka nie obchodziła nawet pierwszych urodzin, nie mówiąc o dziewięćdziesiątych dziewiątych, a klęcząca kobieta nie zrobiła choćby znaku krzyża. Wszystko to wytwór sztucznej inteligencji – obrazy stworzone przez programy w sieci.
Trudności w rozpoznaniu deepfake’ów – czy starsze osoby są bardziej podatne?
Badania wskazują, że internauci mogą mieć trudności z rozpoznaniem deepfake’ów w sieci. Problem leży w identyfikacji grafik stworzonych przez sztuczną inteligencję (AI), a także w rozróżnianiu prawdziwego głosu od tego wygenerowanego przez AI.
Z badania opublikowanego w 2023 roku na łamach „Scientific Reports” wynika, że podatność na wiarę w deepfake’i rośnie z wiekiem. Naukowcy zauważają, że dorosłe osoby (w tym nauczyciele) wykazują większą bezbronność w zetknięciu z fałszywymi materiałami wygenerowanymi przez AI w porównaniu z uczniami.
Sytuacja wygląda podobnie w kontekście mowy stworzonej przy użyciu sztucznej inteligencji – starsi dorośli rzadziej rozróżniają ją od prawdziwego głosu i uznają ją za bardziej naturalną niż młodsze osoby.
Jak podkreślają Daniel Schacter z Uniwersytetu Harvarda oraz Nadia Brashier z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, obecnie najbardziej podatni na dezinformację mogą być seniorzy.
Starsze osoby nie mają wprawy w obsłudze mediów społecznościowych
To właśnie starsze osoby są często nowicjuszami w mediach społecznościowych, przez co mogą mieć trudności z identyfikacją zmanipulowanych obrazów.
„Z wiekiem zdolność do odróżnienia prawdziwych zdjęć od fałszywych maleje. Gdy starsze osoby oglądają zmienione sceny ze świata rzeczywistego, nie dostrzegają dodanych lub usuniętych obiektów, zniekształconych kątów czy niespójnych cieni […] Starsi użytkownicy mogą też rzadziej korzystać z odwrotnego wyszukiwania obrazów”.
Co czeka na użytkowników w grupach na Facebooku?
Facebookowe grupy oferują całą gamę różnych treści mogących zainteresować osoby korzystające z portalu. Jak podano w raporcie „Social Media 2023”, przygotowanym przez firmę Gemius we współpracy z Polskimi Badaniami Internetu i Grupą Roboczą Social Media przy IAB Polska, największą grupę użytkowników Facebooka stanowią osoby w wieku od 55 do 75 lat (s. 76).
Okazuje się, że grafiki utworzone przy pomocy sztucznej inteligencji „zalewają” grupy na Facebooku poświęcone codziennym sprawom (np. GRUPA JOLI 🙂), wypiekom (np. Torty i wypieki – Inspiracje Cukiernicze) czy rękodziełu (np. Pasja szydełkowania-schematy, wzory, inspiracje). Równie niepokojący co sama obecność tego typu treści jest fakt, że wielu użytkowników zdaje się wierzyć, że grafiki te są prawdziwe i przedstawiają realne osoby oraz przedmioty.
„Brawo, piękna rzeźba” – szkoda, że nie istnieje
Co nas czeka na grupach? Przykładowo: na jednej z nich opublikowano zdjęcie rzeźby ptaka wykonanej z drewna wraz z opisem „TO MOJE DZIEŁO.🦅 JAK WAM SIĘ PODOBA ?” [pisownia oryginalna].
Widoczna poniżej fotografia zdobyła ponad 3,2 tys. reakcji i ponad 770 pełnych podziwu komentarzy. „Jest piękny!!!!!!Gratulacje!!!!”, „Brawo, piękny”, „Prawdziwe dzieło” – pisano z kont, których zdjęcia profilowe wskazują na starszy wiek użytkowników.
Profil, z którego opublikowano nieistniejącą rzeźbę, udostępnił również inne swoje „dzieła” wykonane nie z drewna, lecz z pikseli. Konto chwaliło się też rzekomą figurą przedstawiającą papugę. „Piękna i pracochłonna,gratulacje dla wykonawcy.”; „Piękna myślałam ze żywa gratuluję talentu” [pisownia oryginalna] – pisano pod postem z wygenerowaną grafiką.
Torty i inne wypieki, które nie wyszły z cukierni, lecz z komputera
Na wspomnianej grupie znajdziemy również zdjęcie patriotycznego tortu z biało-czerwonymi ozdobami. Fotografia zyskała ponad 2,1 tys. polubień, a w komentarzach użytkownicy prześcigają się w zachwytach nad wypiekiem, który nawet nie istnieje. „Cudowny tort gratuluję pomysłu i wykonania oraz talentu” – napisał jeden z komentujących.
Temat tortów najwyraźniej przypadł do gustu twórcom grafik, gdyż można ich sporo znaleźć na Facebooku. „Jak zrobic taka dekorację tortu ?” [pisownia oryginalna] – pytała użytkowniczka na grupie „Torty i wypieki – Inspiracje Cukiernicze”, pod zdjęciami wygenerowanymi przez AI. Inni użytkownicy platformy pospieszyli z „pomocą”. „Zrobić można, owszem ale pracy jest tak dużo, że niewielki tort powinien kosztować min.2000”; „Duuuzo malowania I detali” [pisownia oryginalna] – informowali.
Na facebookowych grupach znajdziemy też inne wypieki (np. rogalik z głową kota). A także zwierzęta (np. pies, który rzekomo jest „nowym członkiem rodziny”).
„Sto lat” dla starszej pani, która nie obchodzi urodzin, bo… nie istnieje
Skoro na grupach na Facebooku znajdziemy posty z tortami wygenerowanymi przy pomocy AI, to możemy poszukać również fałszywych solenizantów. Facebookowy świat dostarcza ich wielu – od najmłodszych do najstarszych. Wpisy pokazują nieistniejące osoby rzekomo obchodzące urodziny.
Efekt? Tysiące reakcji i setki komentarzy z życzeniami. „Dużo dużo zdrówka”; „Wszystkiego najlepszego 100 lat”; „Dużo zdrówka i 150 lat” – czytamy pod postem ze zdjęciem 99-latki wygenerowanej przez AI.
Wygenerowane prace na szydełku czy zaśnieżone drzewa – wyobraźnia nie zna granic
Na facebookowych grupach poświęconych rękodziełu również znajdziemy grafiki przedstawiające nieistniejące przedmioty wraz z okazanymi im zachwytami. Pojawiają się również pytania, jak je wykonać. Poza tym możemy:
- zatrzymać się przy „uroczym widoku” na nieprawdziwy żółty domek,
- skorzystać z „zaproszenia na śniadanie” od nieistniejącej małej dziewczynki,
- zachwycić się śniegiem na drzewach, które nigdy nie wyrosły poza komputerem.
W przypływie wdzięczności można podziękować za modlitwę w wykonaniu nierealnej kobiety, a w nerwach skomentować grafikę ze ściętymi drzewami pokrytymi panelami fotowoltaicznymi.
Stworzona komputerowo kobieta szuka męża, roznegliżowane seniorki czekają na życzenia
Jeśli znamy angielski, mamy też możliwość skorzystania z zasobów Facebooka w tym języku. Tam z kolei czekają na nas kobiety z dużym biustem wraz z informacjami, że rzekomo poszukują one mężów [np. 1, 2, 3].
Przeglądając platformę, możemy też natrafić na smutną dziewczynę, na którą weszły mrówki, a której zdjęcie – choć nieprawdziwe – zdobyło ponad 14 tys. reakcji. Znajdziemy też fotografię kilkuletniego chłopca zaatakowanego przez pszczoły. Ta stworzona przez AI sytuacja zyskała ponad 4,5 tys. reakcji.
Czeka na nas dużo nieistniejących dzieci i kobiet w dziwnych sytuacjach – od tańca w deszczu, przez przewożenie jajek na motorze, aż po defekację w towarzystwie małp.
Podobnie jak na polskojęzycznych grupach znajdziemy również szereg zdjęć przedstawiających osoby rzekomo obchodzące urodziny w dzień publikacji postów. Są to m.in. roznegliżowane seniorki [np. 1, 2, 3, 4] oraz kobiety bez nóg [np. 1, 2, 3] czy rąk [np. 1, 2, 3]. Jedno z takich zdjęć zdobyło ponad 319 tys. reakcji. Wśród niemal 70 tys. komentarzy czytamy głównie życzenia: „happy birthday”, co oznacza „wszystkiego najlepszego z okazji urodzin”.
Obrazów jest dużo, a reakcji i komentarzy jeszcze więcej
Wspomniane posty to tylko skromny przegląd grafik wygenerowanych za pomocą sztucznej inteligencji, które można znaleźć na Facebooku. Tego typu obrazów jest znacznie więcej [np. 1, 2, 3], a reakcje użytkowników świadczą o tym, że są osoby, które wierzą w ich prawdziwość.
Zasięgi, jakie zdobywają wygenerowane obrazy, nie pozostawiają złudzeń. Plecak, który nawet nie istnieje, może liczyć na więcej pochwał niż ten własnoręcznie zrobiony na szydełku. „Normalny” tort jest powodem 13-krotnie mniejszej liczby życzeń, niż złożono wygenerowanej 88-latce (celowo do porównania wykorzystałam posty z tej samej grupy na Facebooku).
Inne platformy nie pozostają w tyle – wygenerowane pożary i protesty na TikToku
Grafiki stworzone przez AI pojawiają się też na innych platformach, m.in. na TikToku. Przykładowo: pod koniec stycznia opublikowano na platformie serię filmów przedstawiających pożary takich obiektów jak opera w Sydney, Biały Dom, Big Ben czy Tadż Mahal. Choć profil, który je udostępnił, zawiera w nazwie „AI”, znalazły się osoby, które uwierzyły, że pożary wydarzyły się naprawdę.
Uczestnicy protestów rolników zachęcali użytkowników TikToka do dołączenia do demonstracji za pomocą grafik traktorów i rozerwanych flag Unii Europejskiej stworzonych przez AI. Podobnych wyrazów wsparcia dla protestujących rolników nie brak zresztą też na Facebooku.
Jeśli wygenerowani zwykli ludzie się znudzą, można porozmawiać z Maryją
Na TikToku popularne są również nagrania o tematyce religijnej. Film z wygenerowanym chłopcem trzymającym figurkę Maryi wyświetlono ponad 213 tys. razy. Wśród ponad 1,8 tys. komentarzy znajdziemy głosy krytyczne wobec nieidealnie podłożonego głosu dziecka, lecz także reakcje świadczące o wierze w to, że jest on prawdziwy. „Amen. Pozdrawiam Cię cieplutko chłopczyku” – napisał jeden z użytkowników platformy.
@jezus.jest.panem42♬ dźwięk oryginalny – Jezus jest Panem
Na TikToku można znaleźć też nagrania, na których do internautów odzywa się sama Maryja. W komentarzach pod jednym z takich filmów użytkownicy piszą m.in. [pisownia oryginalna]: „Proszę o dobrą relacje Maryjo Ty wiesz”; „proszę o rentę stało”, „Proszę o zdrowie dla mnie dla mojch dzieci wnuków proszę Matko Boska o szczęście dla całej rodzinki kochanej dziękuję Amen”.
@miosierdzie.boe Dotknij obrazka, Zostaw różę dia Maryi li poproś ją o pomoc… a otrzymasz ją #maryja #Mario #modlitwa #łaska #bog #błogosławieństwo #katowice #gdynia #warszawa #polska ♬ dźwięk oryginalny – Miłosierdzie Boże
Deepfake’i to nie tylko niewinna rozrywka
Wiara w wygenerowane obrazy przedstawiające torty czy rzeźby może wydawać się nieszkodliwa, jednak trzeba mieć na uwadze, że ktoś, kto nie rozpoznaje grafik stworzonych przez sztuczną inteligencję, jest narażony również na dezinformujące treści.
Użytkownik, który nie jest w stanie rozpoznać, że obraz szczeniaka został wygenerowany za pomocą AI, może również uwierzyć, że wygenerowanego psa potrącił samochód. Tego typu informacje służą oszustwom internetowym. Osoba, która nie dostrzega, że grafika kobiety z niepełnosprawnością to wytwór AI, może paść ofiarą przestępców zarabiających dzięki fikcyjnym zbiórkom pieniędzy.
Internauta, który składa życzenia nieistniejącej seniorce, może również zaufać jej, gdy obok fotografii pojawiłaby się informacja o niskiej emeryturze w porównaniu do dochodów Ukraińców. Analizowaliśmy takie dezinformujące porównanie.
Co zatem można zrobić, by nie paść ofiarą osób rozpowszechniających dezinformujące materiały i internetowych oszustów? Jak zidentyfikować grafiki wygenerowane przez sztuczną inteligencję?
By rozpoznać wygenerowane obrazy, potrzebne jest krytyczne podejście
Przede wszystkim warto krytycznie podchodzić do treści, na które trafiamy w sieci. Niekiedy wystarcza spostrzegawczość. W przypadku wspomnianej wcześniej rzekomej rzeźby ptaka z drewna pomoże samo przyjrzenie się szczegółom. Oczy mężczyzny trzymającego rzeźbę i jego lewa ręka zdradzają, że obraz nie jest prawdziwy.
Czasami osoby, które publikują wygenerowane grafiki, są na tyle nieuważne, że udostępniają je wraz z napisem, za pomocą jakiego narzędzia zostały stworzone [np. 1, 2, 3]. Poniżej widoczne są obrazy wygenerowane przy użyciu AI z widocznymi z informacjami zdradzającymi, że nie są prawdziwe.
Obecność napisów nie powstrzymała jednak użytkowników Facebooka przed złożeniem życzeń nieistniejącej pięcioletniej dziewczynce czy seniorce z bukietem „od sąsiadów”.
Darmowe narzędzia w sieci – prosty sposób, by sprawdzić grafikę
Jeśli spostrzegawczość zawodzi, a szczegóły obrazu są dopracowane na tyle, że nie jesteśmy w stanie samodzielnie ocenić, czy grafika powstała przy użyciu AI, możemy skorzystać z odpowiednich narzędzi. W tej analizie przeczytasz więcej na temat działania programów pomagających rozpoznać wygenerowane obrazy.
Część z nich jest prosta w obsłudze i nie wymaga nawet zakładania konta. Wystarczy przesłać interesującą nas grafikę. Część przywołanych wcześniej przykładów sprawdziłam za pomocą:
- app.illuminarty.ai [przykładowy test grafiki],
- huggingface.co [przykładowy test grafiki],
- aiornot.com [przykładowy test grafiki],
- thehive.ai [przykładowy test grafiki].
Poniżej widoczny jest jeden z wyników.
Uważność i spostrzegawczość – nie ma lepszej broni przed wygenerowanymi obrazami
Tworzenie grafik przy pomocy sztucznej inteligencji może być niewinną zabawą, dopóki nie wprowadzamy nikogo w błąd. Niestety, z programów generujących obrazy korzystają nie tylko osoby o uczciwych zamiarach. Brak świadomości, które grafiki to wytwór AI, może nas narazić na nieprzyjemne konsekwencje.
Jeśli chcemy sprawdzić, czy obraz jest prawdziwy, możemy skorzystać z pomocnych narzędzi. Trzeba jednak mieć na uwadze, że one też bywają zawodne, i nie należy podanych przez nie wyników traktować jak wyrocznię. Pierwszym krokiem i równocześnie najlepszym rozwiązaniem jest krytyczne podejście do obrazów, na które trafiamy w sieci.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter