Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, papież Franciszek nie powiedział dość polskiemu Kościołowi
Cytat na grafice został zmyślony.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Nie, papież Franciszek nie powiedział dość polskiemu Kościołowi
Cytat na grafice został zmyślony.
11 września 2019 roku na Facebooku pojawiła się grafika ze zdjęciem papieża Franciszka, napisem: „Papież mówi dość polskim biskupom i polskiemu Kościołowi” oraz rzekomym cytatem pochodzącym od Ojca Świętego. Papież miał powiedzieć:
Nie jest rolą polskiego Kościoła bogactwo i uprawianie polityki. Kościół polski musi być z wiernymi i rozliczyć ogrom pedofilii w polskim Kościele. Media toruńskie są zaprzeczeniem chrześcijaństwa.
Post udostępniający grafikę został opatrzony dodatkowym opisem:
Dlaczego te słowa Papieża pozostają bez echa? Kościół w Polsce ma „SWOJEGO” Papieża? Jeżeli tak jest, chcielibyśmy poznać nazwisko
Post uzyskał ponad 160 reakcji, 2,9 tys. udostępnień oraz ponad 40 komentarzy. Choć został on opublikowany rok temu, w dalszym ciągu generuje nowe komentarze oraz udostępnienia, co wskazuje na jego dużą popularność. W dyskusji czytamy m.in. (wszystkie komentarze z pisownią oryginalną): „Święta prawda!!!”, „Brawo. Franciszku”, „Ale ciekawe czy to dotrze do polskich księży oni żyją własnym życiem i mają gdzieś słowa papierze”, „Brawo! Cała prawda o polskich katolickich oligarchach!”.
Część internautów zwróciła jednak uwagę na to, że cytat został zmyślony: „Fikcja a ludzie jak pelikany łykają”, „A gdzie i kiedy on to powiedział??? Linka proszę, bo szukałam i nie znalazłam. To są niestety pobożne życzenia. Papież nic takiego nie mówi…”.
Papież na temat bogactwa
Franciszek nieraz wypowiadał się na temat bogactwa oraz roli Kościoła, ale nigdy nie użył słów, które zostały mu przypisane na grafice. Ojciec Święty wielokrotnie krytykował też pogoń za pieniędzmi, wskazując, że tego typu praktyka jest niebezpieczna dla współczesnego Kościoła. We wrześniu 2016 roku, podczas porannej medytacji w kaplicy Domus Sanctae Marthae papież wskazał na pieniądze jako jedną z broni diabła:
Diabeł ma dwie potężne bronie do zniszczenia Kościoła: podziały i pieniądze. Podziały w Kościele istnieją od początku; chciwość pieniędzy też.
Franciszek często negatywnie wyrażał się również na temat pieniędzy oraz bogactw ogólnie, nie tylko w kontekście Kościoła. Któregoś razu, zwracając się do uczestników międzynarodowej konferencji Związku Chrześcijańskiego Przedsiębiorstw (UNIPAC), papież powiedział:
Często mówiłem, że „pieniądze to łajno diabła”, powtarzając to, co Ojcowie Święci mówili w przeszłości.
Na temat pieniędzy wypowiedział się także w Polsce 27 lipca 2016 roku w Katedrze na Wawelu podczas spotkania z biskupami:
Bałwochwalstwo pieniędzy. Mężczyzna i kobieta nie są już na szczycie stworzenia, tam umieszcza się bożka-pieniądz, a wszystko jest kupowane i sprzedawane za pieniądze. W centrum stawia się pieniądze. Ludzie są wyzyskiwani.
Papież a pedofilia w Kościele
Papież Franciszek w trakcie swojego pontyfikatu podejmuje liczne działania dotyczące walki z pedofilią. Jego pierwszym ważnym krokiem w zapobieganiu i zwalczaniu nadużyć było powołanie nowej Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich w grudniu 2013 roku. Część prac Komisji obejmuje opracowanie „wytycznych”, organizację kursów dla nowo mianowanych biskupów i ustanowienie Dnia Modlitwy za ofiary wykorzystywania.
Papież Franciszek wprowadził także kanoniczne innowacje, przepisy i procedury w dziedzinie nadużyć. Pierwsza zmiana miała miejsce w czerwcu 2016 roku. Dotyczyła ona kwestii rozliczania władz kościelnych, wzywając do usunięcia ze stanowisk biskupów uważanych za „niedbałych” w postępowaniu z seksualnym wykorzystywaniem nieletnich, zgodnie z ustalonymi procedurami kanonicznymi.
W listopadzie 2014 roku papież założył kolegium w ramach Kongregacji Nauki Wiary, którego zadaniem było rozpatrywanie kościelnych apeli o orzeczenie w sprawie „najpoważniejszych zbrodni”. Zadanie to powierzył arcybiskupowi Charlesowi Sciclunie. Celem kolegium jest zapewnienie szybszego badania przypadków wykorzystywania nieletnich.
Aby podkreślić, jak zaangażowanie Kościoła na rzecz ochrony nieletnich rozwija się nie tylko w ramach działań wewnętrznych, ale także współpracy z całym społeczeństwem, papież Franciszek poparł i promował Międzynarodowy Kongres „Godność dziecka w świecie cyfrowym”, zorganizowany na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w październiku 2017 roku.
W maju 2019 roku papież Franciszek ustanowił nowe procedury w dokumencie w formie Motu proprio (listu papieskiego z mocą dekretu), zatytułowanym „Vos estis lux mundi” („Wy jesteście światłem świata”). Zgodnie z tymi wytycznymi wszyscy przedstawiciele Kościoła będą zobowiązani zgłaszać każdy przypadek molestowania i przemocy seksualnej. Dokument jest odpowiedzią Watykanu na skandale pedofilskie, które w ostatnim czasie coraz częściej dotyczą katolickich duchownych.
W „Vos estis lux mundi” papież odniósł się m.in. do molestowania osób poniżej 18. roku życia oraz osób dorosłych, które są niepełnosprawne psychicznie lub fizycznie. Uwzględnił także kwestie posiadania i dystrybucji pornografii dziecięcej przez księży. Nowe zasady mają wprowadzać we wszystkich diecezjach system, dzięki któremu bez większych trudności będzie można zgłaszać wszelkie nadużycia. Papież zapewnił też, że jeżeli biskupi lub inni przedstawiciele Kościoła będą zatajać przypadki przemocy seksualnej, zostanie wobec nich wszczęte śledztwo. Najnowsze zasady nie zobowiązują jednak nikogo do zgłaszania przypadków molestowania na policję.
Na grafice pojawiło się także odniesienie do pedofilii wśród polskich duchownych. Warto zatem zauważyć, że w czerwcu tego roku 635 polskich wiernych opublikowało apel we włoskim dzienniku „La Repubblica”, prosząc papieża Franciszka o zwrócenie uwagi na pedofilię w polskim Kościele. W apelu czytamy m.in.:
Ojcze Święty Franciszku! Napraw nasz Kościół! Błagamy! Spójrz życzliwie na Kościół w Polsce, gdzie zdarzały się przypadki pedofilii. Lojalność wobec instytucji jest ślepa i głucha – ważniejsza niż dobro ofiar.
Składający petycję narzekali na brak zdecydowanej reakcji ze strony hierarchów kościelnych, podkreślając, że zachowania księży wpływają na jedność Kościoła, ponieważ dzielą go na tych, którym zależy na wizerunku instytucji, i tych, którym zależy na dobru ofiar. Papież Franciszek odniósł się tego apelu, informując, że winni zostaną ukarani. Nie wypowiedział jednak przy tym słów, które przypisuje mu się na grafice. Nie odniósł się też w żaden sposób do mediów toruńskich.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni powiedział natomiast:
Ojciec Święty został poinformowany o apelu. Modli się za tych, którzy go wysłali. Cały Kościół musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby stosować się do norm kanonicznych, ujawniać przypadki nadużyć, a winnych tych poważnych przestępstw karać.
Papież o polityce
Papież Franciszek nie wypowiadał się na temat mieszania się polskiego Kościoła w politykę, jednak niejednokrotnie odnosił się do samej polityki. W orędziu na 52. Światowy Dzień Pokoju na początku stycznia 2019 roku powiedział:
Polityka jest istotnym nośnikiem budowania obywatelstwa i dzieł człowieka, ale kiedy ci, którzy ją pełnią, nie przeżywają jej jako służby dla ludzkiej społeczności, może stać się narzędziem ucisku, marginalizacji, a nawet zniszczenia.
A także:
Istotnie, zadanie i odpowiedzialność polityczna stanowią stałe wyzwanie dla wszystkich, którzy otrzymują mandat, by służyć swojej ojczyźnie, aby chronić jej mieszkańców i działać na rzecz stworzenia warunków dla godnej i sprawiedliwej przyszłości. Polityka, jeśli jest realizowana z podstawowym poszanowaniem dla życia, wolności i godności ludzi, może naprawdę stać się wzniosłą formą miłości.
Papież wskazał też jednak na wady polityki:
Oprócz cnót w polityce nie brakuje niestety także i wad, wynikających zarówno z niekompetencji osobistej, jak i z wypaczeń w środowisku politycznym i w instytucjach. Jest oczywiste dla wszystkich, że wady życia politycznego odbierają wiarygodność systemom, w obrębie których jest ona prowadzona, a także autorytetowi, decyzjom i działaniom ludzi, którzy się jej poświęcają. Te wady osłabiające ideał autentycznej demokracji, są hańbą życia publicznego i zagrażają pokojowi społecznemu: korupcja przybierająca różne formy bezprawnego przywłaszczania sobie dóbr publicznych lub instrumentalizacji ludzi, negowanie prawa, brak poszanowania reguł wspólnotowych, bezprawne bogacenie się, uzasadnianie władzy siłą lub arbitralnym pretekstem „racji stanu”, skłonność okopywania się przy władzy, ksenofobia i rasizm, zaniechanie troski o Ziemię, nieograniczona eksploatacja zasobów naturalnych ze względu na doraźny zysk, pogarda dla tych, którzy zostali zmuszeni, by udać się na wygnanie.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter