Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
5G to broń przeciwko ludziom? Nie, pozwala przesyłać dane
W filmie przekazano nieprawdziwe informacje na temat technologii 5G i szczepionek.
fot. Unsplash / Modyfikacje: Demagog
5G to broń przeciwko ludziom? Nie, pozwala przesyłać dane
W filmie przekazano nieprawdziwe informacje na temat technologii 5G i szczepionek.
Fake news w pigułce
- Na Facebooku opublikowano nagranie, w którym mężczyzna przekonuje, że pod koniec roku szykuje się nowa pandemia, która ma być przykrywką dla masowej depopulacji przy wykorzystaniu 5G. W filmie pojawia się też informacja, że 5G to „nowoczesna broń bojowa przeciwko zwykłym ludziom” (czas nagrania 0:55).
- Technologia 5G bazuje na niejonizującym promieniowaniu elektromagnetycznym. Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy jest ono dla ludzi bezpieczne.
W mediach społecznościowych można się natknąć na fałszywe treści, które łączą pandemię, szczepienia oraz technologię 5G. Przykładem jest post opublikowany na prywatnym koncie facebookowym 6 września 2023 roku. Jak możemy w nim przeczytać: „szykują nam nową pandemię końcem roku prawdopodobnie. Anteny bojowe 5G, zdalne morderstwa, nowe śmiercionośne strzykawki”.
Do posta dołączono nagranie, w którym mężczyzna opowiada o tym, że rozmawiał ze swoim przyjacielem, który mieszka w Chicago: „Tam już oficjalnie trąbią w telewizji w Stanach i we wszystkich mediach, że na koniec roku wybuchnie wielka pandemia” (czas nagrania 0:19). Według niego przyczyną ma być technologia 5G: „[…] odpalą 5G, połowa ludzi popada na ulicach, a oni to zwalą na kolejną pandemię, bo z tego, co słyszałem to z końcem listopada mają mieć pełną moc bojową” (czas nagrania 0:51).
W tym momencie na nagraniu pojawia się napis: „Nowoczesna broń bojowa przeciwko zwykłym ludziom”, a następnie: „To nie jest po to, żebyś miał szybszy telefon” (czas nagrania 1:06). Film obejrzało ponad 58 tys. osób.
Po co jest sieć 5G? Po to, żebyśmy mieli szybsze połączenie z internetem
Na omawianym nagraniu pojawia się napis: „Nowoczesna broń bojowa przeciwko zwykłym ludziom”, a następnie: „To nie jest po to, żebyś miał szybszy telefon”. Taki przekaz może wzbudzić wątpliwości względem celu rozwijania tej technologii.
5G to technologia mobilna piątej generacji, która bazuje na częstotliwościach znanych i będących w użyciu od dziesięcioleci. Dzięki niej przesył danych jest szybszy niż w przypadku poprzednich generacji.
Uważa się, że częstotliwości w zakresie od 100 kHz do 300 GHz (w tym promieniowanie charakterystyczne dla użycia technologii 5G) nie stanowi zagrożenia dla życia ludzkiego, co uwzględniają normy ustanowione przez Międzynarodową Komisję ds. Ochrony Przed Promieniowaniem Niejonizującym (ICNIRP).
Na stronie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) czytamy, że:
„Na temat skutków biologicznych i zastosowań medycznych promieniowania niejonizującego w ciągu ostatnich 30 lat opublikowano około 25 000 artykułów. Pomimo wrażenia niektórych osób, że należy przeprowadzić więcej badań, wiedza naukowa w tej dziedzinie jest obecnie obszerniejsza niż w przypadku większości chemikaliów. Na podstawie niedawnego szczegółowego przeglądu literatury naukowej WHO stwierdziła, że obecne dowody nie potwierdzają istnienia żadnych konsekwencji zdrowotnych wynikających z narażenia na pola elektromagnetyczne o niskim poziomie. Istnieją jednak pewne luki w wiedzy na temat skutków biologicznych i wymagają dalszych badań”.
Czy „zdalne morderstwa” są możliwe dzięki technologii 5G?
W poście stwierdzono, że „szykowana jest kolejna pandemia”, w której będą wykorzystywane „Anteny bojowe 5G, zdalne morderstwa, nowe śmiercionośne strzykawki”. Również osoba wypowiadająca się w filmie mówi: „po prostu oni odpalą 5G, połowa ludzi popada na ulicach, a oni to zwalą na kolejną pandemię, bo z tego, co słyszałem, to z końcem listopada mają mieć pełną moc bojową” (czas nagrania 0:51).
Jak powiedział portalowi cnbc.com dr Matt Laurens, specjalista chorób zakaźnych u dzieci z University of Maryland School of Medicine, umieszczenie mikroczipa, który miałby łączyć się z siecią 5G w szczepionce przeciw COVID-19, jest niemożliwe ze względu na sposób szczepienia, a także – działanie czipa:
„Ten mikrochip musiałby mieć powiązane źródło zasilania, a ponadto to źródło zasilania musiałoby przesyłać sygnał przez co najmniej cal mięśni, tłuszczu i skóry do zdalnego urządzenia, co znowu po prostu nie ma sensu”.
W artykule cnbc.com przywołano też rozmiary stosowanych igieł. Te do szczepienia przeciw COVID-19 mają zazwyczaj średnicę od 0,26 do 0,41 mm. Tymczasem najmniejsze działające urządzenie wszczepiane podskórnie wraz ze źródłem zasilania ma rozmiary ziarenka ryżu. Do wprowadzenia tego typu urządzenia do organizmu trzeba by było wykorzystać strzykawkę ok. 13 razy większą od tych stosowanych przy szczepieniach ochronnych.
Biden przygotowuje nam następną pandemię?
Post odwołuje się do teorii spiskowej, która rozpowszechnia przekonanie, że różne osoby publiczne są zamieszane w spisek, którego celem jest depopulacja ludzkości. Jak możemy usłyszeć: „Tam już oficjalnie trąbią w telewizji, w Stanach, i we wszystkich mediach, że na koniec roku wybuchnie wielka pandemia” (czas nagrania 0:19) oraz „Biden już powiedział w Stanach, że tym razem zaszczepią 100 procent populacji czy na się to podoba, czy nie na całym świecie” (czas nagrania 0:29). Później bardzo stanowczo deklaruje, że sam nie da się zaszczepić.
Nie znaleźliśmy żadnej oficjalnej wypowiedzi prezydenta Joe Bidena, w której by on stwierdzał, że pod koniec roku wybuchnie następna pandemia i z tego powodu zostaną wprowadzone przymusowe szczepienia na całym świecie. W ubiegłym roku mówił o przygotowaniach na wypadek kolejnej pandemii, ale nie zakładał, że wydarzy się ona pod koniec 2023 roku. W ostatnim czasie prezydent zapowiedział jedynie, że wniesie do Kongresu postulat o zwiększenie funduszy na opracowanie nowej szczepionki przeciwko SARS-CoV-2.
Według teorii spiskowej o rzekomo planowanej depopulacji są w nią zamieszane różne osoby publiczne (np. Bill Gates czy Christina Figueres), a mają ją przeprowadzić przy pomocy różnych narzędzi: 5G, szczepionek, „chemtrails” czy HAARP. Pisaliśmy już wielokrotnie na łamach Demagoga, że nie ma na to żadnych wiarygodnych dowodów.
Podsumowanie – dezinformacja wokół 5G nie jest nowa, ale wciąż popularna
W mediach społecznościowych już wcześniej pojawiały się fałszywe doniesienia o tym, że technologia 5G wpływa na nasze zdrowie, np. utrudnia oddychanie, jest w stanie nagle odciąć ludziom tlen, przez co może być śmiertelna Przekazywano też fałszywe informacje, że szczepionki przeciwko COVID-19 zawierają chipy 5G. Pojawiały się również narracje, które wskazywały na to, że szczepionki rzekomo przysłużą się tajnym planom depopulacji ludzkości. W naszych analizach (1, 2, 3) opisywaliśmy, dlaczego te stwierdzenia są fałszywe.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter