Strona główna Fake News Emisja CO₂ nie wpływa na klimat? Rzetelne źródła mówią inaczej

Emisja CO₂ nie wpływa na klimat? Rzetelne źródła mówią inaczej

Dym unoszący się z fabryki

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Emisja CO₂ nie wpływa na klimat? Rzetelne źródła mówią inaczej

W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o badaniu, które rzekomo dowodzi, że emisja CO₂ ma znikomy wpływ na klimat.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • We wpisie opublikowanym w serwisie X czytamy, że emisja CO₂ „przez człowieka w ciągu ostatnich kilku dekad miała marginalny wpływ na klimat”. Powołano się przy tym na artykuł opublikowany na łamach czasopisma „Sci”.
  • Wiarygodne źródła (1, 2, 3) podają, że dwutlenek węgla, którego stężenie wzrasta znacząco wskutek działalności człowieka, przyczynia się do globalnego wzrostu temperatury. Czynniki antropogeniczne mają istotny wpływ na zmiany klimatu.
  • Wyniki przedstawione w artykule, na który powołano się we wpisie, nie przeczą, że emisje CO₂ przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Jak podkreśla w komentarzu dla Demagoga dr Agnieszka Sadowska-KonczalFundacji Edukacji Klimatycznej, źródło wskazane w poście „trudno uznać za wiarygodne”. 

Tematy związane z klimatempopularne wśród dezinformujących przekazów. „Wg nowego badania opublikowanego na łamach periodyku »Sci « emisja CO₂ przez człowieka w ciągu ostatnich kilku dekad miała marginalny wpływ na klimat” [pisownia oryginalna] – czytamy we wpisie zamieszczonym przez Piotra Witczaka 19 marca 2024 roku na portalu X. Powołuje się on na publikację zatytułowaną „Net Isotopic Signature of Atmospheric CO₂ Sources and Sinks: No Change since the Little Ice Age”, autorstwa Demetrisa Koutsoyiannisa, emerytowanego profesora hydrologii.

Zrzut ekranu wpisu opublikowanego w serwisie X przez Piotra Witczaka. Wpis zdobył 789 polubień, 66 komentarzy. 262 użytkowników udostępniło go, a 62 zapisało.

Źródło: www.x.com

Piotr Witczak to osoba, która w przeszłości rozpowszechniała fałszywe informacje na temat szczepionek przeciw COVID-19. W ubiegłym roku TOK FM informowało o zgłoszeniu do organów ścigania działalności Witczaka związanej z alternatywnymi „terapiami” m.in. autyzmu i stwardnienia rozsianego.

Temat rzekomego braku wpływu emisji CO₂ na klimat w kontekście badania, na które powołuje się Piotr Witczak, pojawił się również na Facebooku (1, 2, 3). Reakcje internautów świadczą o tym, że część z nich uwierzyła w treści przekazywane w postach. „Nic nowego, zupełnie oczywiste – o absurdach raportów IPCC huczą fora naukowe. W atm. 0.042% CO2.” [pisownia oryginalna] – napisał jeden z użytkowników portalu X. „Wiadomo, że komusza międzynarodówka miała nas rozpracować w sposób »naukowy«, a gdy się jej nauka nie podporządkuje, to ją zlikwidują, począwszy od edukacji najmłodszych.” [pisownia oryginalna] – stwierdził inny.  „Tylko że dla mas taki tekst jest za trudny i co najgorsze, nie przeczytasz go w wyborczej czy nie usłyszysz w rmf!!!” [pisownia oryginalna] – z kolei tak skomentował użytkownik Facebooka.

Emisja CO₂ ma wpływa na klimat

Na stronie NASA poświęconej klimatowi czytamy, że dwutlenek węgla w atmosferze ogrzewa planetę, co powoduje zmianę klimatu. „Działalność człowieka podniosła zawartość dwutlenku węgla w atmosferze o 50% w ciągu niecałych 200 lat” – podkreśla agencja. Jak podaje amerykańska organizacja National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA):

„Ludzie dodają więcej dwutlenku węgla do atmosfery, przez co potęgują naturalny efekt cieplarniany, a tym samym wzrost globalnej temperatury. Według obserwacji NOAA Global Monitoring Lab w 2021 roku sam dwutlenek węgla odpowiadał za około dwie trzecie całkowitego wpływu ogrzewania wszystkich gazów cieplarnianych wytwarzanych przez człowieka”.

Z danych Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) również wynika, że działalność człowieka ma istotny wpływ na zmianę klimatu. „Za większość globalnego ocieplenia odpowiedzialny jest dwutlenek węgla, lecz metan i inne gazy cieplarniane również ocieplają klimat” – czytamy (cz. 2/10).

Co wynika z treści publikacji?

publikacji, na którą powołuje się Witczak, czytamy, że „ogólnie rzecz biorąc, ustalenia zawarte w tym artykule potwierdzają główną rolę biosfery w obiegu węgla (a przez to w klimacie)”. Przy czym: „zarówno na etapie diagnostyki, jak i modelowania niniejszego artykułu uwzględnienie emisji gazów cieplarnianych okazało się [zdaniem autora – przyp. Demagog] niepotrzebne”. W publikacji znalazło się następujące zastrzeżenie:

„Wnioski zawarte w artykule można powiązać z kilkoma zagadnieniami związanymi z polityką międzynarodową. Czy wyniki te obalają hipotezę, że emisje CO₂ przyczyniają się do globalnego ocieplenia wskutek efektu cieplarnianego? Czy te odkrycia, sugerujące minimalny wpływ człowieka na skład izotopowy węgla atmosferycznego, zaprzeczają potrzebie redukcji emisji CO₂? […] Kwestie te w ogóle nie zostały postawione w artykule i z pewnością nie są w nim badane. W związku z tym nie można na nie odpowiedzieć na podstawie wiedzy w ramach ograniczonego zakresu artykułu, lecz wymagają one dalszych badań”.

Co więcej, jak podkreślono w publikacji, nie wykorzystano w niej żadnych nowych danych.

Wyniki przedstawione w artykule nie przeczą, że emisje CO₂ przyczyniają się do globalnego ocieplenia

Recenzje pozostawione w odniesieniu do omawianego badania wskazują na pewne jego braki. Dr Marius Mihai CazacuUniwersytetu Technicznego Gheorghe Asachi podkreśla, że prezentacja wyników i wniosków zawartych w artykule wymaga doprecyzowania.

„Demetris Koutsoyiannis sugeruje w swoim badaniu, że emisje CO₂ przez człowieka nie wpływają znacząco na sygnaturę izotopową węgla w atmosferze. Sugeruje również, że naturalne zmiany w obiegu węgla, takie jak zwiększona produktywność biosfery, mogą być głównymi czynnikami obserwowanych zmian. Wnioski te niekoniecznie potwierdzają argument przeciwko konieczności ograniczania emisji CO₂ – sugerują jedynie minimalny wpływ człowieka na skład izotopowy węgla atmosferycznego. Należy zaznaczyć, że interpretacja ta nie stanowi bezpośredniego wniosku z badania. Ponadto ważne jest, aby zrozumieć, że wyniki te nie zaprzeczają faktowi, że emisje CO₂ przyczyniają się do globalnego ocieplenia wskutek efektu cieplarnianego. W tym kontekście autor powinien wyjaśnić te punkty, aby uniknąć błędnych interpretacji”.

Kontrowersje wokół czasopisma MDPI oraz autora publikacji

Publikacja ukazała się w czasopiśmie MDPI, które często budzi kontrowersje, ponieważ z jednej strony ukazują się tam wartościowe publikacje, ale jednocześnie wielokrotnie zgłaszano wątpliwości co do jakości recenzji badań, a tym samym wyników ukazujących się prac. Komentarza w tej sprawie udzieliła nam dr Agnieszka Sadowska-KonczalFundacji Edukacji Klimatycznej:

„Źródło, na które powołuje się Piotr Witczak, trudno uznać za wiarygodne. Czasopismo »Sci « jest wydawane przez chiński koncern MDPI, wokół którego narosło wiele kontrowersji (przez wielu ekspertów czasopisma tego wydawcy uznawane są za predatory journals), nie jest indeksowane w Web of Science, nie ma Impact Factor”.

Wcześniejsze ustalenia samego autora omawianej publikacji były również podawane w wątpliwość. Na błędy w jednym z wcześniejszych artykułów Koutsoyiannisa wskazywał m.in. portal Nauka o klimacie. Na łamach Demagoga również sprawdzaliśmy twierdzenia tego autora.

Koutsoyiannis jest jedną z osób, która podpisała się pod deklaracją, zgodnie z którą „nie ma zagrożenia klimatycznego”. Dokument zaprzeczający zmianie klimatu, rzekomo podpisany przez ponad tysiąc czołowych naukowców, stał się popularny w 2022 roku.

Jak poinformowało AFP Fact-check, wśród sygnatariuszy dokumentu znaleźli się m.in. rybak, pilot linii lotniczych, sommelier, muzyk, prawnik, językoznawca, emerytowany nauczyciel, urolog, psychoanalityk, a także osoby powiązane z koncernami naftowymi.

Podsumowanie – „klasyka” błędnych informacji na temat zmiany klimatu

W ramach podsumowania dzielimy się słowami Marcina Popkiewicza, dziennikarza naukowego i założyciela serwisu Nauka o klimacie, który udzielił nam komentarza: 

„Stwierdzenie »emisja CO2 przez człowieka w ciągu ostatnich kilku dekad miała marginalny wpływ na klimat « to klasyka braku pojęcia o podstawach […] Tak lekko złośliwie: jak ktoś twierdzi, że »emisja CO₂ przez człowieka w ciągu ostatnich kilku dekad miała marginalny wpływ na klimat«, to albo świadomie kłamie, albo ściemnia, bo mu się wydaje lub gdzieś to usłyszał, w najżyczliwszej wersji można to wyrazić jako twierdzenie, że »nie zna żadnych dowodów naukowych na to, że emisja CO₂ przez człowieka w ciągu ostatnich kilku dekad miała istotny wpływ na klimat«, co logicznie byłoby poprawne, bo w końcu ma prawo nie znać żadnych dowodów naukowych, choćby były ich całe stada”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram