Fałszywe tweety stają się częścią codzienności, na którą użytkownicy są coraz mniej wrażliwi. Niestety, niektóre informacje dotyczą aspektów życia, do których podchodzimy bardziej emocjonalnie, więc jesteśmy również bardziej podatni na działanie dezinformacji.

20 lutego na Facebooku pojawił się post zawierający zrzut ekranu domniemanego tweeta autorstwa Przemysława Czarnka. Minister edukacji i szkolnictwa wyższego miał napisać, że: „Następnym krokiem będą OBOWIĄZKOWE lekcje Religii. Nie może być tak, że najważniejsza z nauk jest marginalizowana i traktowana przez młodzież po macoszemu. Matematyka czy język obcy potrzebne są tylko w krótkim życiu doczesnym. Skoro nie kochacie Religii to Religia pokocha was”.

Źródło: www.facebook.com

Post udostępniono ponad 200 razy, m.in. w grupie Sympatycy Aleksandra Kwaśniewskiego-Prezydent Wszystkich Polaków. Wielu użytkowników było oburzonych zamiarem wprowadzenia obowiązkowej religii: „Powrót średniowiecza…”, „Nie mogą zmuszac do religji ,gdzie jest wolnosc wyznań”„A co z niewierzącymi może najlepiej od razu ich wystrzelać” czy „Mam nadzieję że policja nie będzie na siłę przyprowadzać uczniów na lekcje religii”.

Czy Przemysław Czarnek napisał tego tweeta?

Nie. Jak możemy zauważyć w prawym górnym rogu ekranu, pod napisem „Przemysław Czarnek” widnieje oryginalna nazwa konta – @ramaszol. Tweet został opublikowany 18 lutego, od tego czasu użytkownik powrócił do swojej nazwy – „Radosław”. 

Następnym krokiem będą OBOWIĄZKOWE lekcje Religii. Nie może być tak, że najważniejsza z nauk jest marginalizowana i traktowana przez młodzież po macoszemu. Matematyka czy język obcy potrzebne są tylko w krótkim życiu doczesnym. Skoro nie kochacie Religii to Religia pokocha was.

— Radis Sthlm 🇵🇱🇸🇪🇪🇺🇺🇦 (@ramaszol) February 18, 2021

Na Twitterze pomysł wprowadzenia obowiązkowych lekcji religii komentowało (głównie negatywnie) wielu użytkowników. Sam autor odpowiedział na kilka komentarzy, przyznając, że jedynie podszył się pod Przemysława Czarnka:

Bez spinek. Pisałem to podszywając się pod Czarnka, z jego zdjęciem i nazwiskiem.

— Radis Sthlm 🇵🇱🇸🇪🇪🇺🇺🇦 (@ramaszol) February 18, 2021

Przy weryfikacji profili na Facebooku czy Twitterze warto zwracać uwagę na wskaźnik weryfikacji. Niebieski znaczek obok imienia i nazwiska informuje nas o tym, że konto zostało zweryfikowane przez firmę. Oficjalne konto Czarnka na Twitterze posiada taki znacznik:

Źródło: www.twitter.com

Podsumowanie

Przed udostępnieniem informacji, która dotyczy pewnych kontrowersyjnych aspektów życia społecznego, warto zweryfikować wcześniej, czy konto, z którym mamy do czynienia, jest autentyczne. Większość polityków posiada oficjalne profile na Facebooku czy Twitterze. Informacje o swoich mediach społecznościowych osoby publiczne często udostępniają również na swoich stronach internetowych.