Strona główna Fake News Maseczki to zabobon? Wyniki badań mówią co innego!

Maseczki to zabobon? Wyniki badań mówią co innego!

Maseczki to zabobon? Wyniki badań mówią co innego!

Informacje zawarte w poście mogą wprowadzać w błąd.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku opublikowano post, w którym zasugerowano, że noszenie masek jest „zabobonem”. We wpisie powołano się na wyniki sondażu, z którego ma wynikać, że prawie połowa Polaków uważa, że obowiązek noszenia masek w niektórych miejscach powinien zostać przywrócony, co w połączeniu z grafiką zamieszczoną w poście ma oznaczać „ogłupienie” społeczeństwa.
  • Badania naukowe dowodzą zarówno skuteczności, jak i bezpieczeństwa noszenia masek. Wyniki sondażu zostały w poście przedstawione bez podania informacji istotnych dla ich zrozumienia – ankieta nie dotyczyła bowiem obecnej sytuacji, a okresu ewentualnego wzrostu przypadków COVID-19.

Na naszym portalu wielokrotnie opisywaliśmy przypadki dezinformacji związanej z pandemią koronawirusa. Fałszywe przekazy niejednokrotnie podważały bezpieczeństwoskuteczność szczepionek oraz noszenia masek.

Ostatnio na Facebooku pojawił się post, w którym stwierdzono, że osobom noszącym maseczki nie są potrzebne „żadne badania naukowe dot. skuteczności ani analizy koszty/korzyści”. Wpis sugeruje, że noszenie masek jest „zabobonem”. Przytoczono w nim także wyniki sondażu, w którym 46 proc. Polaków miało opowiedzieć się za „przywróceniem obowiązku noszenia maseczek w niektórych miejscach”.

Do posta dołączono grafikę przedstawiającą osoby noszące maski jako stado baranów wpatrzonych w telewizor. Maseczki przedstawiono jako wiadra nałożone na głowy, a do ich noszenia zachęca człowiek widoczny na ekranie. W ten sposób charakteryzuje się zwolenników stosowania pandemicznych obostrzeń – jako osoby łatwe do zmanipulowania, a co za tym idzie wierzące w nawet najbardziej absurdalne rzeczy, o ile są one przekazane przez media.

Zrzut ekranu z posta na Facebooku na temat maseczek. Wpis zdobył ponad 770 reakcji, ponad 60 komentarzy i prawie 260 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Post cieszył się popularnością na Facebooku. Zdobył ponad 770 reakcji i ponad 60 komentarzy. Udostępniono go niemal 260 razy. Twierdzenia w nim zawarte znalazły swoich zwolenników. „Maski,na kolana i szczekac! Jak widać głupich nie sieją, SAMI SIE RODZĄ!!” – napisał jeden z internautów. Część użytkowników komentowała również wyniki sondażu podane w poście. „Bo te 46 % badanych to stado przysłowiowych baranów! Przecież telewizor im to podpowiedział!”, „Ty 46-ciu procentom, potrzebny jest do życia jedynie szklany ekran…” – pisali inni.

Noszenie maseczek to nie zabobon. Ich skuteczność potwierdzają badania

poście sugeruje się, że noszenie maseczek jest „zabobonem”, a ludzie, którzy decydują się na ten krok, mają nie potrzebować „żadnych badań naukowych dot. skuteczności ani analizy koszty/korzyści”. To nieprawda. Przeprowadzono liczne badania poświęcone noszeniu maseczek, w których potwierdzono ich skuteczność w przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Maska ma na celu przede wszystkim zmniejszenie ryzyka zarażenia innych ludzi przez osobę, która ją nosi. Pomaga również ochronić przed zachorowaniem człowieka, który je używa. Nie oznacza to jednak, że nawet jeśli wszyscy nosilibyśmy maseczki podczas pandemii, liczba przypadków COVID-19 byłaby równa zeru. Potrzebne jest także przestrzeganie innych zasad mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa, takich jak:

  • zachowanie dystansu, 
  • utrzymywanie odpowiedniej wentylacji pomieszczeń, 
  • mycie rąk, 
  • czasem również stosowanie innych środków ochrony osobistej.

Aby maseczka była skuteczna, konieczne jest zakładanie, noszenie i zdejmowanie jej w odpowiedni sposób.

Stosowanie masek ochronnych przynosi korzyści. Na stronie Centers for Control Diseases and Prevention (CDC) czytamy o licznych badaniach naukowych, które udowodniły, że noszenie maseczek przyczyniło się do ograniczenia liczby zakażeń COVID-19. Również prof. Joanna Zajkowska, ekspertka z inicjatywy Nauka przeciw pandemii, przekazała w komentarzu dla Demagoga, że:

„Noszenie maseczki przez osobę zakażoną redukuje emisję aerozoli zawierających cząsteczki wirusa, jak również noszenie maseczki redukuje bezpośrednie narażenie na aerozole zawierające cząsteczki wirusa. Noszenie maseczek jako jedyna metoda w raporcie ECDC ma wpływ mały lub średni (jako jedyna metoda) na ilość zachorowań, jednak jest elementem strategii, która w sumie daje istotny wpływ na ilość transmitowanych przypadków”.

Prof. Joanna Zajkowska

Na podstawie modelowania matematycznego naukowcy obliczyli, że noszenie masek w miejscach publicznych przez około 95 proc. osób mogłoby w ciągu 3 miesięcy (od września 2020 roku do lutego 2021 roku) uratować życie ponad 129 tys. Amerykanów.

Bezpieczeństwo noszenia maseczki – korzyści przewyższają niedogodności

Naukowcy potwierdzają, że w przypadku większości osób noszenie maski nie generuje istotnych negatywnych skutków zdrowotnych. Maseczki okazały się bezpieczne zarówno podczas odpoczynku, jak i w trakcie ćwiczeń o umiarkowanym poziomie.

raporcie „Skuteczność maseczek w przeciwdziałaniu epidemii SARS-CoV-2”, przygotowanym przez Nauka. To Lubię, który obala popularne mity na ten temat, czytamy, że noszenie maski nie powoduje grzybicy płuc ani zatrucia dwutlenkiem węgla lub zwiększenia jego stężenia w organizmie.

badania przeprowadzonego na grupie 31 osób wynika, że podczas intensywnych ćwiczeń, noszenie maski może przyczynić się do trudności w oddychaniu, a także negatywnie wpływać na parametry krążeniowo-oddechowe.

Badania dowodzą również, że ludzie – szczególnie małe dzieci – mogą mieć z powodu masek trudności z trafnym diagnozowaniem emocji innych osób. Jednak inne badanie wykazało, że maski mają w tym zakresie podobne działanie co okulary przeciwsłoneczne i nie powodują poważnego upośledzenia interakcji społecznych u dzieci.

Korzyści, jakie przynosi noszenie maseczki, znacznie przewyższają niedogodności, pod warunkiem że używamy jej prawidłowo – odpowiednio ją nosimy, czyścimy i przechowujemy we właściwych warunkach.

Na temat skuteczności i bezpieczeństwa noszenia masek pisaliśmy w naszych analizach.

Sposób przedstawienia wyników sondażu wprowadza w błąd. Ankieta nie dotyczyła obecnej sytuacji

W omawianym poście czytamy, że „jeśli wierzyć sondażom, 46% Polaków opowiada się za przywróceniem obowiązku noszenia maseczek w niektórych miejscach”. Taki procent pojawia się w wynikach ankiety przeprowadzonej przez pracownię Social Changes dla portalu wPolityce.pl w lipcu 2022 roku, na które powoływały się także inne media (1, 2, 3). W analizowanym wpisie nie podano jednak istotnych informacji na temat tego badania, co może wprowadzać w błąd.

Sondaż dotyczył hipotetycznej sytuacji, do której może dojść, jeśli nastąpi wzrost liczby przypadków COVID-19 w Polsce. Pytanie zadane w ankiecie obejmowało kilka możliwych rozwiązań, na jakie może zdecydować się rząd w przypadku kolejnej fali pandemii. Sposób, w jaki we wpisie przedstawiono część wyników sondażu, sugeruje, że badanie dotyczyło obecnej sytuacji.

Podane w poście enigmatyczne określenie „niektóre miejsca”, w których – według sondażu – 46 proc. Polaków chce przywrócenia obowiązku zasłaniania ust i nosa, jeśli nastąpi wzrost zakażeń koronawirusem, to sklepy i komunikacja publiczna. Brak wyszczególnienia, o jakie obszary chodzi, może wprowadzać w błąd. 

Z sondażu wynika, że ponad 40 proc. ankietowanych opowiada się przeciwko restrykcyjnym obostrzeniom

Portal wPolityce.pl poinformował, że z tego samego sondażu wynika, że „bardzo duże poparcie (41 proc. – przyp. Demagog) ma również pogląd, iż nie należy podejmować żadnych działań, które skutkowałyby ograniczeniami dla społeczeństwa”. W artykule na ten temat czytamy, że Polacy „są niechętni dalej idącym rozwiązaniom” niż zasłanianie ust i nosa w sklepach i komunikacji publicznej.

Informacje te zostały pominięte w analizowanym poście. Nie są one spójne z wizją „ogłupionego” społeczeństwa nakłonionego przez media do bezmyślnego noszenia maseczek i bezrefleksyjnego popierania wszelkich obostrzeń, jak to zostało przedstawione na grafice zamieszczonej w poście.

Podsumowanie

Noszenie maseczek stanowi jeden z elementów zapobiegania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Badania dowiodły skuteczności używania masek, a korzyści, jakie niesie za sobą ich noszenie, przewyższają drobne niedogodności. Zanim uwierzymy w informacje zamieszczone w mediach społecznościowych, zawsze warto sprawdzić, czy pokrywają się one z prawdą.

Przedstawienie jedynie części wyników sondażu na temat postrzegania przez Polaków ewentualnego powrotu do pandemicznych obostrzeń w przypadku wzrostu liczby przypadków COVID-19 może wprowadzać w błąd. Do dezinformacji prowadzi również pominięcie informacji, że ankieta nie dotyczyła obecnej sytuacji epidemicznej.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram