Strona główna Analizy Strefa Gazy – czego nie wiemy o wojnie? Fakty, które trudno ustalić

Strefa Gazy – czego nie wiemy o wojnie? Fakty, które trudno ustalić

Białe plamy w docierających do nas informacjach stanowią potencjalne pole do rozprzestrzeniania fałszywych treści.

Budynki po bombardowaniach w Strefie Gazy

fot. Shutterstock / Modyfikacje: Demagog

Strefa Gazy – czego nie wiemy o wojnie? Fakty, które trudno ustalić

Białe plamy w docierających do nas informacjach stanowią potencjalne pole do rozprzestrzeniania fałszywych treści.

Można się spodziewać, że każdym militarnym działaniom będzie towarzyszyć wojna informacyjna. Nie inaczej jest z wojną w Strefie Gazy między Izraelem a Hamasem. W takim przypadku fałszywe treści mogą się rozprzestrzeniać w wyniku celowych działań propagandowych i dezinformujących. Dodatkowo towarzyszy im naturalny dla wojny szum informacyjny, szybka dezaktualizacja i trudności w zdobyciu dowodów czy w potwierdzeniu wiarygodności źródeł.

W takich warunkach może rozwijać się dezinformacja, propaganda, zmanipulowane, fałszywe lub nastawione na zasięgi emocjonalne treści. W tej analizie opisujemy kilka przykładów wiadomości związanych z wojną w Strefie Gazy, w ramach których część informacji nadal pozostaje niepotwierdzona. Wyjaśniamy też, skąd mogą brać się nieścisłości w przekazach.

Kwestia szpitala Al-Ahli Arab w Gazie

To jedno z najgłośniej omawianych wydarzeń tej wojny. W relacjach medialnych na ten temat możemy przeczytać, że 17 października 2023 roku w szpitalu doszło do „eksplozji” – ponieważ eksplozja była jedynym potwierdzonym elementem początku tej historii. Wspominaliśmy o tej sprawie w jednej z naszych analiz o przykładach użycia białego wywiadu w czasie wojny między Izraelem a Hamasem.

Różne źródła przedstawiały różne wersje wydarzenia:

Od tamtej pory okoliczności eksplozji analizowało kilka redakcji, m.in. Bellingcat, Al Jazeera, CNN, BBC, „The New York Times”. Wnioski były podobne: jest potrzebnych więcej dowodów, aby stwierdzić, jakie były okoliczności zdarzenia – np. pozostałości rakiety. Nie ustalono też, kto miałby być odpowiedzialny za jej wystrzelenie.

Co udało się ustalić?

Nad sprawą pochyliła się m.in. redakcja Bellingcat, doświadczona grupa zajmująca się białym wywiadem. W analizie materiału filmowego zauważyli coś, co mogło być kraterem uderzeniowym. Wcześniej, na konferencji prasowej, rzecznik prasowy Cahalu Daniel Hagari powiedział, że takich kraterów nie zauważono (czas nagrania 1:44), a dzień później inny rzecznik armii stwierdził, że rozmiar krateru dowodzi, że nie był on spowodowany izraelską amunicją.

Marc Garlasco, śledczy ONZ ds. zbrodni wojennych, napisał, że gdyby krater był spowodowany nalotem, byłby większy. Bellingcat, podobnie jak redakcja NYT, podkreśla, że potrzeba więcej rozstrzygających dowodów w tej sprawie.

Ponad miesiąc po wydarzeniu organizacja zajmująca się prawami człowieka, Human Rights Watch (HRW), opublikowała artykuł na temat szpitala Al-Ahli. Według jego treści tragedia była „prawdopodobnie spowodowana amunicją o napędzie rakietowym, taką jak ta powszechnie używana przez palestyńskie grupy zbrojne”. Podkreśla się w nim również, że władze Hamasu do tej pory nie udostępniły odłamków pocisku, których są posiadaniu, oraz że HRW już wcześniej donosiła o przypadkach rakiet wystrzelonych z Gazy, które nie doleciały poza granice enklawy. W rozmowie dla agencji Reuters przedstawiciel Hamasu zakwestionował treść artykułu HRW.

Fałszywe treści wokół tragedii w szpitalu

Już dwa dni po wybuchu agencja Reutersa opisywała przypadek fałszywej treści na temat tej tragedii. Według jednego z postów wojsko izraelskie – w napisanej po arabsku wiadomości w mediach społecznościowychmiało się przyznać do zbombardowania szpitala. Przedstawiciel armii zaprzeczył temu, a firma Meta poinformowała redakcję, że konto, na którym miał pojawić się post, zostało usunięte.

Z kolei redakcja amerykańskiego National Public Radio donosiła o wątpliwym koncie w serwisie X, które miało być rzekomo prowadzone przez dziennikarkę z Al Jazeery. Rzekomo była ona w posiadaniu dowodów na to, że to Hamas zbombardował szpital. Redakcja zaprzeczyła, że ktoś taki u nich pracuje.

Zanim jeszcze opublikowano wyniki śledztw, w sieci pojawiło się wiele treści opierających się na niepotwierdzonych informacjach, w tym jednoznacznie oskarżających Izrael o zbombardowanie szpitala. Informacja o setkach ofiar wywołała w wielu krajach protesty głosy krytyki, nie tylko w świecie wirtualnym. Tymczasem  HRW oraz WHO informowały o szeregu przypadków izraelskich ataków na inne placówki medyczne w Gazie. 

połowie listopada jednostki Cahalu zajęły szpital Al-Shifa i stwierdziły, że Hamas wykorzystuje go jako centrum do przeprowadzania swoich działań militarnych. Według oceny części dziennikarzy dowody zaprezentowane przez Izraelczyków nie były rozstrzygające. Zarówno Hamas, jak i pracownicy  szpitala zaprzeczają oskarżeniom o wykorzystywanie szpitala jako bazy Hamasu.

Redakcja Bellingcat udostępniła na swojej stronie narzędzie, które zbiera informacje o zniszczeniach budynków cywilnych w Strefie Gazy. Zarazem podkreśla, że twórcy narzędzia nie weryfikują tych informacji samodzielnie: są one uzupełniane automatycznie. Jak możemy przeczytać na stronie: „narzędzie to wykrywa wszelkie znaczące zmiany, które zaszły w Gazie od 10 października 2023 roku. Zdecydowana większość tych zmian jest prawdopodobnie związana ze szkodami poniesionymi w wyniku konfliktu, ale nie wszystkie”. Mapę należy traktować jak źródło wstępnych informacji

Dokładna liczba ofiar: dlaczego mogą pojawić się znaczące różnice?

To typowe dla wszystkich wojen: dokładna liczba ofiar jest trudna do ustalenia w trakcie prowadzonych działań. Nie tylko ze względu na wojnę informacyjną, w ramach której może dochodzić do celowej manipulacji danymi. Liczba ta może się zmieniać z godziny na godzinę, a prawidłowe ustalenie danych utrudniają zniszczenia, migracje ludności i ciągłe zagrożenie. Zazwyczaj mamy do czynienia z szacunkowymi danymi. Można też trafić na dane o liczbie potwierdzonych ofiar (w przypadku Ukrainy zbiera je np. Rada Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych), ale zazwyczaj przy tych danych odnotowuje się, że rzeczywista liczba ofiar jest większa.

Przykładowo: szacunkowe dane dotyczące osób zabitych w szpitalu Al-Ahli wskazywały na rozbieżności. Powołując się na amerykański wywiad, jako wstępne dane szacunkowe w mediach pojawiły się liczby od 100 do 300 zabitych. Dyrektor szpitala Al-Shifa w Gazie Mohammed Abu Salmiya wyraził opinię na podstawie liczby ofiar, które trafiły do jego placówki, że może ona wynosić ok. 250. Natomiast gazańskie ministerstwo zdrowia podawało liczbę znacznie większą: ponad 500 osób, a następnie władze uściśliły ją do 471 osób (którą zakwestionowało wojsko izraelskie).

Liczba ofiar od 7 października: dane na początek grudnia

W przypadku wojny w Gazie na ten moment nie ma możliwości przeprowadzenia niezależnej weryfikacji danych dotyczących liczby ofiar. Według informacji przekazanych Rządowe Biuro Mediów w Gazie do 29 listopada 2023 roku zginęło ponad 15 tys. Palestyńczyków, w tym ok. 6,15 tys. dzieci i 4 tys. kobiet (w Gazie prawie połowa mieszkańców nie ma jeszcze 18 lat). Gazańskie ministerstwo zdrowia poinformowało o co najmniej 15 523 ofiarach śmiertelnych do 3 grudnia 2023 roku.

To dane od jednej z zaangażowanych stron, ale trzeba podkreślić, że szef Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyny ​​(UNRWA) Philippe Lazzarini zapewnił, że większość ekspertów uznaje dane podawane przez Rządowe Biuro Mediów w Gazie w poprzednich wojnach za wiarygodne. Podobnie wypowiadał się też o danych z gazańskiego ministerstwa zdrowia Omar Shakir, dyrektor Human Rights Watch ds. Izraela i Palestyny. Za to wątpliwość co do nich zgłaszał np. prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, ale ostatecznie amerykańscy urzędnicy przyznali, że dane w ich ocenie są w przybliżeniu dokładne.

Do tej liczby należy dodać zabitych na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie: według OCHA od 7 października do 3 grudnia 2023 roku na tych terenach zabito 244 Palestyńczyków, w tym 65 dzieci.

W przypadku ataku Hamasu na Izrael, który przeprowadzono 7 października 2023 roku, początkowo władze izraelskie szacowały liczbę ofiar na ok. 1 400 osób. W listopadzie obniżyły ją do ok. 1 200. Cahal na swojej stronie opublikował również 401 biogramów zabitych żołnierzy (stan na 4 grudnia 2023 roku), których rodziny zgodziły się na ujawnienie ich nazwisk.

Podsumowanie

Jest jeszcze kilka innych kwestii wokół wojny w Strefie Gazy, których na ten moment nie da się zweryfikować, a wokół których mogą powstać fałszywe treści. Takimi kwestiami są np. teza o wsparciu Iranuzaplanowaniu ataku na Izrael czy opinie o tym, co lub kto dokładnie zawiódł na izraelskiej linii bezpieczeństwa 7 października.

Emocjonalny charakter wiadomości ze Strefy Gazy, podbijany w mediach społecznościowych, nakłania nas do tego, żebyśmy podali jakąś informację bezrefleksyjnie. Zawsze warto zweryfikować ją w kilku źródłach, a jeśli pojawiają się rozbieżności – napisać o nich albo poczekać do wyjaśnienia sprawy.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!