Strona główna Fake News „Ja nie chcę być królikiem” – dezinformujący spot o szczepieniach

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

„Ja nie chcę być królikiem” – dezinformujący spot o szczepieniach

Szczepienia przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

„Ja nie chcę być królikiem” – dezinformujący spot o szczepieniach

Szczepienia przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym.

Fake news w pigułce

  • W sieci pojawiła się antyszczepionkowa piosenka promująca Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców (PSNLiN), znane z powielania dezinformujących przekazów na temat pandemii COVID-19. Z treści nagrania wynika, że szczepionki stanowią eksperyment medyczny i nie są potrzebne w ochronie przed COVID-19 u dzieci.
  • Piosenka zawiera nieprawdziwe informacje i nawiązania do teorii spiskowych, przedstawiające w złym świetle szczepionki przeciw COVID-19. Szczepienia nie są eksperymentem medycznym. Są ważnym i potrzebnym narzędziem w walce z pandemią, również w przypadku dzieci.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie obfitujące w liczne nawiązania do teorii spiskowych. Jego celem jest próba zniechęcenia nastolatków do szczepień przeciw COVID-19. W filmie dwójka dzieci ścigana przez ucharakteryzowanego na gada lekarza śpiewa o tym, że „nie chcą być królikiem (doświadczalnym – przyp. Demagog)”, sugerując przez to, że szczepienia stanowią eksperyment medyczny. Z ich piosenki wynika również, że dzieci „chorują rzadko”, a przebieg „jest łagodny” i „nie zarażają dziadków ani nauczycieli”, a więc szczepienie ma rzekomo być pozbawione sensu.

Zrzut ekranu materiału wideo na Facebooku pt. „Ja nie chcę być królikiem”, na którym widać dzieci ucharakteryzowane na króliki. Materiał zdobył dużą popularność uzyskując 2,6 tys. reakcji i 46 tys. wyświetleń.

Źródło: www.facebook.com

Króliki doświadczalne? Szczepionki przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym

Osoby, które szczepią się przeciw COVID-19 w ramach szczepień populacyjnych nie biorą udziału w eksperymencie medycznym. Badania nad szczepionkami mRNA i wektorowymi trwały od kilku dekad, co dało mocne przesłanki do ich bezpiecznego wdrażania (preparaty wektorowe znalazły wykorzystanie jeszcze przed pandemią SARS-CoV-2, np. w przypadku szczepionek przeciw Eboli). Obecne na rynku europejskim i amerykańskim szczepionki przeciw COVID-19 przeszły przez wszystkie wymagane etapy badań przedklinicznych i klinicznych I, II i III fazy. Na podstawie zakończonych badań nad szczepionkami przeciw COVID-19, w których wykazano ich skuteczność i bezpieczeństwo, zezwolono na ich warunkowe użycie w Unii Europejskiej. Więcej na ten temat możesz znaleźć w naszej analizie poświęconej zagadnieniu eksperymentów medycznych.

Wiele fałszywych informacji krążących w sieci wynika z nieprawidłowego zrozumienia terminu „warunkowego pozwolenia”. Czym on jest? W Unii Europejskiej warunkowe pozwolenie (CMA) wydaje się w szczególnych okolicznościach. Taka okoliczność to np. pandemia. Wydanie tego rodzaju pozwolenia gwarantuje, że lek lub szczepionka podlegają rygorystycznym ramom oceny, w tym właśnie analizom bezpieczeństwa (także po ich wprowadzeniu), i mogą być wdrożone do powszechnego użytku tak jak preparaty przyjęte w ramach normalnej procedury, ale w krótszym czasie dzięki zastosowaniu mechanizmu rolling review (przeglądu etapowego).

Z „Conditional marketing authorisation Report on ten years of experience at the European Medicines Agency” można dowiedzieć się, że warunkowe pozwolenie na wprowadzenie do użytku wydaje się wielu lekom i preparatom i w żadnym razie nie nazywa się ich eksperymentem medycznym.

Szczepionki przeciw COVID-19 mogą być stosowane u dzieci powyżej 5. roku życia w Polsce. Zanim wprowadzono je do użytku w tej grupie wiekowej, musiały przejść badania kliniczne na nieletnich w tej grupie wiekowej, dzięki czemu sprawdzono ich skuteczność i bezpieczeństwo. Z badań wiemy o tym, że szczepionki przeciw COVID-19 ratują zdrowie i życie.

Zachorowania na COVID-19 u dzieci. Dlaczego choroba stanowi problem?

Mimo że dzieci na ogół łagodnie przechodzą COVID-19, to jednak ciężkie przypadki czy zgony również się zdarzają w tej grupie wiekowej. American Academy of Pediatrics podaje, że do połowy grudnia 2021 roku w Stanach Zjednoczonych pozytywny wynik testu na COVID-19 uzyskało prawie 7,4 mln dzieci. Największy przyrost zachorowań w tej grupie odnotowano na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy – od września br. o 2,3 mln przypadków. Od początku pandemii dzieci w tym kraju stanowią 17,3 proc. wszystkich skumulowanych zakażeń.

Według danych UNICEF na całym świecie doszło do ponad 12 tys. zgonów u osób poniżej 20. roku życia. Spośród nich 58 proc. miało miejsce w przypadku nastolatków w wieku od 10 do 19 lat, a 42 proc. wśród dzieci w wieku do 9 lat.

Z amerykańskich danych zebranych dla 24 stanów i Nowego Jorku wynika, że hospitalizacje wśród dzieci stanowiły od 1,8 proc do 4,1 proc. wszystkich skumulowanych hospitalizacji. Ze statystyk dla 45 stanów i trzech innych obszarów wynikało, że zgony wśród dzieci stanowiły od 0 proc. (niektóre stany nie zgłosiły żadnego zgonu) do 0,27 proc. wszystkich zgonów z powodu COVID-19. To nie oznacza jednak wcale, że COVID-19 u dzieci nie stanowi żadnego problemu.

Zgony z powodu COVID-19 znalazły się wśród 10 najczęstszych przyczyn zgonów wśród dzieci w Stanach Zjednoczonych.

Dzieci są narażone na powikłania z powodu COVID-19, w tym na poważny wieloukładowy zespół zapalny (MIS-C), który obejmuje szerokie spektrum objawów. Wśród nich: gorączka trwająca dłużej niż 24 godziny, wymioty, biegunka, ból żołądka, wysypka, zmęczenie, szybkie bicie serca, oszołomienie, a nawet silny ból brzucha, trudności w oddychaniu, zmieszanie oraz problemy z przebudzeniem. Inne powikłania po COVID-19 u dzieci mogą obejmować problemy z węchem i smakiem, zmęczenie, trudności z oddychaniem, aż po problemy kardiologiczne i rozwojowe.

Wczesne badana sugerowały, że dzieci nie biorą tak dużego udziału w transmisji, co po części wynikało z  lockdownów, zamknięcia szkół i ograniczenia kontaktów społecznych na początku pandemii. Jednakże najnowsze wyniki badań wykazują, że dzieci także biorą udział w przenoszeniu SARS-CoV-2. Jak czytamy na stronie Harvard Health Publishing: „dziecko z łagodnymi objawami lub bez objawów może mieć tyle samo cząsteczek wirusa w nosie i ustach, co dziecko z cięższymi objawami”, a to oznacza, że niezależnie od ciężkości przebiegu choroby dzieci mogą rozprzestrzeniać koronawirusa na innych. Jak podaje Centers for Disease Control and Prevention (CDC):

„Dzieci i młodzież mogą również przenosić zakażenie SARS-CoV-2 na inne osoby. Na początku pandemii COVID-19 dzieci nie były powszechnie identyfikowane jako przypadki w gospodarstwach domowych lub innych klastrach. Głównie dlatego, że szkoły i zajęcia pozalekcyjne na całym świecie były ograniczone lub nie były prowadzone stacjonarnie. Jednak epidemie wśród młodzieży uczestniczącej w obozach, imprezach sportowych i szkołach wykazały, że młodzież może przenosić SARS-CoV-2 na inne osoby. Co więcej, badania transmisji, w których sprawdzano ryzyko wtórnego zakażenia z dzieci i młodzieży na inne osoby z rodziny, które są szybko, często i systematycznie testowane, wykazują, że transmisja rzeczywiście występuje”.

Centers for Disease Control and Prevention (CDC)

Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wskazuje, że nieletni mogą rozprzestrzeniać koronawirusa na inne osoby, w tym na inne dzieci i dorosłych, stąd też ważne są odpowiednie metody dystansowania w placówkach edukacyjnych, co może zmniejszyć ryzyko zakażeń w szkołach. Szczepienia dla tej grupy wiekowej są ważnym elementem prewencji, ponieważ mogą uchronić dzieci przed zachorowaniem oraz w pewnym stopniu zmniejszają ryzyko transmisji patogenu na inne osoby.

Podsumowanie

Film z piosenką na temat szczepień nie zawiera wiarygodnych informacji na temat szczepień przeciw COVID-19. To nieprawda, że szczepionki przeciw COVID-19 nie zostały przebadane, a dzieci nie biorą udziału w transmisji koronawirusa na inne osoby. Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.

 

Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.

Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.

Nie bądź botem. Włacz myślenie!

 

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać