Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów
Sprawdzamy twierdzenia z nagrania opublikowanego w mediach społecznościowych.
fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog
Polska idzie na wojnę? Nie ma takich planów
Sprawdzamy twierdzenia z nagrania opublikowanego w mediach społecznościowych.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W mediach społecznościowych pojawiło się wideo (1, 2, 3), w którym słyszymy, że Polska idzie na wojnę [czas nagrania 00:00], a winnym walk w Ukrainie jest Zachód [czas nagrania 02:10].
- Sejm nie przyjął uchwały o stanie wojny, a prezydent nie postanowił o przeprowadzeniu powszechnej lub częściowej mobilizacji. Premier zdementował doniesienia o tym, że polscy żołnierze mają zostać wysłani na wojnę w Ukrainie.
- Za pełnoskalową inwazję na Ukrainę odpowiada Rosja. To ona dokonała bezpośredniego, bezprawnego najazdu na terytorium tego państwa.
Doniesienia o tym, że polscy żołnierze mają brać udział w wojnie, pojawiają się w sieci nie od dziś. Wielokrotnie weryfikowaliśmy przekazy, z których wynikało, że nasz kraj ma brać udział w walkach na terenie Ukrainy.
„Polska idzie na wojnę” – tymi słowami rozpoczyna się film opublikowany na TikToku 6 marca 2024 roku. Następnie słyszymy w nim, że „winny jest zazwyczaj ten, który najbardziej zyskuje, a Putin wszystko traci a zyskuje wszystko zachód” [czas nagrania 02:10], co można odnieść do sytuacji w Ukrainie.
Nagranie cieszy się popularnością. Wyświetlono je ponad 283 tys. razy i polubiono ponad 7 tys. razy. Reakcje na film świadczą o tym, że część użytkowników zgadza się z jego przekazem.
„Mam zupełnie takie same przemyślenia odnośnie tej sytuacji. Pozdrawiam Mądrych ludzi” [pisownia oryginalna] – podkreślił jeden z komentujących. „Na szczęście coraz mniej ludzi ogląda tv. ale jestem tego samego zdania co ty. pozdrawiam” [pisownia oryginalna] – stwierdził inny internauta. Wideo zostało udostępnione także przez inne konto na TikToku. Znalazło się również na Facebooku.
Polska idzie na wojnę? Nie idzie
Film zaczyna się od słów: „Polska idzie na wojnę” [czas nagrania 00:00].
Podobne twierdzenia analizowaliśmy już w kontekście doniesień, jakoby polskie wojsko miało uczestniczyć w wojnie w Ukrainie lub że są takie plany. Nie jest to jednak prawda – nie ma solidnych podstaw, by twierdzić, że polscy żołnierze mają być wysłani do walki w Ukrainie. Sejm nie przyjął uchwały o stanie wojny, a prezydent nie postanowił o przeprowadzeniu powszechnej ani częściowej mobilizacji.
Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) informowało w przeszłości, że nasz kraj nie bierze bezpośredniego udziału w wojnie w Ukrainie. Obecnie nie ma żadnych oficjalnych planów, by wysłać Polaków na wojnę przeciwko Rosji czy jakiemukolwiek innemu państwu.
Pod koniec lutego 2024 roku Cezary Tomczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, podkreślił na antenie Polsat News, że: „nie ma takiego projektu i pomysłu w Polsce, aby wysłać wojska NATO do Ukrainy”. Podobne wnioski można wyciągnąć z wypowiedzi premiera Donalda Tuska opublikowanej w serwisie YouTube. Na nagraniu słyszymy: „Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy”.
Szykuje się „operacja fałszywej flagi”? Rosja zaatakowała Ukrainę wprost
W materiale słyszmy również, że „będą kreowane wydarzenia, które mają doprowadzić do tego, żeby Polska i kraje wschodnie zostały wdrożone do wojny na Ukrainie i prawdopodobnie do konfliktu z Białorusią. Nie jest to żadna wielka tajemnica” [czas nagrania 00:02].
Co więcej, w filmie pada także twierdzenie: „winny jest zazwyczaj ten, który najbardziej zyskuje, a Putin wszystko traci, a zyskuje wszystko zachód. […] I teraz tylko tak naprawdę moim zdaniem czekamy na operację fałszywej flagi […] prędzej czy później się to wydarzy [czas nagrania 02:10].
Przywołane w wideo przewidywania nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie ma podstaw, by oczekiwać „operacji fałszywej flagi”. W filmie nie podano żadnych dowodów, na których można by oprzeć te twierdzenia.
Za wojnę w Ukrainie odpowiedzialna jest Rosja
Obecnie na terytorium Europy trwa jedna wojna i jest ona spowodowana pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Nie było „operacji fałszywej flagi”, lecz bezpośredni, bezprawny najazd wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.
Winny wojnie trwającej w Ukrainie nie jest „zachód”, a Rosja. Twierdzenie, że za konflikt odpowiedzialne są inne niż Rosja państwa lub organizacje, to element prorosyjskich narracji dezinformacyjnych. Mają one na celu zrzucenie winy za zbrojną agresję Rosji na inne podmioty i usprawiedliwienie jej działania.
Prezydent i premier pojechali po „instrukcje” do USA?
„Zobaczcie, jak to się wszystko składa. Prezydent i premier lecą teraz do Stanów Zjednoczonych, do Bidena po instrukcje, zaraz wracają. Mamy tajne posiedzenie Sejmu. O czym oni tam będą rozmawiać? O kunach, jesiotrach, łosiach czy o czym? Czy może o konkretnych sprawach związanych z konfliktem zbrojnym, który się szykuje?” – słyszymy w filmie [czas nagrania 00:32]. Sprawdźmy te twierdzenia po kolei.
Prezydent Andrzej Duda oraz Prezes Rady Ministrów Donald Tusk odbyli na początku marca 2024 roku wizytę w Waszyngtonie, gdzie spotkali się z przywódcą Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Polscy politycy nie polecieli do USA po „instrukcje” dotyczące ich decyzji, lecz na spotkanie z tamtejszą głową państwa.
Polska jest suwerennym, niepodległym krajem i to jej przywódcy podejmują decyzje o jej przyszłości. Preambuła Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej rozpoczyna się od słów: „W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski…”. Zgodnie z art. 5 ustawy zasadniczej Rzeczpospolita Polska strzeże m.in. niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium.
Jak czytamy na stronie Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych, Polska jest „jednym z najsilniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych we wspieraniu bezpieczeństwa i dobrobytu w regionie, w całej Europie i na świecie”. Stany Zjednoczone i Polska ściśle współpracują w zakresie m.in. NATO, zwalczania terroryzmu, praw człowieka czy innowacji. Partnerstwo to nie godzi w niepodległość Polski.
Tajne posiedzenie Sejmu nie oznacza, że Polska szykuje się do wojny
Według twierdzeń z filmu przewidywane tajne posiedzenie Sejmu również ma świadczyć o tym, że planowany jest udział Polski w wojnie [czas nagrania 00:32]. Nie jest to jednak żaden dowód.
Tajne posiedzenia Sejmu odbywały się już w przeszłości i nie zwiastowały wojny, w której Polska brałaby udział. Przykładowo w 2007 roku marszałek sejmu podczas zamkniętych obrad odczytał treść tajnych stenogramów ze spotkania sejmowej komisji ds. specsłużb. Rok później w trakcie zamkniętej części posiedzenia minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski miał przekazać informację o podsłuchach ABW. W 2010 roku tajne posiedzenie dotyczyło tzw. afery hazardowej.
Pod koniec lutego 2024 roku media obiegła wiadomość, że w marcu odbędzie się zamknięte posiedzenie Sejmu dotyczące obronności i bezpieczeństwa (np. 1, 2, 3, 4). Na stronie Sejmu znajdujemy informację, że najbliższe obrady Sejmu będą miały miejsce w dniach 20–21 marca 2024 roku. Jak podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia, zamknięta część obrad ma potrwać jeden dzień lub część dnia – nie obejmie całego posiedzenia Sejmu.
Podsumowanie
W filmie pojawiają się również opinie dotyczące m.in. Szymona Hołowni [czas nagrania 01:01] czy też „nastrojów w wojsku” [czas nagrania 03:12]. Wideo charakteryzuje spiskowy ton, a część przedstawionych w nim tez wpisuje się w narracje znane z prorosyjskich dezinformujących przekazów. W materiale nie podano jednak dowodów na potwierdzenie pojawiających się w nim twierdzeń.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter