Strona główna Analizy Odblokowanie KPO. Rząd Tuska przekonał UE?

Odblokowanie KPO. Rząd Tuska przekonał UE?

W trakcie pierwszych rządów Donalda Tuska Komisja Europejska odblokowała środki z Funduszu Odbudowy przeznaczone dla Polski. Zakończyła także wieloletnią procedurę wszczętą z uwagi na „zagrożoną praworządność” w naszym kraju. Jak do tego doszło?

Monety i bilony euro oraz szara skrzyneczka na klucz

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Odblokowanie KPO. Rząd Tuska przekonał UE?

W trakcie pierwszych rządów Donalda Tuska Komisja Europejska odblokowała środki z Funduszu Odbudowy przeznaczone dla Polski. Zakończyła także wieloletnią procedurę wszczętą z uwagi na „zagrożoną praworządność” w naszym kraju. Jak do tego doszło?

6 maja Komisja Europejska poinformowała, że zakończyła procedurę w sprawie sytuacji w Polsce wszczętą na podstawie art. 7 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej. W komunikacie wskazano, że nie istnieje już wyraźne ryzyko poważnego naruszenia zasady praworządności. KE uznała, że Polska wprowadziła szereg środków ustawodawczych i nieustawodawczych, m.in. w celu rozwiązania problemów dotyczących niezależności systemu wymiaru sprawiedliwości.

Wcześniej, bo pod koniec lutego, KE odblokowała środki z Funduszu Odbudowy przeznaczone dla Polski. W kwietniu szefowa KE Ursula von der Leyen zakomunikowała, że dzięki postępom Polski we wdrażaniu planu naprawczego do naszego kraju trafi pierwsza transza środków – w wysokości 6,3 mld euro.

Zaliczka do KPO trafiła do Polski

Polska dostała wcześniej 5 mld euro zaliczki, o które rząd PiS wnioskował jesienią 2023 roku. Decyzje (1, 2) w sprawie wypłaty również zapadły w czasie, gdy u władzy był rząd Mateusza Morawieckiego. Stało się to po złożeniu w sierpniu tego samego roku wniosku do KE w sprawie modyfikacji KPO. Dodano m.in. rozdział poświęcony REPowerEU

Ten nowy unijny instrument powstał po wybuchu wojny w Ukrainie w celu uniezależnienia się UE od paliw kopalnych z Rosji. W jego ramach Polska otrzymała w grudniu 2023 roku 5 mld euro zaliczki. 

Komisja Europejska podejmuje „polityczne decyzje”?

Czy w takim razie praworządność poszła w niepamięć, tak jak sugerował np. Patryk Jaki? Nie, wypłata zaliczki w grudniu 2023 roku była niezależna od spełnienia kamieni milowych. Politycy obecnej opozycji wciąż jednak utrzymywali, że wypłata środków to decyzja czysto polityczna.

Podobne głosy ponownie nasiliły się, gdy odblokowano środki Funduszu Odbudowy, które w tym przypadku były uzależnione od wypełnienia superkamieni milowych. Jednak o politycznym charakterze decyzji KE mówili Beata Szydło oraz Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości. „Te fikołki KE pokazują tylko, że cały spektakl z praworządnością to był pic, a realnie to był czysty, polityczny szantaż i wrogie działania UE wobec państwa członkowskiego” – napisał Kaleta.

Zacznijmy od początku. Czego dotyczy spór o praworządność i jak on się ma do odblokowania środków z Funduszu Odbudowy?

Spór o praworządność

Aby odnaleźć źródła problemów z zatwierdzeniem KPO dla Polski, należy cofnąć się o kilka lat. W 2017 roku Komisja Europejska stwierdziła, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia zasady praworządności przez Polskę. Podkreślono, że KE przygląda się sytuacji w Polsce od 2015 roku (pkt 6), a wątpliwości budzi reforma wymiaru sprawiedliwości opracowana przez rząd PiS (pkt 43). „Przez blisko dwa lata Komisja wielokrotnie podejmowała starania o nawiązanie konstruktywnego dialogu z polskimi władzami w kontekście ram na rzecz praworządności. Dzisiaj jednak stwierdziła, że istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia zasady praworządności w Polsce” – napisano w komunikacie z grudnia 2017 roku.

Kwestią sporną dla KE były projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o ustroju sądów powszechnych. Ponadto grupa 50 posłów zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie, że przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, na podstawie których wybierany jest Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, są niezgodne z Konstytucją (pkt 44). W związku z tymi wątpliwościami wszczęto procedurę, która zakończyła się dopiero ponad 6 lat później – w maju 2024 roku.

Akceptacja KPO pod znakiem zapytania. „Są problemy”

W 2021 roku można było przypuszczać, że Polska będzie miała problem z akceptacją KPO przez Brukselę, o czym świadczyły wypowiedzi przedstawicieli KE na posiedzeniu we wrześniu 2021 roku. W podobnej sytuacji znalazły się także Węgry. Komisja Europejska miała wątpliwości, czy te państwa spełniły wszystkie wymogi [czas nagrania: 16:59].

Unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis powiedział, że KE nie jest jeszcze gotowa zaakceptować KPO dla Polski, a rozmowy na ten temat wciąż trwają, ponieważ pewne problemy nadal wymagają rozwiązania. Dotyczyło to także Węgier [czas nagrania: 17:17].

W podobny sposób wypowiedział się Paolo Gentiloni, komisarz ds. gospodarki [czas nagrania: 17:21]. „Ustaliliśmy pewne przesunięcia terminów, ale prace cały czas się toczą, i szczerze mówiąc, nie są one jeszcze zamknięte” – powiedział. 

Kwestia ta była i jest istotna dla Polski, bo chodzi o łącznie 55 inwestycji i 55 reform związanych z walką ze skutkami pandemii. Polska wnioskowała o 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym o 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i o 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.

KPO zatwierdzone. Wypłata środków zależna od superkamieni milowych

Polski KPO został zatwierdzony przez KE i przyjęty przez Radę Unii Europejskiej w czerwcu 2022 roku, a więc za rządów PiS. Jednocześnie Komisja oświadczyła, że „Niektóre cele pośrednie są niezbędne do zapewnienia skutecznej ochrony interesów finansowych Unii i muszą zostać zrealizowane przed złożeniem przez Polskę pierwszego wniosku o płatność”.

W praktyce przed złożeniem pierwszego wniosku o płatność Polska musiała spełnić dwa superkamienie milowe związane z sądownictwem oraz jeden superkamień milowy dotyczący przeciwdziałania nadużyciom finansowym.

Jak wskazano w aneksie do decyzji Komisji o akceptacji KPO zrewidowanego w listopadzie 2023 roku, trzy superkamienie milowe wymagały od Polski następujących działań.

1. Wzmocnienie niezależności i bezstronności sądów, m.in. poprzez:

a. przekazanie spraw dyscyplinarnych do niezależnego i bezstronnego sądu [s. 187-188],

b. zapewnienie, że sędziowie nie będą pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej za:

  1. zwracanie się z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, 
  2. treść postanowień sędziowskich,
  3. przeprowadzanie testów niezawisłości sędziów,

c. wzmocnienie gwarancji procesowych i uprawnień stron postępowań dyscyplinarnych:

  1. zapewnienie, że sprawy będą rozpatrywane w rozsądnym czasie,
  2. sprecyzowanie zasad, które dotyczą właściwości miejscowej sądów rozpatrujących sprawy dyscyplinarne,
  3. zapewnienie obrońcy w rozsądnym terminie i zarezerwowanie czasu na merytoryczne przygotowanie obrońcy do sprawy.

2. Zaradzenie sytuacji sędziów dotkniętych orzeczeniami Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego poprzez ponowne rozpatrzenie ich spraw przez niezależny i bezstronny sąd, przy czym [s. 188]:

a. pierwsza rozprawa sądu ponownie rozpatrującego sprawę powinna była się odbyć w ciągu 3 miesięcy od złożenia wniosku, a zakończyć – w ciągu 12 miesięcy,

b. sprawy toczące się w Izbie Dyscyplinarnej musiały zostać przekazane do dalszego rozpoznania temu sądowi.

3. Utworzenie Komitetu Monitorującego, który nadzorowałby realizację projektów z KPO, oraz stworzenie repozytorium danych przekazywanych do systemu Arachne – w celu przeciwdziałania nadużyciom finansowym [s. 189].

Rząd PiS zaczął wypełniać superkamienie milowe

Zgodnie ze sprawozdaniem Komisji Europejskiej Polska zaczęła w zadowalający sposób wypełniać trzy superkamienie milowe jeszcze za czasów rządów PiS [s. 79-107].

Pierwszy kamień milowy – wzmocnienie niezależności i bezstronności sądów

15 lipca 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. W ten sposób zniesiono (art. 8) Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Na jej miejsce utworzono Izbę Odpowiedzialności Zawodowej (s. 80).

Drugi kamień milowy – zaradzenie sytuacji sędziów dotkniętych orzeczeniami Izby Dyscyplinarnej

Znowelizowana ustawa o Sądzie Najwyższym umożliwiła (art. 18) sędziom skazanym przez Izbę Dyscyplinarną ponowne rozpatrzenie ich sprawy przez nową izbę (s. 94).

Trzeci kamień milowy – utworzenie repozytorium danych

Do końca 2022 roku audyty potwierdziły, że polskie repozytorium spełnia wymagania, a instytucje mają wdrożone procedury dotyczące systemu Arachne (s. 105). Pierwsze dane z Polski wpłynęły do tego systemu w kwietniu 2023 roku. Dodatkowa kontrola z października 2023 roku wykazała wdrożenie wszystkich zaleceń z poprzednich audytów (s. 107).

Adam Bodnar dokończył proces. Superkamienie milowe wypełnione

Komisja Europejska z zadowoleniem przyjęła także zmiany wprowadzone przez obecnego ministra sprawiedliwości. Chodzi m.in. o zarządzenie wydane przez Adama Bodnara 15 lutego 2024 roku, prowadzące do powołania nowych rzeczników dyscyplinarnych ministra sprawiedliwości. 

Zgodnie z zarządzeniem rzecznicy są w wykonywaniu czynności niezależni od ministra (par. 1). Powołuje się ich w szczególności, gdy inny rzecznik rozpatruje sprawy związane z orzeczeniami lub z implementacją unijnego prawa przez sędziego (par. 3 pkt 1). Rzecznikami ministra muszą być osoby z co najmniej dziesięcioletnią praktyką w sprawach karnych [par. 3 pkt 2].

Dodatkowo minister Bodnar przedstawił Komisji Europejskiej „Plan działania” na rzecz praworządności w Polsce. Z opinii Komisji wynika, że w dokumencie zapisano jasną deklarację: sądy i sędziowie nie są narażeni na odpowiedzialność dyscyplinarną za stosowanie prawa UE (s. 80).

Ostatecznie z końcem lutego 2024 roku Komisja Europejska poinformowała o tym, że działania podjęte od czerwca 2022 roku do lutego 2024 roku „kompleksowo zreformowały system postępowań dyscyplinarnych przeciwko sędziom w Polsce. Środki przyjęte przez władze polskie wzmocnią ważne aspekty niezależności sądów w Polsce, dzięki czemu poprawi się ogólny klimat inwestycyjny w tym państwie”.

Szefowa KE: W Polsce przywracana jest praworządność

Przy okazji zakończenia procedury przeciwko Polsce Ursula von der Leyen gratulowała premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi. „Jest to wynik ich ciężkiej pracy i zdecydowanych wysiłków reformatorskich. Trwające przywracanie praworządności w Polsce ma wielkie znaczenie dla Polek i Polaków oraz dla całej Unii. Świadczy to o sile praworządności i demokracji w Europie” oświadczyła.

Faktem jest jednak także to, że Polska zaczęła wypełniać superkamienie milowe za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Już wtedy postawiła pierwsze kroki do zakończenia procedury związanej z zagrożeniem praworządności oraz do zatwierdzenia KPO i do możliwości uzyskania z niego funduszy.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!