Strona główna Fake News „Big Pharma” tworzy choroby przez zaniżanie norm? To nieprawda

„Big Pharma” tworzy choroby przez zaniżanie norm? To nieprawda

Normy cholesterolu czy cukry są aktualizowane zgodnie z aktualną wiedzą naukową.

Kobieta ubrana w biały kitel i jasnożółte rękawiczki, mająca włosy spięte gumką w kucyk, stoi przodem do stołu z różnymi specyfikami i narzędziami medycznymi.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

„Big Pharma” tworzy choroby przez zaniżanie norm? To nieprawda

Normy cholesterolu czy cukry są aktualizowane zgodnie z aktualną wiedzą naukową.

Fake news w pigułce

  • Na dwóch profilach facebookowych (1, 2opublikowano fragment rozmowy, w którym pada stwierdzenie, że firmy „tworzą nowe choroby”, aby sprzedać więcej leków [czas nagrania 0:00]. W tym celu rzekomo zaniża się normy np. poziomu ciśnienia, cukru czy cholesterolu we krwi [czas nagrania 0:15].
  • Nieprawdą jest, że aktualizacje rekomendacji mają na celu „tworzenie nowych chorób”, aby zwiększać sprzedaż lekarstw. Zmiany wynikają z poszerzania wiedzy medycznej i rozwoju nauki.
  • Zarówno cukier, jak i cholesterolpotrzebne naszemu organizmowi, ale na odpowiednim poziomie. Przekroczenie norm może mieć negatywne skutki. Podobnie jest z ciśnieniem: należy je utrzymywać na odpowiednim poziomie.

13 i 14 kwietnia 2024 roku na dwóch profilach facebookowych o nazwach: Okiem Prawa – walczymy o przyszłe pokoleniaTrener Zdrowia IceTiger, opublikowano fragment rozmowy na temat koncernów farmaceutycznych (1, 2). Jak możemy przeczytać w opisie jednego z postów, film ma opowiadać o tym, ‚JAK BIG PHARMA TWORZY NOWE CHOROBY”.

W rozmowie pada teza, że firmy „tworzą nowe choroby”, aby sprzedać więcej leków [czas nagrania 0:00]. Jak możemy usłyszeć [pisownia oryginalna]: „[…] później są takie, że się obniża pewne normy, tak jak teraz i cholesterol obniżono i tam cukier we krwi obniżono, ciśnienie się obniża i jednego dnia, jeżeli obniżamy cholesterol załóżmy o 10 czy 20 to mamy kilka milionów nowych pacjentów” [czas nagrania 0:15].

Zrzut ekranu posta na Facebooku. W kadrze filmu jest siwowłosy uśmiechnięty mężczyzna w okularach. Ma na sobie niebieską koszulę w białe kropki. Siedzi przed mikrofonem. W tle stoją doniczki z kwiatami.

Źródło: www.facebook.com

Oba posty uzyskały spore zasięgi: pierwszy obejrzano ponad 7,6 tys. razy, a drugi ponad 9,9 tys. Pod jednym z nich zostawiono ponad 340 komentarzy. Użytkownicy pisali: „Taka prawda zwłaszcza z tym cholesterolem i statynami. Kobiety zwłaszcza starsze powinny mieć wyższy cholesterol.”, „Jak to więc koncerna farmaceutycznym nie chodzi o nasze zdrowie 😄 cóż za zaskoczenie czy to nie jest foliarstwo”, „Oszuści i truciciele”.

Dlaczego zmieniają się normy w badaniach? Nauka się rozwija

nagraniu pada teza, że koncerny farmaceutyczne zaniżają normy w badaniach, aby więcej osób spełniało kryteria kwalifikujące ich do przyjmowania leków. Ma to zwiększyć sprzedaż preparatów [pisownia oryginalna]: „[…] później są takie, że się obniża pewne normy, tak jak teraz i cholesterol obniżono i tam cukier we krwi obniżono, ciśnienie się obniża i jednego dnia, jeżeli obniżamy cholesterol załóżmy o 10 czy 20 to mamy kilka milionów nowych pacjentów” [czas nagrania 0:15].

Wytyczne w kwestii profilaktyki, diagnostyki oraz terapii nadciśnienia są regularnie aktualizowane. Wynika to z poszerzania wiedzy medycznej i rozwoju nauki. Im więcej wiadomo na temat przyczyn i przebiegu różnych schorzeń, tym skuteczniej można planować ich leczenie. Nieprawdą jest, że aktualizacje rekomendacji mają na celu „tworzenie nowych chorób”, aby zwiększać sprzedaż lekarstw.

Jak informuje serwis pacjent.gov.pl, pierwszym krokiem w leczeniu nadciśnienia jest zmiana stylu życia: właściwa dieta i aktywność fizyczna. Elementy te są określane jako bardzo istotne również w przypadku leczenia i zapobiegania cukrzycy oraz przy wysokim cholesterolu. Niektórzy pacjenci potrzebują również leczenia farmakologicznego, o czym decyduje lekarz, biorąc pod uwagę wiele różnych czynników, np. wiek i wagę pacjenta, inne występujące schorzenia.

Jakie są aktualne normy i po co nam one?

Dokładne informacje na temat aktualnych norm dla cukru, cholesterolu czy ciśnienia znajdziemy np. na stronie pacjent.gov.pl lub Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ): 

  • cukier: 70–99 mg/dl we krwi na czczo,
  • cholesterol: do ok. 190 mg/dl,
  • ciśnienie: konsultacja lekarzem rekomendowana jest, jeśli powtarzają się odczyty powyżej 140/90 mm Hg.

W innych krajach normy mogą być inne, w zależności od tego, w jakim kraju są publikowane, jaki podmiot je przygotowuje oraz jakiej grupy populacyjnej dotyczą (1, 2, 3, 4, 5).  Dla porównania: norma cholesterolu dla populacji niemieckiej to ok. 200 mg/dl, a dla brytyjskiej: ok. 5 mmol/l (czyli ok. 190200 mg/dl).

Przekroczenie norm może mieć negatywne konsekwencje dla naszego zdrowia

Zarówno cukier, jak i cholesterolpotrzebne naszemu organizmowi na odpowiednim poziomie. Przekroczenie norm może działać na organizm negatywnie. Podobnie jest z ciśnieniem: należy je utrzymywać na odpowiednim poziomie.

  • Nadmierne spożywanie cukru może doprowadzić do przekroczenia jego norm w organizmie. Konsekwencjami może być np. cukrzyca czy otyłość i schorzenia z nią związane. Ograniczenie konsumpcji jest ważne w profilaktyce i leczeniu przewlekłych chorób niezakaźnych.
  • Cholesterol to grupa związków lipidowych, które w odpowiednim stężeniu pomagają m.in. w takich procesach jak: produkcja kwasu żółciowego, niektórych hormonów (w tym płciowych) i witaminy D. Jeśli cholesterolu jest za dużo, zaczyna on mieć negatywny wpływ na organizm. „Zły cholesterol” (LDL) przyczynia się m.in. do blokowania naczyń krwionośnych, ponieważ współtworzy tłuszczową warstwę wyściełającą ich ściany. Tym samym zwiększa ryzyko problemów sercowo-naczyniowych.
  • Nadciśnienie może skutkować m.in. udarem mózgu, uszkodzeniem kłębuszków nerkowych, opuchnięciem kończyn, niewydolnością nerek oraz niewydolnością i zawałem serca. 

Dlaczego w przeszłości obniżano normy?

Jak pisaliśmy w jednej z naszych analiz, naukowcom zdarza się zmieniać zdanie, tak było np. w przypadku norm cholesterolu czy ciśnienia. Normy zmieniane są zgodnie z rozwojem medycyny. Ich celem nie jest zakwalifikowanie większej liczby ludzi jako chorych, aby sprzedać im lekarstwa.  

Cholesterol – obniżono normy „złego” LDL

20162019 roku zmniejszono wskaźniki pożądanego poziomu „złego cholesterolu”, czyli LDL. Obniżono docelowe wartości cholesterolu LDL dla grup bardzo wysokiego ryzyka, wysokiego ryzyka i umiarkowanego ryzyka w stosunku do progów docelowych z 2016 roku.

Aktualne normy poziomu cholesterolu ustanowione w 2019 roku przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (ESC) oraz Europejskie Towarzystwo Badań nad Miażdżycą (EAS) są zgodne z obecnym stanem wiedzy naukowej. Szczegółowe porównanie wytycznych można znaleźć w publikacji „Nowe europejskie wytyczne dotyczące dyslipidemii 2019 – krytyczne spojrzenie eksperta”.

Ciśnienie – profilaktyka chorób

W ostatnich latach doszło do dwóch ważnych zmian rekomendacji amerykańskich oraz europejskich (1, 2). W Stanach Zjednoczonych w 2017 roku organizacje eksperckie (m.in. American College of Cardiology, ACC oraz American Heart Association, AHA) wydały wspólny dokument o charakterze przewodnika dla klinicystów. Jak wyjaśnia dr Brian Bostick, kardiolog z University of Missouri Health Care:

„Nadciśnienie tętnicze jest jednym z największych czynników ryzyka chorób serca i udaru mózgu. Niższe ciśnienie krwi wiąże się z korzystniejszymi efektami zdrowotnymi. Grupa [ekspertów, którzy przygotowali nowe rekomendacje – przyp. Demagog] przyjrzała się wszystkim badaniom i ustaliła związek pomiędzy każdym poziomem ciśnienia krwi a ryzykiem chorób serca i udaru mózgu. Zdefiniowanie ich na nowo, choć klasyfikuje więcej osób z nadciśnieniem w stadium 1, zapewni im lepszy dostęp do leczenia, terapii, wiedzy i świadomości na temat wysokiego ciśnienia krwi, tak abyśmy mogli zapobiegać chorobom serca i udarowi”.

Wytyczne europejskie (najnowsza aktualizacja nastąpiła w czerwcu 2023 roku) są nieco odmienne od amerykańskich. Skupiają się bardziej na ocenie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, a nie na sztywnych klasyfikacjach liczbowych. To raczej system zmiennych, które są interpretowane przez kardiologa z uwzględnieniem wielu cech pacjenta. Dokładniej opisaliśmy je w jednej z naszych analiz.

Precyzyjne rozpoznanie i ocena stanu zdrowia mają zwiększyć szanse pacjenta na zdrowe życie i zmniejszyć ryzyko zaawansowanych chorób sercowo-naczyniowych.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram