FAKE NEWS W PIGUŁCE

28 sierpnia 2023 roku na Facebooku opublikowano post, który zawierał krótkie nagranie, na którym widać punkty świetlne na zamglonym niebie. W opisie wpisu poinformowano, że „naoczni świadkowie sfilmowali dziurę w kopule ziemi” oraz że jest to „niezrozumiana szczelina statyczna, przez którą przebija się światło”. 

Źródło: www.facebook.com

Post w krótkim czasie od publikacji zdobył blisko 300 reakcji i udostępniono go ponad 200 razy. Wśród ponad 110 komentarzy odnajdujemy głosy wielu osób, które uwierzyły w teorię spiskową o płaskiej Ziemi i o kopule, która rzekomo ma ją przykrywać. „Ktoś zarysował firmament” – czytamy. W innym miejscu napisano: „To nie jest żadna dziura. Firamanentu nie są wstanie przebić a próbowali tysiące razy. Ostatnio nawet Mask się wypowiedział mówiąc, że próby przebicia firmamentu spełzły na niczym”.

Facebookowy wpis odwołuje się do fałszywej teorii spiskowej o płaskiej Ziemi

Informacja o „firmamencie” lub o kopule, która rzekomo ma rozciągać się na niebie, jest częścią popularnej teorii spiskowej – tej o płaskiej Ziemi. Jednak nagranie opublikowane na Facebooku w żaden sposób nie dowodzi jej istnienia. W internecie nie można odnaleźć żadnych oficjalnych informacji o wspomnianym materiale wideo. 

Film pojawił się wyłącznie w kilku postach na Twitterze (1, 2) i w zagranicznych artykułach na różnych stronach internetowych (1, 2, 3, 4), jednak w każdym miejscu pojawiały się tylko i wyłącznie spekulacje. Wspomniane publikacje opisują też domysły internautów, którzy komentowali zjawisko w sieci. Przykładowo: użytkownicy twierdzili, że nagranie może być dowodem na to, że żyjemy w symulacji jak z filmu „The Truman Show”. Dla innych świetlne punkty na niebie potwierdzały istnienie UFO. 

Skąd wiemy, że Ziemia nie jest płaska i nie ma kopuły, która ją przykrywa? 

Na łamach Demagoga wielokrotnie opisywaliśmy już teorię spiskową o płaskiej Ziemi i wskazywaliśmy na jej nieścisłości. O tym, jak wyglądałby świat i jak oddziaływałyby na nas prawa fizyki, gdyby nasza planeta była płaska, wspominaliśmy w innej analizie. 

Naukowcy jednoznacznie wskazują, że nasza planeta nie jest płaska. Co więcej, aby się o tym przekonać, nie trzeba lecieć w kosmos ani wykonywać bardzo zaawansowanych eksperymentów. Świadczy o tym kilka faktów, np.:

• Grawitacja. Dzięki temu, że Ziemia jest kulista, grawitacja jest w miarę równomierna na całej planecie, co mogłoby nie mieć miejsca w przypadku, gdyby była płaska. Wtedy wartość siły grawitacji mogłaby różnić się w zależności od miejsca, w którym byśmy się znajdowali.
  
• Cienie. Wbijając patyk w ziemię w różnych częściach planety długość cienia, jaką zaobserwujemy, będzie różna. Gdyby Ziemia była płaska, cienie miałyby tę samą długość – niezależnie od ich położenia.
  
• Konstelacje gwiazd. Gdybyśmy znajdowali się na dysku, moglibyśmy obserwować każdy rodzaj konstelacji, niezależnie od miejsca, gdzie byśmy przebywali. Tymczasem, na półkuli północnej zobaczyć można np. Wielką i Małą Niedźwiedzicę. Z kolei na półkuli południowej dostrzeżemy m.in. Krzyż Południa czy Oktant.
  
• Wahadło Foucault. Wahadło to zachowuje się różnie, w zależności od tego, gdzie zostanie zawieszone. Na półkuli północnej będzie się poruszać zgodnie z ruchem wskazówek zegara, z kolei na półkuli południowej – przeciwnie. Na równiku w ogóle nie będzie się obracać. Taka sytuacja nie mogłaby się wydarzyć, gdyby Ziemia była płaska.