Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Samochody elektryczne to „pseudo ekologia”? Sprawdzamy
W nagraniu opublikowanym na Facebooku pokazano proces rozkładania samochodów elektrycznych na części. Czy jest ono dowodem na to, że pojazdy nie są ekologiczne?
fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Samochody elektryczne to „pseudo ekologia”? Sprawdzamy
W nagraniu opublikowanym na Facebooku pokazano proces rozkładania samochodów elektrycznych na części. Czy jest ono dowodem na to, że pojazdy nie są ekologiczne?
Analiza w pigułce
- Na Facebooku opublikowano nagranie, w którym pokazano proces rozkładania aut elektrycznych na części. Skomentowano je słowami: „Pseudo ekologia”.
- Korzystanie z pojazdów elektrycznych ogólnie jest korzystniejsze dla klimatu środowiska niż poruszanie się samochodami spalinowymi, chociaż nie można powiedzieć, że „elektryki” są neutralne dla środowiska.
- Z obliczeń modelu zaprojektowanego przez naukowców z MIT wynika, że w całym cyklu użytkowania pojazd elektryczny wyemituje mniej dwutlenku węgla niż spalinowy, nawet jeśli 70 proc. energii zasilającej pochodzić będzie z węgla.
Samochody elektryczne są tematem fałszywych treści. Część z nich, np. tezę, że mają gorszy wpływ na klimat niż „najgorsze diesle”, analizowaliśmy już na łamach Demagoga.
Wątpliwości wobec aut elektrycznych wyrażono w jednym z postów opublikowanych na Facebooku. Dołączono do niego film, w którym pokazano rozkładanie aut elektrycznych na części. W poście skomentowano go słowami „Zielony ład” oraz emotikonami wyrażającymi wściekłość i frustrację. Na nagraniu natomiast umieszczono napis „Pseudo ekologia”.
Post udostępniono ponad 5,4 tys. razy. Zareagowano na niego ponad 7,9 tys. razy. Pojawiło się pod nim również ponad 350 komentarzy. Część z nich wskazuje na to, że autorzy zgadzają się z tym, że auta elektryczne są niesłusznie promowane jako ekologiczne rozwiązanie [pisownia oryginalna]: „Nie kupować i padną na mordę koncerny”, „Nigdy nie liczy się ekologia,tylko kto i ile ma na tym zarobić”, „100% prawdy robią nas za konia jak trza”.
„Elektryki”: ekologiczne czy nie?
Samochody elektryczne są przedstawiane jako bardziej „zielone” rozwiązanie, alternatywne wobec samochodów spalinowych. W mediach społecznościowych wśród fałszywych treści natrafiamy na głosy, które podważają tę tezę. Dla przykładu, w jednym z analizowanych przez nas przypadków stwierdzono, że [pisownia oryginalna]: „auta elektryczne są o 40% gorsze dla środowiska niż najgorsze disle”.
Nie można stwierdzić, że pojazdy elektryczne są w 100 proc. neutralne dla środowiska. Mimo to, z danych wynika, że użytkowanie ich jest korzystniejsze dla klimatu niż poruszanie się samochodami spalinowymi.
Jakie są minusy „elektryków”? Utylizacja „elektryków” to wyzwanie
Zacznijmy od kwestii, którą obrazuje omawiane nagranie: utylizacja samochodów elektrycznych. Problem stanowią akumulatory, których ogniwa po trafieniu na wysypisko mogą uwalniać toksyny, w tym metale ciężkie.
Odpowiedzią może być recykling, jednak stanowi on pewne wyzwanie. Jak dla magazynu „Science” skomentowała Dana Thompson, materiałoznawczyni z University of Leicester, „zbyt głębokie lub niewłaściwe nacięcie w ogniwie Tesli może spowodować zwarcie, zapłon i uwolnienie toksycznych oparów”. Powiedziała również, że dzisiejsze baterie pojazdów elektrycznych „nie są zaprojektowane do recyklingu”, ponieważ trudno jest je rozebrać.
Jak wspomnieliśmy w jednej z naszych analiz, istnieją już komercyjnie dostępne metody recyklingu baterii, choć nie są jeszcze doskonałe. Postępy prac w tym zakresie można śledzić poprzez zapoznawanie się np. z raportami lub czy informacjami na oficjalnych stronach poświęconych temu tematowi. Pojawiają się również inne pomysły na zaadoptowanie stary akumulatorów, np. w celu zmniejszania obciążenia sieci energetycznej.
Produkcja „elektryków”
Mało „zielonym” etapem użytkowania pojazdów elektrycznych może wydawać się ich produkcja. Dzieje się tak ze względu na kwestię emisji gazów cieplarnianych: jest wyższa o 25 proc. niż przy produkcji samochodów z silnikiem Diesla.
Innym potencjalnie mało ekologicznym elementem produkcji jest wydobywanie potrzebnych surowców do produkcji baterii. Chodzi tutaj m.in. o pierwiastki litu, kobaltu, niklu i manganu. Jak w jednej z naszych analiz zwracała uwagę Alicja Jankowska, ich eksploatacja może mieć negatywne skutki dla środowiska i wiązać się z np. przekształcaniem krajobrazu, zanieczyszczeniami, produkcją odpadów oraz naruszeniami praw człowieka.
Pojazdy elektryczne ogólnie emitują mniej gazów cieplarnianych niż spalinowe
Kwestia emisyjności wygląda inaczej, kiedy przejdziemy do etapu użytkowania pojazdu.
Jak wynika z danych opublikowanych przez International Council on Clean Transportation (ICCT), przeciętny pojazd elektryczny emituje o ok. 66-69 proc. mniej gazów cieplarnianych niż odpowiednik spalinowy (dane dla Europy, s. 3).
Jeśli weźmiemy pod uwagę cały cykl użytkowania pojazdu, okaże się, że samochody elektryczne wyprodukują mniej gazów cieplarnianych niż samochody na benzynę czy diesle. Naukowcy z MIT opracowali model do obliczeń, z których wynika, że będzie się tak działo nawet jeśli 70 proc. energii zasilającej pochodzić będzie z węgla.
Jak tłumaczy dr Sergey Paltsev, specjalista z Massachusetts Institute of Technology (MIT):
„Chociaż akumulatory samochodów elektrycznych sprawiają, że produkcja tych pojazdów wiąże się z większą emisją dwutlenku węgla, w porównaniu z produkcją samochodów zasilanymi paliwem, to jednak samochody elektryczne nadrabiają to z nawiązką, ponieważ jeżdżą znacznie bardziej ekologicznie w niemal każdych warunkach […]. Samochody elektryczne są w rzeczywistości dużo, dużo lepsze pod względem wpływu na klimat, w porównaniu z pojazdami spalinowymi. Z czasem ta przewaga komparatywna samochodów elektrycznych będzie rosła”.
Żywotność pojazdów elektrycznych
Omawiane nagranie przedstawia rozkładanie na części pojazdów elektrycznych. Widzimy, że jest ich sporo. Jak szybko zużywają się „elektryki” i jak w związku z tym wygląda kwestia ich „ekologiczności”?
Jak możemy przeczytać w jednej z naszych analiz, żywotność baterii mierzy się liczbą cykli ładowania. Zależy ona od wielu czynników, m.in. od rodzaju baterii oraz od sposobu użytkowania i stylu jazdy. Dla przykładu, wydajność baterii spada poza przedziałem temperaturowym od 18 do 32°C.
Na razie oczekiwany dystans, który samochód elektryczny powinien przemierzyć w czasie całego swojego użytkowania, to ok. 173-180 tys. mil (ok. 278 417-289 682 km). W 2019 roku średni roczny dystans pokonywany przez Polaków wynosił 8 607 km. Zatem czas użytkowania takiego pojazdu w naszym kraju powinien wynosić więcej niż 32 lata.
Z obliczeń naukowców z MIT wynika, że nawet jeśli skróci się oczekiwaną żywotność pojazdu elektrycznego o ok. połowę, to elektryki nadal będą bardziej ekologiczne od pojazdów spalinowych.
Więcej wprowadzających w błąd informacji na temat pojazdów elektrycznych opisała Alicja Jankowska w analizie „Elektryki bez paniki – 5 mitów o samochodach elektrycznych”.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter