Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Kolchicyna lekiem na COVID-19? Badania naukowców temu przeczą
Film na Facebooku powiela dezinformację na temat COVID-19.
fot. pixabay.com/tndoit Modyfikacje: demagog.org.pl
Kolchicyna lekiem na COVID-19? Badania naukowców temu przeczą
Film na Facebooku powiela dezinformację na temat COVID-19.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- Film powiela dezinformację na temat tego, że szczepienia są uważane przez firmy ubezpieczeniowe za eksperyment medyczny, a kolchicyna jest skutecznym lekarstwem na COVID-19.
- Szczepienia przeciw COVID-19 nie są traktowane przez firmy ubezpieczeniowe jako eksperyment medyczny.
- Badanie, którego wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie „The Lancet”, nie potwierdza skuteczności kolchicyny jako lekarstwa na COVID-19.
Udostępniony na fanpage’u Polityka bez majtek 10-minutowy film powiela fake newsy na temat szczepień i pandemii koronawirusa. Przekazuje informacje, że szczepienia to eksperyment medyczny oraz że firmy ubezpieczeniowe tak je traktują (czas nagrania 00:40). W nagraniu słyszymy także o rzekomej skuteczności kolchicyny w leczeniu COVID-19 (czas nagrania 5:49) czy o dokumentach rzekomo ukrywanych przez firmę Pfizer (czas nagrania 9:59). Film niebezpiecznie podważa wiarę w szczepienia przeciw COVID-19.
Z komentarzy opublikowanych pod postem wynika, że niektórzy internauci dali się zwieść dezinformacji. „Oszustwo na skalę światową caly ten Pfaizer Fauci i reszta innych rixpetali.to wszystko całe to za przeproszeniem Głowno niech to niech teraz to odwołają ten cały bałagan kanalie” – czytamy w jednym z komentarzy.
Ubezpieczyciele traktują szczepienia przeciw COVID-19 jako eksperyment medyczny? To dawno zdementowany fake news
Omawiany film to zapis autorskiego programu internetowej telewizji wRealu24, w którym prowadzący Krzysztof Lech Łuksza przedstawia przegląd mediów. Dziennikarz przytacza w nim informacje opublikowane w listopadzie 2021 roku w serwisie Rankomat.pl. „Czy szczepienia przeciw COVID-19 to eksperyment medyczny? Tak widzą to ubezpieczalnie” – słyszymy (czas nagrania 00:05).
Pierwotna wersja tekstu, którą cytuje prowadzący, została opublikowana w serwisie Rankomat.pl w listopadzie 2021 roku. Jednak nie jest ona już tam dostępna – jej omówienie znajdziesz tutaj. Po reakcji użytkowników na Twitterze serwis wycofał tekst i przyznał, że „zabrakło w nim niektórych informacji”, których „brak mógł wprowadzać w błąd”.
Wyłączyliśmy tekst. Zabrakło w nim niektórych informacji. Ich brak mógł wprowadzać w błąd. Postaramy się, aby podobne niejasności nie trafiły na nasze strony. Poważnie podchodzimy do rzetelności treści, dlatego jest nam przykro, że tym razem mogły one okazać się niewystarczające.
— rankomat (@rankomat) December 17, 2021
Zaktualizowana wersja tekstu powróciła 12 grudnia. Czytamy w niej, że:
„Na terenie Unii Europejskiej zezwolono na warunkowe użycie szczepionek przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2. Pierwsza rekomendacja w tej sprawie została wydana przez Europejską Agencję Leków jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia 2020 r. Obecne dziś na rynku europejskim i amerykańskim szczepionki przeciw Covid-19 zostały poddane już wszystkim wymaganym fazom badań przedklinicznych i klinicznych – I, II oraz III fazy. Po zakończeniu badań wykazano ich skuteczność i bezpieczeństwo. Trudno więc mówić tutaj o eksperymencie medycznym”.
„Szczepienie przeciwko Covid-19 a ubezpieczenie na życie”, Rankomat.pl
Odpowiedź redakcji Rankomatu zawiera prawdziwe informacje. Więcej na temat, dlaczego szczepionki nie są eksperymentem medyczny, pisaliśmy tutaj. Podawanie szczepień przeciw COVID-19 dopuszczonych do użytku w ramach szczepień populacyjnych nie stanowi eksperymentu medycznego.
Szczegółowo wytłumaczył to zagadnienie Rzecznik Praw Pacjenta, a także Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych na podstawie ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty.
Rzecznik stwierdził, że termin „eksperyment medyczny” można odnieść tylko do „całkowicie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych”.
W myśl Prawa farmaceutycznego eksperyment medyczny to „badanie kliniczne produktu leczniczego, które odbywa się przed fazą rejestracji leku. Jak jednak już zostało to wyjaśnione, nie chodzi tutaj o standardowe stosowanie produktu leczniczego zgodnie z jego wskazaniami rejestracyjnymi”.
W piśmie wystosowanym przez Dyrektora Generalnego Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych czytamy:
„Twierdzenie, że w ramach Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID- 19 prowadzi się eksperymenty medyczne z zastosowaniem podawanych szczepionek, jest nieuzasadnione i pozbawione podstaw prawnych”.
Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych
W przestrzeni publicznej pojawia się także fake news, że ubezpieczyciele traktują szczepienia przeciw COVID-19 jako eksperyment medyczny. Bardziej szczegółowo informację tę już przeanalizowaliśmy w innej publikacji. Znajdziesz w niej m.in. stanowiska Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) czy firmy Generali Polska. Wszystkie te działające w branży ubezpieczeniowej podmioty informują, że ubezpieczyciele nie traktują szczepień przeciw COVID-19 jako eksperyment medyczny.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy serwis Rankomat.pl.
„Na nasze strony trafił wpis, w którym autorka oparła się na doniesieniach medialnych z wiosny tego roku. Wedle tych doniesień niektórzy agenci ubezpieczeniowi mieliby doradzać lekarzom, by zbierali od szczepiących się pacjentów oświadczenia, że ci »świadomie biorą udział w eksperymencie medycznym«. Autorka nie skonfrontowała tych relacji ze stanowiskiem instytucji ubezpieczeniowych czy najnowszymi informacjami w sprawie szczepień przeciw COVID-19. Opublikowany w pierwotnej formie tekst nie powinien pojawić się na łamach naszego serwisu. Dlatego zdecydowaliśmy się go zaktualizować i rozwiać wątpliwości wokół ubezpieczeń i szczepionek. Każdego miesiąca setki tysięcy internautów znajdują na rankomat.pl wartościowe treści, także te związane z aktualnymi regulacjami covidowymi i wierzymy, że tak pozostanie”.
Biuro Prasowe porównywarki Rankomat.pl
Informacje, że szczepienia przeciw COVID-19 są eksperymentem medycznym to popularny fake news, o czym przeczytasz w wielu naszych analizach.
Kolchicyna lekiem na COVID-19? Badania naukowe nie potwierdzają tej informacji
W nagraniu pojawia się sugestia o rzekomej skuteczności kolchicyny w leczeniu COVID-19 (czas nagrania 5:49), która opiera się na artykule pt. „Lekarstwo ze starożytnego Egiptu może uratować do 50% chorych na COVID-19”. W tekście czytamy: „Lek jest niedrogi dla pacjentów i społeczeństwa (…). Stosując go u pacjentów z koroną nic nie tracimy, a wiele zyskujemy”. Powołuje się on na badania Ami Schattnera, które zostały opublikowane w październiku 2021 roku.
Kolchicyna to lek stosowany m.in. w leczeniu ostrych napadów dny moczanowej. Polska Agencja Prasowa w depeszy z 16 grudnia 2021 roku (przedrukowanej m.in. przez Polsatnews.pl, Dziennik.pl czy WP.pl), powołując się na badania Schattnera, poinformowała, że „używany przez starożytnych mieszkańców Grecji lek otrzymywany z szafranu może zwiększyć skuteczność leczenia pacjentów z silnymi objawami choroby COVID-19 i zmniejszyć śmiertelność wynikającą ze schorzenia nawet o połowę”. W informacji znajduje się zastrzeżenie autora badań wstępnych, że aby potwierdzić to odkrycie, potrzebne są dalsze badania kliniczne.
Badania dotyczące kolchicyny u pacjentów hospitalizowanych (a więc takich, którzy wykazują silne objawy) z powodu COVID-19 przeprowadzono też w 177 szpitalach w Wielkiej Brytanii, w 2 szpitalach w Indonezji i w 2 szpitalach w Nepalu. Wyniki opublikowano w czasopiśmie „The Lancet” w tym samym miesiącu, co artykuł Schattnera. Naukowcy wykazali, że stosowanie kolchicyny u dorosłych hospitalizowanych z powodu COVID-19 nie przyczyniło się do zmniejszenia śmiertelności ani czasu pobytu w szpitalu.
Wcześniej, powołana przez ministra zdrowia polska Agencja Oceny Technologii Medycznych, powołując się na niemiecki rządowy Instytut Roberta Kocha, 25 czerwca 2021 roku informuje o braku dopuszczenia kolchicyny do stosowania w leczeniu COVID-19.
„Brak zaleceń dla stosowania kolchicyny u pacjentów ambulatoryjnych lub hospitalizowanych z powodu COVID 19. W dużym badaniu klinicznym nie wykazano korzyści u pacjentów hospitalizowanych i uzyskano niejednoznaczne wyniki w grupie pacjentów ambulatoryjnych”.
W nagraniu słyszymy także sugestie o skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19 (czas nagrania 5:04). „Co z amantadyną?” – dopytuje prowadzący (czas nagrania 5:04). Obecnie nie udowodniono, by amantadyna miała potwierdzoną skuteczność w leczeniu COVID-19 (o czym więcej przeczytasz w tym artykule).
Stosowanie jej to strzał na chybił trafił. Pacjent, żyjąc w nadziei, że amantadyna pomoże mu w chorobie, może zlekceważyć zagrożenie, przez co opóźni decyzję o szukaniu pomocy u specjalisty.
Warto trzymać kciuki za badania naukowców nad lekami. Badacze pracują nad wieloma preparatami przeciw COVID-19. Istnieją już takie, których skuteczność w konkretnych przypadkach potwierdzono – różnią się zakresem i etapem choroby, na którym należy je podać, by odpowiednio zadziałały. Obecnie wśród nich nie ma jednak amantadyny ani kolchicyny, które wielu obwieściło tanimi i wysoce skutecznymi lekami w każdym przypadku COVID-19. Więcej na temat wprowadzonych do użytku lekach można przeczytać na stronie Europejskiej Agencji Leków (EMA).
Pfizer ukrywa informacje przed opinią publiczną? To fake news!
W trzeciej części nagrania Krzysztof Lech Łuksza omawia artykuł z serwisu zmianynaziemi.pl zatytułowany: „Dane na temat szczepionki firmy Pfizer zostaną utajnione przez 75 lat!”. „Jakoś Pfizer, jak wynika z tego artykułu, nie ma za bardzo ochoty, żeby dzielić się z opinią publiczną dokumentami, informacjami, faktami. Czyżby coś ukrywali?” – słyszymy (czas nagrania 9:59).
Jak jest naprawdę? W tej sprawie nagranie wprowadza w błąd. Łatwo to sprawdzić dzięki informacjom opublikowanym m.in. przez agencję Reuters czy dziennik „The Washington Post”. Sprawa może wydawać się oburzająca, ale w filmie pomija się ważny kontekst.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) to rządowa agencja, która m.in. wydała zgodę na użycie w USA konkretnych szczepionek przeciw COVID-19. W Stanach Zjednoczonych obowiązuje prawo dostępu do informacji publicznej (Freedom of Information Act), które nakłada na rządowe agencje obowiązek ich udostępnienia w ciągu 20 dni roboczych. Podobne regulacje znamy z Polski.
Public Health and Medical Professionals for Transparency to organizacja skupiająca m.in. naukowców z prestiżowych amerykańskich uczelni i ośrodków badawczych, której celem jest transparentność życia publicznego. Organizacja wystąpiła o ujawnienie przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków danych dotyczących szczepionki Pfizer, w tym całej korespondencji między Pfizer, BioNTech i FDA.
Jak twierdzą przedstawiciele Public Health and Medical Professionals for Transparency celem zapytania nie jest deprecjonowanie szczepień przeciw COVID-19, ale ujawnienie dokumentów „może pomóc uspokoić sceptyków szczepionkowych, że szczepionka jest rzeczywiście bezpieczna i skuteczna, a tym samym zwiększyć zaufanie do szczepionki Pfizer”.
Przedmiotem zainteresowania jest około 329 tys. stron dokumentów. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków jest gotowa do przekazania 500 stron dokumentów miesięcznie, co tłumaczy dużą liczbą innych zapytań, a także koniecznością przejrzenia każdego z dokumentu w celu zamazania danych wrażliwych, takich jak np. dane osobowe biorących udział w badaniu klinicznym pacjentów czy tajemnice handlowe. W takim tempie pełny dostęp do wszystkich dokumentów byłby możliwy dopiero po 55 latach.
To z pewnością ciekawa informacja podejmująca problem jawności życia publicznego, ale wykorzystanie jej – jak ma to miejsce w omawianym wpisie – do deprecjonowania szczepień przeciw COVID-19 wydaje się próbą manipulacji opinii publicznej.
Podsumowanie
Post powiela dezinformację na temat szczepień przeciw COVID-19. Badanie, którego wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie „The Lancet”, nie potwierdza skuteczności kolchicyny. Szczepienia przeciwko COVID-19 nie są przez ubezpieczycieli uznawane za eksperyment medyczny.
Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter