Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Jerzy Jaśkowski kontra lekarze? W odpowiedzi podaje fake newsy!
Rozpowszechniane na Facebooku zestawienie wypowiedzi zawiera nieprawdziwe informacje.
Fot. Ed Us / Unsplash / Modyfikacje: Demagog
Jerzy Jaśkowski kontra lekarze? W odpowiedzi podaje fake newsy!
Rozpowszechniane na Facebooku zestawienie wypowiedzi zawiera nieprawdziwe informacje.
Fake news w pigułce
- Na Facebooku dostępne jest stare nagranie z udziałem zawieszonego w wykonywaniu zawodu lekarza Jerzego Jaśkowskiego. Jego zdaniem szczepienia ochronne są niepotrzebne i niebezpieczne, a do tego powodują epidemie groźnych chorób zakaźnych.
- Powszechnie stosowane szczepienia ochronne to bezpieczny sposób na ochronę przed poważnymi konsekwencjami zachorowania na choroby zakaźne – szczególnie w przypadku dzieci i osób z różnych grup ryzyka. Dzięki szczepieniom ochronnym na całym świecie zapobiega się od 3,5 do nawet 5 mln zgonów rocznie.
- W historii ludzkości epidemie występowały, zanim w ogóle znaleziono szczepionki i najczęściej wynajduje się je dopiero po odkryciu choroby w populacji. Podobnie w przypadku COVID-19 szczepionkę wydano do użytku dopiero w grudniu 2020 roku, a pierwsze zachorowania odnotowano pod koniec 2019 roku.
Na facebookowym profilu Niewygodne Fakty pojawiło się stare nagranie z udziałem zawieszonego w wykonywaniu zawodu lekarza Jerzego Jaśkowskiego, którego postawiono w kontrze do dwóch innych lekarzy, w tym lek. med. Anety Bardoń i dr n. med. Michała Brzezińskiego. W filmie, kiedy ci drudzy zapewniali o bezpieczeństwie szczepień, ten przekonywał, że wszelkie szczepionki są zagrożeniem dla ludzi ze względu na zawarte w nich składniki oraz mechanizm działania powodujący epidemie w populacjach zaszczepionych.
Profil Niewygodne Fakty odznacza się wieloma spiskowymi przekazami – znajdziemy tam teorie spiskowe dot. szczepień, społeczności żydowskiej czy wojny w Ukrainie. We wpisach z marca 2022 roku możemy znaleźć teorie, które wspierają narracje o zaplanowaniu wszystkich wydarzeń, a winą za wojnę obarczają Ukrainę, Stany Zjednoczone oraz Żydów.
Kim jest Jerzy Jaśkowski? Zawieszony lekarz i jego antyszczepionkowe teorie
Dr Jerzy Jaśkowski to postać, której zdarzyło się powielać fałszywe informacje, m.in. na temat szczepień, chemtrails czy też rzekomego przejmowania polskiej wody przez żydowskie koncerny. W latach 1973–2000 był zatrudniony na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Od dwudziestu dwóch lat nie pracuje na uczelni. W 2017 roku został zawieszony przez Naczelną Izbę Lekarską w wykonywaniu zawodu – nie może wykonywać go w żadnej formie.
Na temat antynaukowych wypowiedzi Jerzego Jaśkowskiego wielokrotnie pisały trójmiejskie media. Z kolei władze GUMed-u oficjalnie zdystansowały się wobec wygłaszanych przez niego poglądów:
„Władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczają, że poglądy dotyczące szczepień ochronnych publicznie prezentowane przez dr. Jerzego Jaśkowskiego są wyłącznie Jego prywatnymi opiniami i w żaden sposób nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem Uczelni. GUMed zdecydowanie dystansuje się wobec wypowiedzi dr. Jaśkowskiego krytykujących szczepienia, wygłaszanych podczas bezpośrednich wystąpień, jak i za pośrednictwem środków masowego przekazu – radia, prasy i telewizji. Jednocześnie informujemy, że podający się za eksperta AMG dr Jaśkowski nie jest pracownikiem Uczelni i nie należy wiązać jego osoby z gronem specjalistów reprezentujących GUMed”.
Oświadczenie Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego z 2016 roku
Czy szczepienia ochronne są zagrożeniem dla dzieci i osób dorosłych?
W filmie Jerzy Jaśkowski mówił, że „jeżeli rodzice są średniointeligentni, kochają własne dzieci, to nie mogą szczepić”, a po chwili pauzy dodał, że „trzeba być naprawdę idiotą, żeby się szczepić na grypę” (czas nagrania 00:28). Ta wypowiedź różni się od stanowiska pozostałych ekspertów w filmie – jest zdecydowanie bardziej emocjonalna, pełna inwektyw i podważa zaufanie do ustaleń naukowych w bezpodstawny sposób.
Zgodnie z zaleceniami ekspertów rodzice powinni szczepić swoje dzieci w celu ochrony ich zdrowia. W Polsce szczepienia ochronne wykazane w Programie Szczepień Ochronnych 2022 są obowiązkowe, a ich stosowanie pomaga zarówno w ograniczaniu zachorowań na groźne choroby zakaźne, jak i w zmniejszaniu liczby powikłań związanych z zachorowaniem. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wskazuje, że dzięki szczepieniom ochronnym na całym świecie zapobiega się od 3,5 do nawet 5 mln zgonów rocznie z powodu chorób takich jak błonica, tężec, krztusiec, grypa i odra.
Zaniechanie szczepień może prowadzić do powrotu groźnych chorób zakaźnych; w Polsce wzrasta m.in. ryzyko powrotu epidemii odry, przeciwko której populacja utraciła już odporność zbiorową. W wyniku zakłócenia pracy służby zdrowia na całym świecie w czasie pandemii COVID-19 w 2021 roku 25 mln dzieci nie otrzymało szczepienia przewidzianego w kalendarzach podstawowych szczepień. WHO wskazuje, że to o 6 mln więcej niż w 2019 i najwięcej od 2009 roku. W Polsce wskaźnik wyszczepialności systematycznie spada (najwięcej uchyleń obserwuje się w woj. śląskim, wielkopolskim i pomorskim).
Szczepienia przeciwko grypie nie są w Polsce obowiązkowe, jednak rekomenduje się je zwłaszcza w przypadku osób starszych, kobiet w ciąży, dzieci poniżej 5. roku życia, osób z otyłością /nadwagą oraz osób z niektórymi przewlekłymi chorobami. Zachorowanie na grypę może powodować różne objawy, przez co często bywa mylona ze zwykłym przeziębieniem. Tymczasem to choroba, która rocznie prowadzi od ok. 290 tys. do 650 tys. zgonów na całym świecie. To jakby wymazać miasto wielkości Wrocławia – dlatego zdaniem ekspertów szczepienie przeciwko tej chorobie uchodzi za dobry wybór.
Zawarte w szczepionkach substancje pomocnicze nie powinny budzić niepokoju
Nieco później Jerzy Jaśkowski stara się uzasadnić swoje stanowisko – mówi: „do każdej szczepionki dodawane są aduwianty, czyli substancje, które mają wzmocnić odczyn odpornościowy”. Dalej dodaje: „podają substancję, która z jednej strony jest całkowicie nieszkodliwa – jak twierdzą – a z drugiej wywołuje odporność ustroju. Na jakiej zasadzie? Jeżeli jest nieszkodliwa, nie powoduje żadnych reakcji organizmu, no to nie może wywołać odporności” (czas nagrania 00:50). Ochronne szczepienia i ich skład nazywa też trucizną (czas nagrania 04:57).
Jerzy Jaśkowski pomija bardzo istotne fakty, ponieważ to, co powoduje wywołanie odporności po użyciu szczepionek, to zawarte w nich antygeny, w tym np. atenuowane (osłabione drobnoustroje), inaktywowane (tzw. zabite), rozdrobione drobnoustroje lub we fragmentach. W przypadku preparatów nowszego typu jest to m.in. mRNA, które stanowi instrukcję, jak wyprodukować antygen w organizmie. Obecne w składzie niektórych preparatów aduwianty (np. na bazie związków glinu) jedynie wzmacniają tę reakcję, ale nie odpowiadają za nią w całości. W dodatku ich ilość w składzie jest niewielka – jak wiadomo, to dawka czyni truciznę.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy (NIZP PZH – PIB) na przykładzie wywołującego kontrowersje glinu wskazuje na: „brak naukowych dowodów o jakimkolwiek szkodliwym wpływie szczepień wykonywanych szczepionkami zawierającymi adiuwanty glinowe na zdrowie oraz brak ryzyka rozwoju autyzmu”.
Oczywiście każdy lek lub szczepionka mogą powodować pewne skutki uboczne, a w niektórych przypadkach nawet poważne, np. zgon, ale znacznie większe ryzyko niepożądanych powikłań istnieje w przypadku chorób zakaźnych. W przypadku szczepień ich celem jest zapobieganie ciężkiej postaci choroby, a także potencjalnych powikłań. Zdaniem WHO korzyści ze szczepienia „znacznie przewyższają niewielkie ryzyko, a bez szczepień doszłoby do wielu, wielu innych powikłań i zgonów. W rzeczywistości nierozsądnym byłoby niezastosowanie tak skutecznej metody jak szczepienie w zapobieganiu chorobom”.
Teorie spiskowe o pochodzeniu epidemii grypy i innych chorób zakaźnych
Jerzy Jaśkowski jako genezę epidemii grypy wskazywał jednostki wojskowe: „zawsze epidemia grypy występowała tylko i wyłącznie w wojskowych jednostkach. […] Zawsze najpierw to występowało w Forcie Dix” (czas nagrania 02:27). Zdaniem zawieszonego lekarza nie znaleziono też: „ani jednego przykładu, żeby szczepienia pomogły /zlikwidowały jakąkolwiek chorobę na świecie” (czas nagrania 07:26) – to nieprawda.
Epidemie grypy o dużym zasięgu wybuchają od setek lat, czyli zanim jeszcze powstały nowoczesne armie i zanim w ogóle dowiedziano się o istnieniu wirusów. Jeżeli spojrzymy na pandemię hiszpanki z lat 1918–1920, to jako pierwsza została zauważona wśród amerykańskich żołnierzy (nie wiadomo, kto dokładnie był pierwszym zakażonym, ale wskazuje się na zwierzęcy rezerwuar). W przypadku późniejszych pandemii grypy, np. grypy Hongkong czy grypy azjatyckiej, określono, że najpewniej pochodziły one od ptaków i w wyniku wymieszania genów zyskały zdolność przejścia na ludzi.
Epidemie grypy zaczynały się w różnych miejscach, a nie – jak twierdzi Jerzy Jaśkowski – „tylko i wyłącznie w wojskowych jednostkach”. Jedyny przypadek grypy w kontekście wspomnianego Fortu Dix w USA dot. zakażeń świńską grypą w 1976 roku (dokładne pochodzenie wirusa nie jest znane), jednak wirus nie rozprzestrzenił się na ogólną populację.
Z kolei eradykacja – czyli całkowite wyeliminowanie chorób zakaźnych – to proces dość złożony, ale jak najbardziej możliwy. W przypadku wielu chorób zakaźnych być może nigdy nie uda się tego osiągnąć, niemniej jednak w przypadku jednej to już się udało. To ospa prawdziwa, która w populacji ludzkiej nie była obserwowana od lat 70. XX wieku, a wkrótce dołączyć do niej może również polio, które obecnie występuje jedynie w kilku regionach na świecie. Kluczem do eradykacji chorób jest m.in. podnoszenie wskaźników wyszczepialności, podnoszenie poziomu higieny i warunków sanitarnych.
Fałszywa teoria o szczepionkach wywołujących wszystkie epidemie
W końcowej części nagrania Jerzy Jaśkowski opowiadał: „tam, gdzie stosowano szczepienia, tam były epidemie” – przekonując, że w ciągu ostatnich 200 lat nie zna przykładu, w którym epidemia wybuchłaby samoistnie (czas nagrania 08:05). W ten sposób winą za roznoszenie chorób zakaźnych obarczył stosowanie szczepień, które mają przed nimi chronić.
Teoria Jerzego Jaśkowskiego nie ma żadnych naukowych podstaw. Na przestrzeni historii zazwyczaj nie mogło być nawet mowy o tym, by szczepionka w ogóle była dostępna w momencie wybuchu epidemii. W ciągu ostatnich 200 lat obserwowaliśmy epidemie grypy hiszpanki, wirusa Eboli czy wirusa Zika, które pojawiały się przed opracowaniem szczepionek przeciw tym chorobom (w przypadku tej ostatniej nadal takiej nie ma). Epidemie mogą powracać, jeżeli wskaźniki wyszczepialności i poziom uodpornienia populacji nie będą wysokie. Niektóre wirusy (np. grypy) dość szybko mutują, w związku z czym co jakiś czas – np. sezonowo – nawracają.
Podobnie w przypadku COVID-19 szczepionkę wydano do użytku dopiero w grudniu 2020 roku, kiedy pierwsze zachorowania odnotowano pod koniec 2019 roku – szczepionka nie mogła być więc przyczyną pandemii. Historycznym przykładem są, chociażby epidemie dżumy w XIV wieku, przez które umrzeć mogło nawet do 25 mln osób – ludzkość nie dysponowała wtedy żadnymi szczepieniami ochronnymi.
Podsumowanie – gdzie są wiarygodne informacje nt. szczepień?
Trudno poruszać się w gąszczu informacji, tym bardziej że w internecie nie brakuje fałszywych doniesień na temat szczepień – niektórzy wykorzystują to także w celach zarobkowych. Wiarygodnych informacji można szukać zawsze na własną rękę w opracowaniach naukowych, przy czym ważna jest odpowiednia interpretacja, która nierzadko wymaga odpowiedniej wiedzy lub kompetencji. Najwięcej wiarygodnych i przystępnych informacji opartych na materiałach eksperckich prezentuje m.in. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Europejska Agencja Leków (EMA) czy też Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter