Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Fake newsy o szczepionkach na COVID-19 wciąż obecne w sieci
Na Facebooku udostępniono film promujący teorie spiskowe dotyczące COVID-19.
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Fake newsy o szczepionkach na COVID-19 wciąż obecne w sieci
Na Facebooku udostępniono film promujący teorie spiskowe dotyczące COVID-19.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Na Facebooku opublikowano materiał wideo, w którym poinformowano m.in., że sieć 5G obniża odporność ludzi [czas nagrania 1:06], a szczepionki na COVID-19 zawierają szkodliwe substancje (np. grafen) [czas nagrania 2:33], czy patogeny aktywowane siecią 5G [czas nagrania 4:10].
- Sieć 5G nie oddziałuje na organizm człowieka w sposób obniżający odporność. Technologia ta nie ma nic wspólnego z zachorowaniami na COVID-19 (1, 2, 3).
- W szczepionkach przeciwko COVID-19 nie ma grafenu. Skład wszystkich środków dopuszczonych do użytku jest jawny i można go sprawdzić w charakterystyce produktu leczniczego (np. 1, 2).
- W szczepionkach przeciw COVID-19 nie ma żadnych aktywnych wirusów i patogenów. Nie ma w nich również elementów, które mogłyby się łączyć z siecią 5G czy w jakikolwiek inny sposób umożliwiać zewnętrzne sterowanie procesami zachodzącymi w ciele.
W mediach społecznościowych wciąż zyskują popularność treści szerzące fałszywe informacje na temat COVID-19, które wielokrotnie opisywaliśmy na łamach Demagoga.
Podobne narracje prezentowane są w filmie opublikowanym 18 maja 2024 roku na Facebooku. Autorem posta jest profil Świadomi Jędrzejów. Natomiast w dołączonym do wpisu nagraniu występuje nieżyjący już Rashid Buttar – znany z szerzenia szkodliwych treści i teorii spiskowych na temat koronawirusa i szczepień.
W materiale Buttar twierdzi m.in., że sieć 5G osłabia układ odpornościowy człowieka [czas nagrania 1:06], w szczepionkach przeciw COVID-19 znajdują się wirusy (np. wirus Marburg) i inne patogeny [czas nagrania 4:10; 7:07] oraz że preparaty te składają się z toksycznych substancji takich jak grafen czy glifosat [czas nagrania 2:33].
Na post zareagowano 2,6 tys. razy. Udostępniono go 1,7 tys. razy. Użytkownicy platformy skomentowali film ponad 390 razy, niejednokrotnie wyrażając poparcie dla twierdzeń przekazywanych w filmie [pisownia oryginalna]: „Dziekuje madry film tylko najgorzej ze zaszczepieni nie wierza w to”, „To te sku…..ny zmuszaja ludzi,,aby ich zabic szpryca,,na szubienice z nimi..ale kiedy…”, lub „Bardzo przeżywam te slowa… … moja wnuczka tez wzjela ten eliksir”.
Szczepionki wywołują falę zachorowań? Bezpodstawne twierdzenia
Na początku nagrania Rashid Buttar stwierdza, że czeka nas druga fala zachorowań, która będzie wywołana nie przez COVID-19, ale przez efekty uboczne szczepionek. „Zawsze zadawano mi pytanie, co sądzisz o tej drugiej fali, o której się mówi? […] A ja odpowiadałem, że oczywiście będzie druga fala, ale nie będzie ona spowodowana wirusem. Będzie ona spowodowana urazami wywołanymi przez szczepionki, na które nałoży się wywołany przez nie strach, a na który nałoży się jeszcze wprowadzenie nowej technologii np. 5G” – słyszymy [czas nagrania 0:33].
W sieci wciąż pojawiają się fałszywe twierdzenia dotyczące rzekomej fali zgonów czy chorób, które miały zostać spowodowane przez szczepionki przeciw COVID-19. Jak już wielokrotnie pisaliśmy, preparaty te są sprawdzone i skuteczne, a ich działanie pozwoliło ochronić zdrowie i życie milionów osób na całym świecie. Skład szczepionek jest jawny (np. 1, 2), a każda znajdująca się w nich substancja – dokładnie przebadana. Nie ma wiarygodnych dowodów, które mogłyby potwierdzić, że w wyniku szczepień przeciw COVID-19 gwałtownie wzrosła liczba różnych chorób.
5G „przepuszcza” wirusy do organizmu? Fałszywe informacje
W dalszej części materiału wypowiadający się mężczyzna wskazuje, że sieć komórkowa w technologii 5G może obniżać odporność, doprowadzając do zarażenia koronawirusem: „Nauka jasno stwierdza, że powoduje ona [5G – przyp. Demagog] […] przepuszczalność dla wielu różnych patogenów, zwłaszcza wirusów otoczkowych, do których należy koronawirus, ale także dla innych rodzajów patogenów” [czas nagrania 1:06].
Twierdzenia te są fałszywe. Sieć 5G nie oddziałuje na organizm człowieka w sposób obniżający odporność. Nie ma ona nic wspólnego z zachorowaniami na COVID-19 (1, 2, 3). Dariusz Aksamit, fizyk medyczny z Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej w wywiadzie dla Business Insider powiedział:
„Zrównoważona dieta, aktywność fizyczna, szczepienia ochronne, redukcja stresu, czas na sen i relaks – to decyduje o sprawności naszego układu odpornościowego, a nie fale elektromagnetyczne lub ich brak”.
W szczepionkach znaleziono szkodliwe „białko kolczaste” i inne toksyczne składniki?
Następnie w materiale wskazywano, że w szczepionkach przeciw COVID-19 znajdują się szkodliwe dla człowieka składniki: „Zasadniczo wygląda na to, że to, co zostało wprowadzone do szczepionek […] COVID niezależnie od rodzaju szczepionek […] mówi się o nanotechnologii. Jest też oczywiście białko kolczaste. Znaleziono wiele różnych rzeczy: tlenek grafenu, wodorotlenek grafenu” [czas nagrania 1:54]. Dalej autor nagrania dodaje: „Wiem, że mniej więcej rok temu znaleziono preparat Roundup, czyli glifosat. To środek chwastobójczy w szczepionkach” [czas nagrania 2:33].
Białko kolca to proteina, która jest elementem budowy wirusa SARS-CoV-2. W przypadku infekcji ułatwia ona patogenowi wnikanie do komórek gospodarza.
W szczepionkach przeciw COVID-19 nie znajdziemy białka kolca, a biologiczny „przepis” na produkcję tej substancji. Komórki osoby zaszczepionej otrzymują instrukcję, jak wyprodukować przeciwciała na podstawie materiału wytworzonego w laboratorium. W ten sposób organizm uczy się rozpoznawać wirusa i w przypadku infekcji (czyli wniknięcia do ustroju prawdziwych wirusów) jest lepiej przygotowany do obrony.
W szczepionkach nie ma grafenu
Kolejną fałszywą informacją, która pojawiła się w materiale, jest to, że w szczepionkach przeciw COVID-19 rzekomo odnaleziono grafen. Na łamach Demagoga obalaliśmy już tę teorię.
W szczepionkach przeciwko COVID-19 nie ma grafenu. Skład wszystkich środków dopuszczonych do użytku jest jawny i można go sprawdzić na ulotkach preparatów (np. 1, 2).
Dr Matthew Diasio z organizacji American Chemical Society napisał na swoim profilu w serwisie X, że gdyby szczepionki zawierały nawet 1 proc. grafenu lub tlenku grafenu, preparat miałby czarną barwę. Szczepionki dostępne w Polsce, w tym szczepionka Pfizer/BioNTech, są przezroczyste lub żółtawe.
Do szczepionek nie dodaje się środka chwastobójczego
Teoria, według której w szczepionkach przeciw COVID-19 miał znaleźć się środek chwastobójczy, glifosat, nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. W przeszłości wielokrotnie obalały ją różne organizacje, np. Full Fact czy Agencja Reutera.
Na temat glifosatu w szczepionkach wypowiedział się w 2019 roku również dr n. med. Zbigniew Król, ówczesny podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. W odpowiedzi na interpelację nr 31033 podkreślił, że „glifosat nie jest używany na żadnym z etapów w procesie wytwarzania szczepionek”.
Wirus Marburg nie jest obecny w szczepionkach przeciw COVID-19
Autor omawianego materiału powiedział również, że sieć 5G ma zostać rzekomo wykorzystana do „aktywacji” szkodliwego patogenu w ciele osób poddanych szczepieniu: „W szczepionkach znajduje się coś, co jest uznawane, za broń biologiczną […] ładunek będzie zawierał jakiś rodzaj patogenu, który zostanie aktywowany przez sekwencję impulsów 5G” [czas nagrania 4:10]. Później dodaje, że chodzi o wirus Marburg. „U wszystkich, którzy przyjęli szczepionki i dawki przypominające uwolni się wirus Marburg” – słyszymy [czas nagrania 7:07].
Wirus Marburg wywołuje chorobę wirusową Marburg (MVD), znaną również jako gorączka krwotoczna Marburg. Występuje ona najczęściej na terenie Afryki i objawia się m.in. gorączką, bólami głowy, biegunką, wymiotami czy krwawieniami (wewnętrznymi i zewnętrznymi). Do przeniesienia wirusa Marburg dochodzi poprzez kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi osoby zakażonej. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) śmiertelność tej choroby w przeszłości sięgała nawet 88 proc.
W szczepionkach przeciw COVID-19 nie ma żadnych wirusów czy patogenów, co można zweryfikować, przeglądając ulotki ze składami szczepień, które są jawne i ogólnodostępne.
W szczepionkach przeciw COVID-19 nie ma również żadnych elementów, które mogłyby się łączyć z siecią 5G czy w jakikolwiek inny sposób umożliwiać zewnętrzne sterowanie procesami zachodzącymi w ciele.
Szczepionka przeciw COVID-19 nie powoduje śmierci w ciągu dwóch lat od podania
Według autora nagrania osoby, które przyjęły szczepionkę przeciw COVID-19 umrą w ciągu dwóch lat od przyjęcia preparatu: „Bezdomny i żywy kontra zastrzyk i śmierć w ciągu najbliższych sześciu miesięcy do dwóch lat” [czas nagrania 9:26].
Na potwierdzenie tych słów nie ma żadnych wiarygodnych dowodów. Wprowadzenie szczepień przeciw COVID-19 miało na celu ochronę zdrowia i życia, a nie doprowadzanie do śmierci. W Polsce program szczepień ruszył pod koniec grudnia 2020 roku. Od tego czasu minęły ponad 3 lata. Gdyby zaszczepieni na koronawirusa mieli umrzeć w ciągu 2 lat od podania preparatu, dzisiaj w naszym kraju obserwowalibyśmy ogromny wzrost zgonów, a w ciągu najbliższego czasu zmarłaby mniej więcej połowa społeczeństwa (zgodnie ze statystykami 22,9 mln Polaków przyjęło pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19).
Z powodu COVID-19 na całym świecie zmarło ok. 7 mln osób. Liczba ofiar mogłaby być jeszcze większa, gdyby nie zastosowanie szczepień (na całym świecie zaszczepiło się co najmniej 65 proc. ludzi). W 2022 roku na łamach czasopisma „The Lancet” naukowcy wykazali, że tylko w pierwszym roku realizacji programu szczepień przeciw COVID-19 udało się zapobiec 19,8 mln zgonów na świecie i zmniejszyć śmiertelność o ok. ⅔.
Szczepionek nie trzeba przyjmować, a COVID-19 można leczyć iwermektyną? Wyjaśniamy
Mężczyzna wypowiadający się w filmie zachęca oglądających do zrezygnowania ze szczepień przeciw COVID-19, ponieważ skuteczniejsze i bezpieczniejsze ma być leczenie koronawirusa iwermektyną. „Japonia wyszła z inicjatywą i zaleciła wszystkim lekarzom stosowanie iwermektyny w leczeniu COVID-19 […] nauka jest bardzo jasna […] iwermektyna jest jednym z najbezpieczniejszych leków na świecie” – mówi [czas nagrania 16:25].
Twierdzenie, że w Japonii zarekomendowano leczenie COVID-19 iwermektyną zamiast szczepień, jest popularnym fake newsem opisywanym m.in. przez Agencję Reutera czy Associated Press.
Iwermektyna jest substancją stosowaną jako środek przeciwpasożytniczy u zwierząt i ludzi. Obecnie nie rekomenduje się jej do leczenia COVID-19. Na stronie Europejskiej Agencji Leków (EMA) czytamy:
„Chociaż iwermektyna jest ogólnie dobrze tolerowana w dawkach dozwolonych do innych wskazań, działania niepożądane mogą nasilać się w przypadku znacznie wyższych dawek, które byłyby potrzebne do uzyskania stężenia iwermektyny w płucach, skutecznego przeciwko wirusowi. Dlatego nie można wykluczyć toksyczności podczas stosowania iwermektyny w dawkach wyższych niż zatwierdzone. W związku z tym EMA stwierdziła, że obecnie nie można zalecać stosowania iwermektyny w profilaktyce lub leczeniu COVID-19 poza kontrolowanymi badaniami klinicznymi”.
Szczepionki przeciw COVID-19 nie zmieniają DNA
Pod koniec omawianego materiału autor przywołuje kolejną fałszywą informację na temat szczepionek. „Nie poinformowano ludzi, że te rzeczy zmieniają DNA. […] To właśnie robi posłaniec RNA. Zadaniem posłańca RNA jest naturalnie przepisywanie i naprawa DNA. A więc przepisujesz swoje DNA” – twierdzi [czas nagrania 21:25].
Kwestię tę opisywaliśmy na łamach Demagoga już kilkukrotnie. Szczepionki mRNA przeciw COVID-19 nie modyfikują ludzkiego DNA. Nie ingerują bowiem w jądro komórkowe, w którym zawarte są informacje genetyczne. Więcej na temat mechanizmu działania szczepionek mRNA przeczytasz w innym artykule.
Na temat śmierci Rashida Buttara powstała teoria spiskowa
W opisie omawianego posta dodano również informację, że mężczyzna występujący na filmie miał zginąć zaraz po publikacji materiału. Sugeruje się, że został zabity ze względu na głoszone teorie [pisownia oryginalna]: „Dr Rashid A Buttar równo rok temu 18 maja 2023 po publikacji tego materiału został znaleziony martwy i nie było to samobójstwo…”
Rashid Buttar, znany z rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat COVID-19, zmarł 18 maja 2023 roku. Rodzina nie podała jednak przyczyny jego śmierci, a wszelkie krążące w sieci teorie na ten temat są oparte wyłącznie na domysłach.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter