Strona główna Fake News Helikopter ratowniczy zniknął z radarów – teorie spiskowe o wypadku w Iranie

Helikopter ratowniczy zniknął z radarów – teorie spiskowe o wypadku w Iranie

Sprawdzamy doniesienia o katastrofie śmigłowca w filmie Atora.

screen z facebooka

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Helikopter ratowniczy zniknął z radarów – teorie spiskowe o wypadku w Iranie

Sprawdzamy doniesienia o katastrofie śmigłowca w filmie Atora.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

Sensacyjne wydarzenia powiązane z osobami u władzy często powodują pojawienie się nieprawdziwych informacji. Tak było np. w przypadku postrzelenia słowackiego premiera Roberta Ficy, które dało początek teoriom spiskowym o udziale AmerykanówUkraińców w zamachu.

Podobnie było z informacjami o katastrofie helikoptera w Iranie, w wyniku której zginęli m.in. prezydent Ebrahim Raisi czy irański minister spraw zagranicznych. Jak napisała analityczka Demagoga Wioletta Myszkowskatekście opisującym to wydarzenie: „internet nie lubi próżni i nie lubi czekać”. Dlatego właśnie w mediach społecznościowych można było natrafić na różne fałszywe tezy dotyczące np. przyczyn rozbicia się maszyny.

Temat ten opisywał także w swoim filmie z 20 maja 2024 roku Krzysztof „Ator” Woźniak, którego materiały analizowaliśmy w przeszłości już niejednokrotnie. W wideo usłyszymy m.in., że helikopter ratunkowy wysłany na miejsce katastrofy miał „zniknąć z radarów” [czas nagrania 15:27]. Ponadto „Ator” sugeruje, że do wydarzenia doszło po ujawnieniu rozmów pokojowych między Iranem a USA [czas nagrania 0:19]. Przekonuje także, że irańskie helikoptery były „nie do zdarcia” [czas nagrania 8:51].

Wpis na Facebooku z linkiem do filmu o teoriach spiskowych na temat wypadku helikoptera w Iranie.

Fot. www.facebook.com

Zła pogoda przyczyniła się do katastrofy

filmie Krzysztofa Woźniaka pojawiają się różne informacje dotyczące katastrofy:

Przypomnijmy zatem, że konwój helikopterów uczestniczący w wizycie prezydenta w Azerbejdżanie Wschodnim liczył trzy maszyny. Do wypadku doszło w górzystym rejonie w północno-zachodniej części Iranu. Wbrew twierdzeniom z nagrania, że żaden z helikopterów nie rozpoczął poszukiwań [czas nagrania 9:45], rozpoczęto je już kilkadziesiąt minut po utracie łączności z maszyną.

W kontekście katastrofy należy również wspomnieć o trudnych warunkach atmosferycznych. Początkowa słoneczna pogoda z czasem zmieniła siędeszczową i mglistą. Jeszcze przed znalezieniem wraku helikoptera minister spraw wewnętrznych Iranu Ahmad Vahidi skomentował, że była to jedna z przyczyn „twardego lądowania maszyny”.

Były pilot komentuje trudności, z którymi musiała się mierzyć załoga śmigłowca

O tym, że trudne warunki mogły być przyczyną katastrofy, mówił także w podcaście ABC News pułkownik Stephen T. Ganyard, były pilot myśliwca i doradca w Departamencie Stanu USA:

„Wydaje się, że jest to dość klasyczny wypadek, który zdarza się, gdy piloci śmigłowców próbują ominąć pogodę w bardzo górzystym terenie. Wiemy więc, że w okolicy było dużo mgły. Wiemy, że byli tam dygnitarze, bardzo ważni ludzie, co często nakłada na pilotów dodatkowe, przynajmniej psychiczne obciążenie, aby upewnić się, że dotrą do celu. A kiedy lecisz w górach i masz bardzo słabą widoczność, piloci śmigłowców mają naturalną tendencję do schodzenia niżej i próbowania dostania się pod mgłę lub warstwę chmur. Wiedzą, że w razie potrzeby mogą wylądować. Ale często prowadzi to do tragedii”.

Helikopter ratowniczy „zniknął z radarów”? Odleciał przez niekorzystne warunki

nagraniu pojawia się również informacja o tym, że helikopter uczestniczący w akcji poszukiwawczej miał zniknąć z radarów: „pojawiły się informacje, że Irańczykom udało się ustalić współrzędne miejsca katastrofy i że wysłali tam helikopter ratowniczy i że on także zniknął z radarów. Ciekawe, nie? Gdyby okazało się to prawdą, no to, co może się takiego tam dziać, że przylatują ratownicy i ci ratownicy także znikają z radarów” [czas nagrania 15:27]. 

Teza ta nie zgadza się jednak z relacjami (1, 2, 3) z miejsca zdarzenia. Dotarcie do wraku utrudniały bowiem trudne warunki pogodowe, w szczególności ulewa i gęsta mgła.

Jak relacjonował państwowej agencji prasowej IRNA rzecznik służb ratowniczych Babak Yektaparast, to właśnie zamglenie spowodowało, że wysłany na miejsce zdarzenia helikopter ratowniczy musiał zawrócić. W relacjach (1, 2, 3) nie ma żadnych doniesień o zniknięciu maszyny z radarów.

Irańskie śmigłowce były „nie do zdarcia”? Eksperci zwracają uwagę na problemy

Innym wątkiem, który pojawia się w filmie, jest stan irańskich helikopterów: „oni lecieli takim śmigłowcem, który jest raczej nie do zdarcia i jak jest właściwie konserwowany silnik, to tam się nie ma prawa nic zdarzyć, no ale wiecie drodzy państwo, wiele zdarzało się rzeczy, które nie miało prawa się zdarzyć, a jednak się zdarzyły, tak” [czas nagrania 8:51].

Przypomnijmy, że śmigłowiec, którym podróżował prezydent Iranu, to Bell 212. Jak informuje Agencja Reutera, maszyna mogła mieć ok. 40–50 lat. Z relacji Associated Press wynika, że zakupiono ją w latach 2000. Z uwagi na nałożone na Iran sankcje, a także na wiek maszyny, dostęp do części zamiennych do śmigłowca był utrudniony.

Jak komentował dla „Financial Times” prof. Carlos Cesnik, inżynier lotnictwa z Uniwersytetu w Michigan, konserwacja jest kluczowa dla utrzymania tego typu maszyny w dobrej kondycji:

„Bell 212 i 412 to powszechnie stosowane helikoptery, które charakteryzują się bardzo dobrymi wynikami w zakresie bezpieczeństwa […] ale w przypadku każdego wypadku należy wziąć pod uwagę warunki pracy, a na pierwszym miejscu na liście znajdują się pogoda i konserwacja”.

Katastrofa nie była przypadkowa? Teorie spiskowe o sabotażu

W mediach społecznościowych krążyły różne doniesienia dotyczące wypadku, w tym sugestie, że było to celowe działanie. Podobne koncepcje pojawiają się także w analizowanym filmie, w którym możemy usłyszeć, że do katastrofy doszło tuż po oficjalnym potwierdzeniu przez Iran rozmów pokojowych z USA: „stało się to zaledwie kilka godzin po tym, jak Iran oficjalnie potwierdził, że prowadzi negocjacje z USA w Omanie, tzw. negocjacje pośrednie” [czas nagrania 0:19].

Jak pisaliśmy w naszych analizach (1, 2), strona irańska nie opublikowała do tej pory oficjalnego stanowiska dotyczącego przyczyn katastrofy. Agencja prasowa Associated Press w swoim artykule podała, że Iran nie informował, by miał to być sabotaż.

Informacja o rozmowach między Stanami Zjednoczonymi a Iranem pojawiła się w mediach 17 maja 2024 roku, czyli dwa dni przed rozbiciem się śmigłowca. Nie było to zresztą pierwsze tego typu spotkanie. Wcześniej obie strony rozmawiały w styczniu 2024 roku przy okazji kryzysu związanego z działaniami rebeliantów Huti w Jemenie.

Spiskowe narracje o działaniu sił zewnętrznych to nic nowego

filmie pojawiają się także sugestie, że za śmiercią prezydenta Iranu mogły stać inne państwa, np. Rosja [czas nagrania 23:00] czy Izrael [czas nagrania 24:15], a także korporacje produkujące sprzęt wojskowy [czas nagrania 25:40]. 

Tego typu tezy mają cechy teorii spiskowych, zgodnie z którymi konflikty są podsycane np. po to, aby powołać do życia „światowy rząd”. Podobne narracje pojawiały się przy okazji wojny w Ukrainie, która miała być „ustawiona przez Żydów”.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać