Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Piotr Rubas przekonuje, że szczepienia są niebezpieczne. To nieprawda!
Piotr Rubas w swoim nagraniu twierdzi, że szczepionki przeciw COVID-19 są groźne dla człowieka.
Piotr Rubas przekonuje, że szczepienia są niebezpieczne. To nieprawda!
Piotr Rubas w swoim nagraniu twierdzi, że szczepionki przeciw COVID-19 są groźne dla człowieka.
FAKE NEWS W PIGUŁCE:
- Piotr Rubas w swoim nagraniu przekonuje, że mRNA zawarte w szczepionkach sprawia, że nasze komórki zaczynają produkować niebezpieczne białko koronawirusa SARS-CoV-2., i na tej podstawie przekonuje, że nie należy ich stosować.
- Białko wytwarzane dzięki szczepieniom przeciw COVID-19 nie jest dokładnie takie samo jak białko kolca znajdujące się na powierzchni koronawirusa. Wytworzone białko jest w taki sposób zmodyfikowane, by nie zachowywało się tak samo, jak przy infekcji koronawirusem SARS-CoV-2.
Wokół tematu białka kolca produkowanego przez szczepienia od jakiegoś czasu powstaje wiele fałszywych informacji. Ostatnio do zagadnienia wrócił Piotr Rubas, który przekonuje w swoim nagraniu, że szczepienia przyczynią się do chorób autoimmunologicznych. Materiał wideo został także opublikowany na Facebooku, m.in. na profilu Strajk Polaków ponad podziałami – łączmy się.
Kim jest Piotr Rubas? To lekarz, który zrzekł się prawa do wykonywania zawodu
Postać Piotra Rubasa opisała swego czasu redakcja AFP Sprawdzam. W nagraniu o wytwarzaniu białek koronawirusa przez szczepionki przedstawia się jako lekarz, tymczasem po znalezieniu jego profilu w rejestrze Naczelnej Izby Lekarskiej okazuje się, że dane Piotra Rubasa zostały przeniesione do archiwum wskutek zrzeczenia się przez niego prawa do wykonywania zawodu.
Chcąc poznać powody rezygnacji z prawa do wykonywania zawodu, skierowaliśmy prośbę o komentarz do Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Z przesłanej nam odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że Piotr Rubas nie podał powodu swojej decyzji, jednak wcześniej toczyło się wobec niego postępowanie wyjaśniające:
„Postępowanie zostało wszczęte wskutek zawiadomień o publikacji przez lek. Piotra Rubasa w mediach społecznościowych nagrań zawierających treści antyzdrowotne. Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej po weryfikacji doniesień 11 grudnia 2020 roku podjął decyzję o wszczęciu postępowania wyjaśniającego pod kątem art. 57 Kodeksu Etyki Lekarskiej, tj. propagowania informacji niegodnych z aktualną wiedzą medyczną.
Postępowanie musiało zostać umorzone, ponieważ z dniem 23 grudnia 2020 r. lek. Piotr Rubas zrzekł się prawa wykonywania zawodu i został skreślony z listy członków Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Składając oświadczenie o zrzeczeniu się prawa wykonywania zawodu lekarz nie jest zobowiązany do wskazania powodu takiej decyzji”.
Przemysław Ciupka z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej w komentarzu dla Demagoga
Wielkopolska Izba Lekarska wystosowała również pismo do Izby Lekarskiej w Niemczech, ponieważ w tamtym czasie Piotr Rubas pracował także za granicą:
„Jednocześnie, tuż po umorzeniu postępowania, zwróciliśmy się do Izby Lekarskiej Dolnej Saksonii (Ärztekammer Niedersachsen), na której terenie pracował ówcześnie p. Rubas, informując o budzących niepokój wypowiedziach lekarza. Załączyliśmy zamieszczone w Internecie nagranie wraz z tłumaczeniem na język niemiecki. 25 lutego 2021 r. otrzymaliśmy odpowiedź informująca o tym, że lekarz wyrejestrował się z tamtejszej izby 27 stycznia 2021, informując o powrocie do Polski”.
Przemysław Ciupka z Wielkopolskiej Izby Lekarskiej w komentarzu dla Demagoga
mRNA zawarte w szczepionkach nie produkuje „identycznego” białka koronawirusa SARS-CoV-2
W swoim materiale Piotr Rubas przekonuje, że mRNA podawane razem ze szczepionką może być niebezpieczne dla organizmu, ponieważ produkuje białko kolca: „Najważniejszy jest fakt, iż komórka, do której wniknie to mRNA, czyli fragment genu, na którym jest zapisana, jest informacja, jak wyprodukować białko S, to białko kolca wirusa, ono zostanie wyprodukowane przez tę komórkę, wykryte przez limfocyty T cytotoksyczne i wskutek tego ta komórka ulega uszkodzeniu” (czas nagrania 2:53).
Jak opisywaliśmy w jednej z naszych analiz, białko wytwarzane dzięki szczepieniom przeciw COVID-19 nie zachowuje się dokładnie tak samo jak białko kolca znajdujące się na powierzchni koronawirusa SARS-CoV-2. Białko to zostało zmodyfikowane w taki sposób, by nie stanowiło zagrożenia dla pacjentów, którzy poddają się szczepieniu.
Ze względów bezpieczeństwa żadna z dopuszczonych do obrotu szczepionek mRNA nie zawiera w swoim składzie ani nie wytwarza dokładnie „tego samego” białka, które ma patogen. Szczegółowo różnice pomiędzy białkiem produkowanym przez szczepionki a tym na powierzchni koronawirusa tłumaczy dr Rhonda Patrick.
O różnicach pomiędzy białkiem kolca koronawirusa SARS-CoV-2 a białkiem wytwarzanym dzięki szczepionkom pisał także chemik medyczny dr Derek Lowe na łamach „Science”.
W przeciwieństwie do białka wytwarzanego dzięki szczepieniom niebezpieczny może być koronawirus SARS-CoV-2, ponieważ w organizmie dochodzi do niekontrolowanej replikacji patogenu (w przeciwieństwie do szczepień, w przypadku których nie dochodzi do zakażenia), co może przełożyć się na ciężki przebieg choroby, a także na późniejsze komplikacje zdrowotne.
Jakie wnioski przedstawia praca dotycząca przenoszenia się mRNA w organizmie?
W trakcie nagrania Piotr Rubas powołuje się także na jedno z badań, które ma stanowić dowód na to, że mRNA w szczepionce rozchodzi się po całym ciele, a przez to stanowi zagrożenie dla zdrowia: „Jedno z niewielu badań dotyczących farmakokinetyki, czyli tego, jak preparat rozchodzi się w organizmie po podaniu domięśniowym, to badanie z Japonii, które pokazało, że w krótkim okresie czasu od podania, to mRNA dociera właśnie przede wszystkim do węzłów chłonnych, do śledziony, ale również do narządów rozrodczych i do innych tkanek” (czas nagrania 3:20).
Do rzekomego badania odniosła się w swojej analizie redakcja Reutersa. Jak się okazuje, dokument, na który powołuje się Piotr Rubas, nie jest japońskim badaniem, a tzw. „common technical document” (CTD) przygotowanym przez koncern Pfizer. CTD jest dokumentem zawierającym wszystkie informacje na temat skuteczności, bezpieczeństwa i jakości, składanym przed rejestracją nowych leków w Unii Europejskiej i Japonii.
W dokumencie opisano wczesną fazę badań po szczepieniu myszy i szczurów. Jak się okazało, wystąpiło u nich zapalenie związane z odpowiedzią immunologiczną, co było oczekiwaną reakcją organizmu dowodzącą, że szczepienie jest bezpieczne.
Do badania odniosła się także w swoim wpisie na Facebooku prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Jak opisała, cząsteczki nanolipidowe, w których przenoszone jest mRNA, mogą w rzadkich przypadkach przenosić się do układu limfatycznego. Tam napotkają komórki odpowiedzialne za ich rozkład. Nawet w przypadku dostania się nanolipidów do krwi w pierwszej kolejności trafią one do wątroby i śledziony, gdzie zostaną skutecznie zneutralizowane.
W wyjątkowych okolicznościach mRNA może również przekraczać barierę krew-mózg. Jednak brytyjskie Encephalitis Society, będące brytyjską organizacją zajmującą się zapaleniem mózgu, na podstawie przeprowadzonych badań klinicznych wydało oświadczenie, zgodnie z którym szczepionki przeciw COVID-19 nie niosą ryzyka wystąpienia zapalenia mózgu. Tym samym nie zostaną aktywowane limfocyty T, które mogłyby uszkodzić mózg.
Dawka przypominająca szczepienia przeciw COVID-19 nie pogarsza sytuacji w organizmie
Wbrew temu, co możemy usłyszeć na nagraniu, dodatkowa dawka szczepionki również nie stanowi zagrożenia dla organizmu: „To tłumaczy, dlaczego osoby po przyjęciu którejś dawki, z każdą kolejną będzie coraz gorzej, ponieważ te limfocyty T będą coraz bardziej uaktywnione, będą coraz bardziej alarmowane pod wpływem produkowanych białek S i ten atak będzie coraz silniejszy” (czas nagrania 4:56).
Jak opisaliśmy w jednej z naszych analiz, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wydała w grudniu 2021 roku oświadczenie dot. doszczepiania trzecią dawką. W kwestii dotyczącej bezpieczeństwa WHO stwierdza, że: „Ogólnie rzecz biorąc, wykazuje się podobny profil bezpieczeństwa do obserwowanego po drugiej dawce w serii podstawowej. Organy regulacyjne i organy doradcze oceniły zatem korzystny stosunek korzyści do ryzyka szczepienia przypominającego na poziomie indywidualnym”.
Skuteczność dodatkowej dawki szczepienia została potwierdzona w trakcie badań klinicznych. Bezpieczeństwo szczepienia trzecią dawką potwierdziły także badania naukowe, opublikowane m.in. w czasopiśmie naukowym „The Lancet”.
Szczepienia przeciw COVID-19 nie są terapią genową ani eksperymentem medycznym
W swojej wypowiedzi Piotr Rubas powiela także fake newsy dotyczące szczepionek, które miałyby rzekomo być terapią genową, a także eksperymentem medycznym: „Absolutnie nie należy przyjmować tego eksperymentalnego preparatu terapii genowej i każdego ostrzegać” (czas nagrania 5:47).
Definicja szczepionek jest dość szeroka, a ponieważ pod nią kryje się wiele preparatów, które zmieniały się na przestrzeni lat, nie można założyć, że szczepionki przeciw COVID-19 nie mogą się w nią wpisywać. O tym, że obecnie stosowane preparaty przeciw COVID-19 spełniają definicję szczepionki, dowiesz się z jednego z naszych tekstów. Jak czytamy na stronie szczepienia.pzh.gov, prowadzonej przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy, w sekcji „Co to jest szczepionka?”, według przyjętej powszechnie definicji:
„Szczepionka to preparat biologiczny zawierający antygen lub antygeny stymulujące układ odpornościowy organizmu do rozpoznania go jako obcy, niszczenia i utworzenia pamięci immunologicznej. Dzięki temu wzmocniony zostaje naturalny system obronny organizmu przed chorobami”.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy
Szczepionki mRNA spełniają definicję szczepionki, ponieważ zawierają antygen przygotowany w formie sekwencji genetycznej mRNA, która uczy organizm, jak tymczasowo wytwarzać określone białko (w uproszczeniu: niewielką część patogenu niezdolną nawet do wywołania infekcji), dzięki któremu zostanie wykształcona odpowiedź immunologiczna organizmu mająca na celu zniszczenie patogenu.
Z kolei o tym, że szczepienia nie są eksperymentem medycznym, szczegółowo rozpisaliśmy się w innej naszej analizie. Przypomnijmy, że obecne na rynku europejskim i amerykańskim szczepionki przeciw COVID-19 przeszły przez wszystkie wymagane fazy badań przedklinicznych i klinicznych I, II i III fazy. Na podstawie zakończonych badań nad szczepionkami przeciw COVID-19, w których wykazano ich skuteczność i bezpieczeństwo, zezwolono na ich warunkowe użycie w Unii Europejskiej.
Podawanie szczepień przeciw COVID-19 dopuszczonych do użytku w ramach szczepień populacyjnych nie stanowi eksperymentu medycznego. Ten dotyczy tylko tych preparatów, które nie zostały jeszcze zarejestrowane w ramach zwykłej procedury rejestracyjnej lub warunkowego pozwolenia. Obecnie poza badania kliniczne nie wyszło ponad 170 innych szczepionek.
Podsumowanie
Zawarte w szczepionkach mRNA nie koduje dokładnie tego samego białka, jakie znajduje się na powierzchni koronawirusa. Incydentalnie przenikające do krwiobiegu nanolipidy są neutralizowane przez organizm. Szczepionki przeciw COVID-19 nie są ani terapią genową, ani eksperymentem medycznym.
Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka przeciw pandemii.
Nie musisz działać jak automat i udostępniać informacji bez sprawdzenia. Najwyższy czas wyłączyć automatyczny tryb i przełączyć się na myślenie.
Zobacz, co przygotowali dla Ciebie nasi ambasadorzy: Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Ola i Piotr Stanisławscy (Crazy Nauka), Marcin Napiórkowski oraz Joanna Gutral.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter