Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Dzieci amiszów są zdrowsze, bo nie są szczepione? Sprawdzamy to
Krótki film na Facebooku stara się przekonać odbiorców, że szczepionki są szkodliwe dla dzieci. Dowodem na to ma być brak autyzmu czy chorób przewlekłych wśród amiszów. Sprawdzamy, co mówią badania naukowe na ten temat.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Dzieci amiszów są zdrowsze, bo nie są szczepione? Sprawdzamy to
Krótki film na Facebooku stara się przekonać odbiorców, że szczepionki są szkodliwe dla dzieci. Dowodem na to ma być brak autyzmu czy chorób przewlekłych wśród amiszów. Sprawdzamy, co mówią badania naukowe na ten temat.
Analiza w pigułce
- Na Facebooku pojawił się film (1, 2, 3), w którym pada teza, że wśród amiszów mniej niż 1 proc. osób jest zaszczepionych, dlatego ich dzieci nie mają spektrum autyzmu [czas nagrania 0:18].
- Dzieci amiszów są szczepione (1, 2, 3), choć w niektórych grupach występują problemy z tolerancją części szczepionek.
- Przyjmowanie szczepień nie ma wpływu na rozwój autyzmu – zgodnie z wynikami badania z 2019 roku częstość występowania autyzmu wśród dzieci zaszczepionych i niezaszczepionych nie różni się. Zaburzenie występuje również wśród dzieci amiszów.
Od ponad 20 lat w internecie krąży fałszywa informacja o tym, że szczepienia są odpowiedzialne za występowanie spektrum autyzmu. Nieprawdziwe doniesienia na ten temat pojawiają się licznie w mediach społecznościowych (1, 2, 3, 4), a nad tematem debatują również politycy.
Jednym z ostatnich przykładów takiej narracji jest film, który pojawił się na Facebooku (1, 2, 3). Dowiemy się z niego, że wśród dzieci amiszów, czyli religijnej mniejszości z USA, nie znajdziemy przypadków autyzmu, dlatego, że nie są one szczepione [czas nagrania 0:18].
Materiał zdobył popularność w mediach społecznościowych, o czym świadczy m.in. liczba reakcji i udostępnień. Wśród komentarzy przewijają się odpowiedzi na pytanie, dlaczego wśród dzieci amiszów rzekomo nie ma przypadków autyzmu. „Bo nie dają swoim dzieciom szpryc nakazanych” – stwierdziła jedna użytkowniczka. Inna osoba napisała z kolei: „bo nie szczepią dzieci, żyją w symbiozie z naturą, są samowystarczalni, wszystko uprawiają sami”.
Kto wypowiada się w filmie o szczepieniach i autyzmie wśród dzieci amiszów?
Film o powiązaniach szczepionek z autyzmem to fragment konferencji Medical Freedom Panel 2023, zorganizowanej przez senatora z Pensylwanii Douga Mastriano. To republikanin, który przekonywał, że szczepionki przeciw COVID-19 nie są „prawdziwymi szczepionkami”. Na konferencję zaproszono do udziału m.in. Petera McCulluogha – znanego z powtarzania fałszywych przekazów – oraz Steve’a Kirscha.
Widoczny w nagraniu przez większość czasu Kirsch to amerykański przedsiębiorca, który specjalizuje się w rynku zaawansowanych technologii. Znany jest również z powielania dezinformacji pandemicznej. Występował m.in. w filmie „Zmarł nagle”, który powielał nieprawdziwe doniesienia o rzekomych zgonach z powodu szczepionek.
Przedsiębiorca w swoim wystąpieniu odnosi się do społeczności amiszów, czyli konserwatywnej grupy religijnej ze Stanów Zjednoczonych, liczącej ok. 360 tys. osób. Jeden z odłamów tej grupy nie korzysta z nowoczesnych rozwiązań technologicznych, takich jak elektryczność czy telefony.
Czy dzieci amiszów nie są szczepione? Sprawdzamy, co mówią badania
Kirsch w trakcie swojego wystąpienia stwierdza, że: „amisze są doskonałym przykładem dużej grupy ludzi, którzy są w dużej mierze niezaszczepieni. I nie ma tam autyzmu” [czas nagrania 0:18]. Podaje także, że zaszczepionych wśród amiszów jest „mniej niż 1 proc. społeczeństwa” [czas nagrania 0:16].
Akceptacja szczepień wśród społeczności amiszów jest niższa niż u reszty populacji, co stanowiło problem np. w przypadku szczepień przeciw COVID-19. Dowody przeczą jednak, by poziom wyszczepienia tej społeczności był taki niski, jak podano w filmie. Faktem jest, że amisze szczepią swoje dzieci, a badania (1, 2, 3) wskazują na różny poziom wyszczepienia:
- zgodnie z pracą naukową z 2011 roku wśród społeczności amiszów rozesłano tysiąc kwestionariuszy, w których pytano o szczepienia dzieci. Odpowiedzi udzieliło 359 osób. Spośród nich tylko 14 proc. nie zaszczepiło swoich dzieci żadną szczepionką;
- badanie z 2017 roku wykazało, że wśród grupy 84 rodziców ponad 97 proc. akceptowało niektóre szczepienia dla swoich dzieci (s. 78);
- w publikacji z 2021 roku, która była kontynuacją badań z 2011 roku, znajdziemy informację, że 39 proc. z 391 amiszów zaszczepiło swoje dzieci.
Dzieci w spektrum autyzmu są także wśród amiszów – szczepienia nie mają na to wpływu
W nagraniu usłyszymy, że wśród amiszów „nie ma autyzmu” [czas nagrania 0:28], jednak jest to niezgodne z rzeczywistością. Jak powiedział prof. Braxton Mitchell, epidemiolog z University of Maryland School of Medicine, autyzm występuje także wśród amiszów.
Potwierdza to praca naukowa, w której przebadano 1 899 dzieci z dwóch społeczności. Wśród nich 25 zakwalifikowano jako dzieci w spektrum autyzmu. Zgodnie z tym badaniem, autyzm wśród amiszów występuje u 1 na 271 dzieci.
Jednocześnie liczba osób w spektrum w społeczności amiszów w rzeczywistości może być inna, niż wskazują na to badania. Prof. Mitchell skomentował dla apnews.com, że stwierdzenie autyzmu wymaga specjalistycznej diagnozy, na którą część amiszów nie chce się zgodzić. Również we wspomnianej pracy naukowej zwrócono uwagę, że: „prowadzone są dalsze badania mające na celu uwzględnienie norm kulturowych i zwyczajów, które, jak zauważyło ADI, mogą odgrywać rolę w sposobie raportowania opiekunów dzieci wśród amiszów”.
Szczepionki nie mają związku z autyzmem
Film na Facebooku to kolejny przykład narracji, która próbuje powiązać szczepienia z występowaniem autyzmu. Temat ten wielokrotnie obalaliśmy w naszych analizach (1, 2, 3, 4). Przypomnijmy, że powiązanie pomiędzy szczepieniami a występowaniem autyzmu jest jednym z najdokładniej przebadanych tematów w medycynie. Liczne badania – w tym metaanalizy – wykluczyły, by szczepionki powodowały autyzm.
Przykładowo: w 2019 opublikowano pracę naukową, w której sprawdzano związek między szczepionką przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) a autyzmem. W badaniu wzięło udział ponad 650 tys. dzieci z Danii w okresie od 1999 do 2010 roku. Naukowcy odkryli, że szczepienia nie wpływają na zwiększone ryzyko wystąpienia spektrum autyzmu i nie ma zauważalnych różnic pomiędzy zaszczepionymi i niezaszczepionymi grupami.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter