Strona główna Fake News COVID-19 skończył się z powodu wojny w Ukrainie? To nieprawda

COVID-19 skończył się z powodu wojny w Ukrainie? To nieprawda

W mediach pojawiają się komunikaty dotyczące wzrostu zachorowań na COVID-19. Informacje te wykorzystano do tworzenia dezinformujących treści. W tekście omawiamy fałszywe przekazy łączące temat pandemii z wojną w Ukrainie.

Osoba siedzi na ziemi ze skrzyżowanymi nogami, trzymając białą kartkę z napisem COVID19. U góry widnieje żółta taśma klejąca z powtarzającymi się napisami STOP.

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

COVID-19 skończył się z powodu wojny w Ukrainie? To nieprawda

W mediach pojawiają się komunikaty dotyczące wzrostu zachorowań na COVID-19. Informacje te wykorzystano do tworzenia dezinformujących treści. W tekście omawiamy fałszywe przekazy łączące temat pandemii z wojną w Ukrainie.

Analiza w pigułce

  • Na Facebooku opublikowano film, w którym podano, że pandemia COVID-19 zakończyła się wraz z wybuchem pełnoskalowej wojny w Ukrainie [czas nagrania 0:07]. 
  • COVID-19 nie stanowi już takiego zagrożenia zdrowia publicznego jak w szczycie pandemii (marzec 2020 – maj 2023), jednak nie zniknął, a z powodu tej choroby nadal chorują i umierają ludzie (np. 1, 2, 3, 4, 5).
  • Wojna w Ukrainie nadal trwa, a przypadki zachorowań na infekcję koronawirusową wciąż są zgłaszane. Widać więc, że oba te zjawiska nie wykluczają się wzajemnie. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje (1, 2), że od wybuchu pandemii do początku 2024 roku odnotowano ponad 774 mln zachorowań. COVID-19 spowodował ponad 7 mln zgonów.

W mediach społecznościowych powracają fałszywe informacje na temat pandemii COVID-19. Są one związane z aktualnie obserwowanym wzrostem zakażeń (1, 2). Osoby rozpowszechniające nieprawdziwe doniesienia o tej chorobie nadal próbują podważać jej istnienie. Notowane zgony przypisują działaniu szczepionek.

W tym natłoku fałszywych narracji pojawiają się i takie, które łączą „zakończenie” pandemii (czyli moment, w którym WHO wydała komunikat dotyczący tego, że pandemia nie jest już zagrożeniem dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym) z wybuchem pełnoskalowej wojny w Ukrainie. 

Na początku września na Facebooku pojawiło się nagranie, w którym stwierdzono, że COVID-19 zniknął, gdy wybuchła wojna w Ukrainie. Jak słyszymy w filmie„Pandemia wraca. Wróci czy nie wróci? Wrócili pandemiści. To bardzo grzeczny wirus, bardzo zorientowany dobrze politycznie, ponieważ jak wybuchła wojna na Ukrainie, to grzecznie ustąpił, nie zarażał […] No i przez dwa lata mieliśmy spokój. Wirus grzecznie się usunął, a teraz zacznie atakować. Czyli skończy się wojna, trzeba będzie brać znowu za twarz naród” [czas nagrania 0:01].

Zrzut ekranu nagrania z TikToka. Widzimy Tomasza Drwala i napis: „Pandemia wraca”. 7118 reakcji, 335 komentarzy, 2,6 tys. udostępnień, 329 tys. wyświetleń.

Źródło: www.facebook.com, 02.09.2024

Nagranie wyświetlono ponad 329 tys. razy. Uzyskało 2,6 tys. udostępnień oraz ponad 7 tys. reakcji. Komentarze pod filmem pokazują, że internauci uwierzyli w podane informacje. W jednym z nich napisano [pisownia oryginalna]: „Pandemia srandemia nie ma żadnego wirusa!”. W innym czytamy [pisownia oryginalna]: „Teraz jak wirus wróci to i wojna się skonczy”.

Materiał wideo pojawił się na profilu Tomasza Drwala, polskiego zawodnika mieszanych sztuk walki, i zdobył sporą popularność. We fragmencie programu Tomasza Drwala pojawia się Witold Gadowski.

Dziennikarz ten już wcześniej pojawiał się np. w filmie „Ostatnia prosta”, zawierającym fałszywe informacje na temat szczepień przeciw COVID-19. Witold Gadowski powielał błędne doniesienia o sportowcach, którzy ucierpieli wskutek szczepień. Część przywołanych przez niego przykładów nie miała żadnego związku ze szczepieniami przeciw COVID-19, o czym przeczytasz w naszym tekście

Pandemia COVID-19 nadal trwa

5 maja 2023 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała, że pandemia COVID-19 nie stanowi już zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. 

WHO wskazała, że pandemia nie ma już „najwyższego stopnia alarmu”, jednak COVID-19 nie zniknął i nadal powoduje liczne zgony (1, 2, 3, 4). 

Dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podczas konferencji prasowej powiedział:

„Wczoraj Komitet ds. Sytuacji Nadzwyczajnych spotkał się po raz piętnasty i zalecił mi, abym ogłosił koniec stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Dlatego z wielką nadzieją ogłaszam koniec COVID-19 jako globalnego stanu zagrożenia zdrowia. Nie oznacza to jednak, że COVID-19 zakończył się jako globalne zagrożenie dla zdrowia. W ubiegłym tygodniu COVID-19 pochłaniał życie co trzy minuty — i to tylko te zgony, o których wiemy”.

Wybuch wojny w Ukrainie nie zakończył pandemii COVID-19

Fałszywe przekazy, z których wynikało, że wybuch pełnoskalowej wojny w Ukrainie rzekomo zakończył pandemię COVID-19. były już opisywane na łamach Demagoga. 

Zgodnie z danymi (1, 2) Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od wybuchu pandemii do początku 2024 roku odnotowano ponad 774 mln zachorowań. COVID-19 spowodował ponad 7 mln zgonów

Wojna w Ukrainie nadal trwa, a mimo to wciąż są odnotowywane przypadki zachorowań na infekcję koronawirusową. Ludzie nadal umierają z powodu tej choroby. COVID-19 dalej jest globalnym zagrożeniem dla zdrowia, choć doniesienia na jego temat nie pojawiają się już tak często w mediach.

Centers for Disease Control and Prevention (CDC) informuje, że koronawirus w dalszym ciągu się rozprzestrzenia. Jak czytamy:

Co roku przez ostatnie cztery lata, występowały co najmniej dwa, a czasem trzy okresy wysokiej transmisji SARS-CoV-2, wirusa wywołującego COVID-19. Na przykład odsetek pozytywnych testów SARS-CoV-2, kluczowy wskaźnik rozprzestrzeniania się wirusa w społeczności, osiągnął szczytowe poziomy 14,6 proc. w sierpniu 2023 roku i 12,9 proc. w styczniu 2024 roku, czyli w podobnym czasie, co szczytowe poziomy obserwowane we wcześniejszych latach”. 

Dlaczego COVID-19 zakaża przez cały rok, a grypa głównie sezonowo?

Wirus powodujący COVID-19 roznosi się podobnie jak wirus wywołujący grypę, jednak w szybszym tempie. Dodatkowo cechuje go większa infekcyjność, czyli zdolność do wnikania do organizmu.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje:

„Zwiększoną liczbę zgłoszonych przypadków tego lata można wytłumaczyć podróżami wakacyjnymi, masowymi wydarzeniami, takimi jak duże turnieje sportowe i festiwale muzyczne, oraz mniejszą konkurencją ze strony współwystępujących chorób układu oddechowego, takich jak grypa. W przeciwieństwie do grypy sezonowej COVID-19 krąży przez cały rok. Dopóki ten wzorzec się nie zmieni, region europejski może doświadczać wielu fal infekcji każdego roku”. 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać