Strona główna Fake News Nie, Prawo i Sprawiedliwość nie planuje „zdelegalizować Halloween” [AKTUALIZACJA]

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, Prawo i Sprawiedliwość nie planuje „zdelegalizować Halloween” [AKTUALIZACJA]

Jest to pomysł jednego obywatela, nad którym posłowie – chcąc nie chcąc – muszą się pochylić.

Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.

Nie, Prawo i Sprawiedliwość nie planuje „zdelegalizować Halloween” [AKTUALIZACJA]

Jest to pomysł jednego obywatela, nad którym posłowie – chcąc nie chcąc – muszą się pochylić.

Polskie prawo przewiduje szereg rozwiązań dla obywateli chcących brać udział w tworzeniu legislacji. Poza popularną możliwością przygotowania obywatelskiego projektu ustawy, przewidziano również możliwość złożenia petycji adresowanych do organów władzy państwowej.  Jest to prawo zagwarantowane w konstytucji oraz w kodeksie postępowania administracyjnego. Warto o tym pamiętać, ponieważ to my – obywatele, właśnie poprzez działania tego typu wzmacniamy ideę społeczeństwa obywatelskiego. Posiadanie możliwości wprowadzania istotnych dla całego narodu zmian jest podstawą udziału obywateli w życiu politycznym kraju. 

Za sprawą petycji, która wpłynęła podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, w mediach pojawiło się wiele dezinformacji. Dotyczy ona penalizacji obchodzenia święta Halloween w Polsce. Rozmaite portale skupiły się na formalnej stronie procesu. Niektórzy fałszywie przypisują wolę wprowadzenia takich regulacji partii rządzącej, a także marszałek Sejmu Elżbiecie Witek. 

Portal Wieści24 stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość „delegalizuje” Halloween.

PiS nie planuje zdelegalizować Halloween

www.facebook.com

artykule czytamy:

W Sejmie znalazł się obywatelski projekt ustawy zakładający wprowadzenie systemu kar za uczestnictwo w zabawie związanej z Halloween.

Zdaniem autorów projektu „Halloween próbuje młodemu pokoleniu wywrócić w głowie sens uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego”, by więc temu przeciwdziałać, uczestnictwo w związanych z tym imprezach ma być karane grzywną bądź więzieniem.

– Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni – możemy przeczytać w projekcie.

Co prawda całkowicie niedorzeczny, projekt spełnia wymogi formalne, będą musieli się więc zająć nim posłowie. Marszałek Witek nadała już sprawie bieg.

Chociaż sama treść artykułu stawia sprawę w nieco innym świetle, sformułowania zawarte w jego tytule i przekopiowane do treści posta na Facebooku nie pozostawiają złudzeń odnośnie rzekomych intencji partii rządzącej. W dyskusji pod postem czytamy: „Samodzielne myślenie nigdy nie było mocną stroną tej Witek, ale za to jej chamstwo i pogarda dla innych rozwija się imponująco”, „Ciekaw jestem co zrobi PiS gdy na ulicę Warszawy wyjdzie 100 tys. ludzi przebranych za kościotrupy”, „Skąd oni biorą takie pomysły”.

AKTUALIZACJA 7.10 

Portal Wieści24 naniósł stosowne poprawki zarówno w tytule artykułu, jak i w treści zamieszczonego na Facebooku posta, które usunęły wprowadzające w błąd informacje.

https://www.facebook.com/wiesci24pl/posts/3991004500970627

Do tematu odwołał się również Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, informując swoich czytelników: 

PIS POPIERA OBYWATELSKI PROJEKT WPROWADZENIA KARY WIĘZIENIA ZA HALLOWEEN.

Dalej czytamy, że “na wniosek marszałek Elżbiety Witek, komisja sejmowa zajmie się projektem ustawy, która przewiduje nawet karę pozbawienia wolności za świętowanie Halloween”.

PiS nie planuje zdelegalizować Halloween

www.facebook.com

Post zdobył  ponad 1,3 tysiąca komentarzy i 1,3 tysiąca udostępnień. W dyskusji czytamy: „Czyli zmierzamy do państwa totalitarnego. To było do przewidzenia, a wręcz bardziej pewne niż niespodziewane”, 

Inni zwracali jednak uwagę na dezinformujący przekaz: „Stwierdzenie „PiS popiera” jest w tym kontekście demagogią i manipulacją. Do Sejmu wpłynęła petycja obywatela i będzie rozpatrzona, to tyle. Nie jest to pierwsza dość dziwna petycja tego rodzaju w historii tej komisji więc nie ma co się emocjonować”, „Czy Wy w ogóle weryfikujecie to, co tu zamieszczacie? To nie jest projekt ustawy, tylko petycja jakiegoś nadgorliwego obywatela”.

Pomimo tych głosów, z postu nie zostały usunięte fałszywe informacje.

Wątek petycji pojawił się również na Twitterze. Dziennikarz Gazety Wyborczej Bartosz Wieliński stwierdził, że „marszałek Sejmu zainicjowała prace legislacyjne nad zakazem obchodów Halloween w Polsce”.

PiS nie planuje zdelegalizować Halloween

www.twitter.com

Cała sprawa zapoczątkowana została artykułem Rzeczpospolitej pt. „Areszt za obchody Halloween? Pochylą się nad tym posłowie”.

Czy PiS chce zakazać Halloween?

Przedmiotem dyskusji jest jedna z petycji indywidualnych zgłoszonych do Sejmu.

Prawo do petycji jest konstytucyjnym prawem każdego obywatela, zgodnie z art. 63 Konstytucji:

Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej. Tryb rozpatrywania petycji, wniosków i skarg określa ustawa.

Tryb rozpatrywania petycji reguluje uchwalona 11 lipca 2014 r. Ustawa o petycjach. Nie dopuszcza ona żadnych przesłanek merytorycznych odnośnie odrzucenia samego rozpatrzenia petycji.

Zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o petycjach petycja jest pozostawiana bez rozpatrzenia wyłącznie w sytuacji, gdy nie spełnia ściśle określonych wymogów formalnych: złożenia petycji w formie pisemnej lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej, oznaczenia podmiotu wnoszącego petycję, wskazania miejsca zamieszkania albo siedziby podmiotu wnoszącego petycję oraz adresu do korespondencji, oznaczenia adresata petycji i wskazania przedmiotu petycji.

Co więcej, Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało w komunikacie, że to nie marszałek Witek osobiście, wbrew sugestiom płynącym z analizowanych przez nas przekazów, odpowiada za skierowanie petycji do dalszego procedowania:

Zgodnie z art. 10 ust. 3 Regulaminu Sejmu Marszałka Sejmu w zakresie przez niego określonym zastępują Wicemarszałkowie. Tytułem przykładu można wskazać, że wicemarszałek Ryszard Terlecki wykonuje zadania Marszałka Sejmu z zakresu spraw związanych z zagranicznymi podróżami służbowymi posłów; wicemarszałek Piotr Zgorzelski zajmuje się interpelacjami i zapytaniami poselskimi; wicemarszałek Małgorzata Gosiewska nieobecnościami posłów na posiedzeniach Sejmu i komisji sejmowych; wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska działalnością Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej; a wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty – opisanymi w publikacji petycjami.

Wicemarszałek Czarzasty potwierdził te doniesienia w rozmowie z Rzeczpospolitą:

Zanim petycje zostaną skierowane do Komisji do Spraw Petycji, nie debatuje się nad ich treścią. Sprawdza się je tylko pod względem formalnym

– zaznacza wicemarszałek.

Zgodnie z art. 9 ustawy o petycjach, petycja złożona do Sejmu lub Senatu jest rozpatrywana przez te organy, chyba że w Regulaminie Sejmu lub Regulaminie Senatu zostanie wskazany organ wewnętrzny właściwy w tym zakresie. W przypadku Sejmu, jest to, zgodnie z art. 126b Regulaminu Sejmu, sejmowa Komisja do Spraw Petycji. Komisja liczy obecnie 16 posłów: 8 posłów PiSu, 5 posłów Koalicji Obywatelskiej, 2 z Lewicy, a także jeden z PSL-Kukiz’15.

PiS nie planuje zdelegalizować Halloween

www.sejm.gov.pl

Bardzo ważne jest abyśmy pamiętali więc, że nieważne, z której opcji politycznej pochodzi aktualny marszałek – lub oddelegowany przez niego wicemarszałek, ma on obowiązek nadać bieg takim wnioskom, niezależnie od ich treści merytorycznej. Stąd też manipulacją są stwierdzenia, że nadanie biegu petycji jest równoznaczne z jej poparciem przez Prawo i Sprawiedliwość lub Elżbietę Witek osobiście. 

Co zakłada petycja?

Petycja wnosi o penalizację, w postaci ograniczenia wolności bądź aresztu dla osób, które będą przebierać się w Halloween: 

Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni

Do tego, jeżeli ktoś zdecydowałby się na “cukierek albo psikus” przy czyimś mieszkaniu mógłby spodziewać się kary grzywny bądź ograniczenia wolności. 

Kto w dniu 31 października chodzi i puka po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu – podlega karze grzywny w wysokości co najmniej 500 złotych lub karze ograniczenia wolności.

Autor projektu proponuje również powstanie 7-osobowej komórki odpowiedzialnej za wykonywanie ustawy, obecnej w każdej prokuraturze okręgowej, której zadaniem byłoby monitorowanie oraz karanie takich zachowań.

Petycja czeka teraz na rozpatrzenie w Komisji do Spraw Petycji, która ma nią zająć się już po wakacjach.

Statystyki petycji sejmowych

Na stronach sejmowych publikowane są roczne sprawozdania z prac Komisji do Spraw Petycji, z których możemy dowiedzieć się jak duży odsetek petycji jest odrzucanych, a ile z nich jest przekazywane do dalszego procedowania. W ostatnich latach przedstawia się to następująco:

  • W 2017 r. Komisja rozpatrzyła 160 petycji. 82 z nich nie zostało uwzględnionych (51%), w przypadku 55 uchwalono dezyderat, a w przypadku 14 – wniesiono projekt ustawy.
  • W 2018 r. Komisja rozpatrzyła 126 petycji. 63 z nich nie zostało uwzględnionych (50%), w przypadku 49 uchwalono dezyderat, a w przypadku 10 – wniesiono projekt ustawy.
  • W 2019 r. Komisja rozpatrzyła 162 petycje. 73 z nich nie zostało uwzględnionych (45%), w przypadku 69 uchwalono dezyderat, a w przypadku 16 – wniesiono projekt ustawy.

Warto więc zwrócić uwagę na fakt, iż około połowa petycji jest odrzucana przez komisję. Zgodnie z art. 159 Regulaminu Sejmu:

Dezyderat zawiera postulaty komisji w określonych sprawach i może być skierowany do Rady Ministrów lub poszczególnych jej członków, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Prokuratora Generalnego oraz Głównego Inspektora Pracy. (…) Organ, pod którego adresem uchwalony został dezyderat komisji, ma obowiązek ustosunkować się do niego i pisemnie powiadomić Marszałka Sejmu o zajętym stanowisku w ciągu 30 dni od dnia otrzymania dezyderatu, chyba że Marszałek Sejmu, na wniosek zainteresowanego organu, po porozumieniu z prezydium komisji, ustali inny termin.

Dezyderat jest więc dokumentem o charakterze opiniodawczym, który w żaden sposób nie zobowiązuje organów, do których jest kierowany, do postępowania zgodnie z jego propozycjami. Tak samo dzieje się w przypadku projektów ustaw, w przypadku których pomyślna ścieżka legislacyjna i ich ewentualne uchwalenie zależy od woli większości sejmowej.

Jak złożyć petycję do Sejmu?

Petycję do Sejmu można złożyć w jeden z następujących sposobów:

  • wysłać pocztą pod adres:
    Kancelaria Sejmu
    ul. Wiejska 4/6/8
    00-902 Warszawa z dopiskiem „Petycja”
  • wysłać na adres Elektronicznej Skrzynki Podawczej Kancelarii Sejmu na platformie ePUAP: /KSRP/SKRYTKAESP
  • dostarczyć osobiście:
    Kancelaria Sejmu
    Wydział Podawczy
    ul. Wiejska 4/6/8, bud. N
    Warszawa w dzień powszedni w godzinach 8-16

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać