Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
COVID-19 to „pseudo pandemia”? Fałszywe informacje
Nieprawdziwe treści o koronawirusie i szczepieniach.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
COVID-19 to „pseudo pandemia”? Fałszywe informacje
Nieprawdziwe treści o koronawirusie i szczepieniach.
Fake news w pigułce
- Na portalu Threads udostępniono dezinformujący wpis o koronawirusie i szczepionkach. Według niego COVID-19 to „pseudo pandemia” i „szopka”, a szczepionki firmy Pfizer nie były odpowiednio zbadane.
- Pandemia nie została wymyślona. Jak podaje (1, 2) Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), od jej początku do 7 stycznia 2024 roku odnotowano ponad 774 mln zachorowań. Z powodu koronawirusa zmarło ponad 7 mln ludzi.
- Szczepionki przeciwko COVID-19 były odpowiednio przebadane, zanim trafiły do masowej dystrybucji. Są bezpieczne i mogą skutecznie chronić przed poważnym przebiegiem choroby, hospitalizacją i śmiercią.
16 marca 2024 roku na portalu Threads opublikowano wpis zawierający fałszywe twierdzenia o pandemii i szczepionkach.
„Nigdy nie byłem przeciwnikiem szczepień ale covid zmienił moje myślenie. Taka szopke jaka zrobili przy tej pseudo pandemii to jedynie można płakać ze śmiechu że ktoś dał się na to nabrać” – czytamy w poście. Dodano również, że firma Pfizer rzekomo przyznała, że „nie przeprowadzili wielu badań” nad szczepionkami przeciwko COVID-19.
COVID-19 to „pseudo pandemia”?
Fałszywe i mylące przekazy na temat koronawirusa nieustannie powracają. W omawianym wpisie pojawiają się takie stwierdzenia jak to, że COVID-19 to „pseudo pandemia”, na którą ludzie „dali się nabrać”.
Pandemia nie została wymyślona. COVID-19 to choroba zakaźna spowodowana koronawirusem SARS-CoV-2. Może rozwijać się łagodnie lub nawet bezobjawowo, ale może mieć także bardzo ostry przebieg, w przypadku którego konieczna jest pomoc medyczna.
Pierwsze zarażenia wirusem SARS-CoV-2 odnotowano w grudniu 2019 roku w mieście Wuhan, w chińskiej prowincji Hubei. 11 marca 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oceniła, że masowe przypadki COVID-19 można „scharakteryzować jako pandemię”.
Zgodnie z danymi (1, 2) Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) od początku pandemii do 7 stycznia 2024 roku odnotowano ponad 774 mln zachorowań. Z powodu COVID-19 zmarło ponad 7 mln ludzi.
Szczepionki Pfizer nie były przebadane? To nieprawda
Autor wpisu wypowiada się także na temat szczepionek przeciwko COVID-19. Jak czytamy: „pchali ludziom syf po kilka dawek nawet gdy phizer się przyznał że nie przeprowadził wielu badań tych szczepionek to nadal chciał kase od Polski za nieodebrane szczepionki. […] Pseudo pandemią była tylko pretekstem do podbicia cen!” [pisownia oryginalna].
Podobne narracje analizowaliśmy wielokrotnie (1, 2, 3, 4). Dla przykładu, szczepionki błędnie nazywano „eksperymentem medycznym”.
Szczepionki przeciw COVID-19 obecne na rynku europejskim i amerykańskim przeszły przez wszystkie wymagane etapy badań przedklinicznych i klinicznych – I, II i III fazy. Na podstawie zakończonych badań nad szczepionkami przeciw COVID-19, w których wykazano ich skuteczność i bezpieczeństwo, zezwolono na ich warunkowe użycie w Unii Europejskiej, a następnie przyznano im standardowe pozwolenie.
W październiku 2022 roku pojawiły się wprowadzające w błąd treści oparte na wypowiedzi Janine Small, prezeski ds. rynków międzynarodowych w firmie Pfizer, udzielonej podczas spotkania w sprawie COVID-19 w Parlamencie Europejskim w 2022 roku. Poseł Rob Roos zadał pytanie dotyczące tego, czy szczepionki Pfizer przeciwko COVID-19 przed wprowadzeniem do użytku były testowane pod kątem ograniczenia transmisji wirusa. Janine Small odpowiedziała przecząco.
Kolejnego dnia Rob Roos opublikował na swoim koncie na portalu X materiał wideo, w którym skomentował: „to skandal. Miliony ludzi na całym świecie czuły się zmuszone do zaszczepienia się z powodu mitu, że robi się to dla innych. Teraz okazało się to tanim kłamstwem. To powinno zostać ujawnione” [czas nagrania 1:43].
Więcej informacji na ten temat znajduje się w tej analizie.
Szczepionki przeciwko COVID-19 skutecznie zapobiegają ciężkiemu przebiegowi choroby i śmierci
W dobie pandemii zachodziła potrzeba szybkiego opracowania i wprowadzenia do użytku skutecznych szczepionek. Nie oznacza to jednak, że preparatów nie poddano kompleksowym badaniom.
W badaniach klinicznych nad lekami i szczepionkami, które są podzielone na trzy fazy, sprawdza się zwłaszcza bezpieczeństwo i skuteczność preparatów w kontekście zapobiegania zachorowaniu i śmierci. Hamowanie transmisji wirusa jest pożądanym skutkiem szczepień, jednak nie każdy preparat jest w stanie to zagwarantować w pełni i w przypadku każdej osoby.
Kiedy w grudniu 2020 roku w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciwko COVID-19, pewne było, że podawane szczepionki skutecznie wzmacniają reakcję immunologiczną organizmu, dzięki której ograniczone zostaje ryzyko zachorowania i ciężkiego przebiegu choroby. Szacuje się, że dzięki masowym szczepieniom udało się uchronić od śmierci około 1,4 mln osób w obszarze europejskim.
Obecnie wiadomo, że szczepienie tymi preparatami jest w stanie zapewnić pewien poziom ochrony przed transmisją wirusa.
Wprowadzające w błąd treści o firmie Pfizer
Jak możemy przeczytać w omawianym wpisie: „pchali ludziom syf po kilka dawek nawet gdy phizer się przyznał że nie przeprowadził wielu badań tych szczepionek to nadal chciał kase od Polski za nieodebrane szczepionki” [pisownia oryginalna].
W naszych poprzednich analizach (1, 2) opisywaliśmy już manipulacyjne przekazy dotyczące tego, że Pfizer rzekomo „przyznał się”, np. że ich szczepionki nie ograniczają transmisji wirusa czy powodują poważne zdarzenia niepożądane. W kontekście tego pierwszego przykładu na stronie agencji Associated Press czytamy:
„[…] Pfizer nigdy nie twierdził, że jego badanie kliniczne, na podstawie którego szczepionka została dopuszczona do użytku, oceniło wpływ zastrzyku na przenoszenie wirusa. W rzeczywistości, na krótko przed wypuszczeniem szczepionki na rynek, dyrektor generalny firmy podkreślił, że jest ona nadal oceniana pod tym kątem”.
W przypadku poważnych zdarzeń niepożądanych zarówno koncern Pfizer, jak i inne organizacje (1, 2) zajmujące się zdrowiem powiadamiały, że szczepienie przeciwko COVID-19 niesie za sobą ryzyko zapalenia mięśnia sercowego lub osierdzia. Informacje na ten temat były jawne i podawane w mediach (1, 2, 3).
Każdy lek oraz szczepionka w pewnych przypadkach mogą powodować różne efekty uboczne, od lekkich po poważne. Zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia po szczepieniu przeciw COVID-19 (Comirnaty) pojawiają się bardzo rzadko (1 na 10 000 przypadków), a większość osób, które doznały tych problemów, wróciła do zdrowia.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter